Co mnie wku*wia

Po 70min sie poddalem. Zadzwonilem jeszcze raz. Linia w trybie awaryjnym, mozliwe tylko cos tam.
 
no te 70m to pewnie juz tak :)

@kaczka41 spokojnie, krzywda sie nie dziala, skanowanie dokumentow i penetracja internetu nie cierpi az tak bardzo od melodyjek helpdeskow.
 
Nie nadążam :) alem przed obiadem, może dlatego :) swoja droga glodny jestem, i to tez fq :)
 
Masz lipe szpital. Mój kumpel zagaduje czy może zostać dzień dłużej na sali bo od pobytu 4 dniowego ma płacone ubezpieczenie. Gdy są wolne wyra, lekarze nie widzą problemu.


Nad moją mamą stały pielęgniarki i co chwile w rozmowach wspominały "no zmienię pościel jak ta pani pójdzie" i z obrażoną miną, kurwa tragedia czasami te piguły. Za nic mają, ze wczoraj operowane ACL, wycinana łękotka, dopiero odzyskała czucie w nogach, a my jechaliśmy 200km żeby ją odebrać już o 12, to stały kurwa jak sęp nad człowiekiem, który ledwie się porusza naszprycowany lekami.
 
Przyszedł nowy narożnik, wnieslismy na 2 gie piętro, najebaliśmy sie przy okazji na krętych schodach domku. Ustawilismy i... O 15 CENTÓW KRÓTSZY TEN DLUGI BOK, NIŻ MIAŁ BYĆ!
Kurwa mać :wall::wall:
 
Ktoś mówił, że trzeba dużo Coli wypić. Ponoć pomaga, nie wiem.
Raczej nie kaczy, bo ja mam zapalenie błony śluzowej, refluks, nie wiem czy "benzyna" mi coś pomoże, ogólnie już trochę lepiej. Wczoraj w nocy myślałem, że się przekręcę bo niby 38,2, ale dla mnie to już dużo :D Niektórzy przy takie gorączce normalnie funkcjonują :D
 
Raczej nie kaczy, bo ja mam zapalenie błony śluzowej, refluks, nie wiem czy "benzyna" mi coś pomoże, ogólnie już trochę lepiej. Wczoraj w nocy myślałem, że się przekręcę bo niby 38,2, ale dla mnie to już dużo :D Niektórzy przy takie gorączce normalnie funkcjonują :D

Grypa to grypa - wirus - wiec trza zabić :)
 
Grypa żołądkowa, muszę wpierdalać ryż bez sosu...


Weź lek na bakterie żeby się ich pozbyć(to nie stoperan nie pomoże na samo sranie) przez jakiś tydzień a potem coś na odbudowę flory bakteryjnej. Współczuje
 
Przejebane nie?
Przejebane, ale idzie się przyzwyczaić. Ogólnie dość późno z tym poszedłem do gastro. Na gastroskopii lekarz powiedział, ze mam refluks ogromny, bo mnie odbijało na badaniu, z kolegami mówiliśmy na to ''egzorcyzmy'', bo większość naszych imprez z alko, kończyło się na moim wymiotowaniu, właśnie przez refluks. Jednak studia się skończyły i myślę się tym zająć, leki dużo pomagają jednak jak lekarz powiedział jest to choroba przewlekła. Zero alko, gazowanego i tłustego i jest spoko ;)
 
Przejebane, ale idzie się przyzwyczaić. Ogólnie dość późno z tym poszedłem do gastro. Na gastroskopii lekarz powiedział, ze mam refluks ogromny, bo mnie odbijało na badaniu, z kolegami mówiliśmy na to ''egzorcyzmy'', bo większość naszych imprez z alko, kończyło się na moim wymiotowaniu, właśnie przez refluks. Jednak studia się skończyły i myślę się tym zająć, leki dużo pomagają jednak jak lekarz powiedział jest to choroba przewlekła. Zero alko, gazowanego i tłustego i jest spoko ;)
To odwołuję pieprzówkę... już tobie dość alkoholu ;)
 
Przejebane, ale idzie się przyzwyczaić. Ogólnie dość późno z tym poszedłem do gastro. Na gastroskopii lekarz powiedział, ze mam refluks ogromny, bo mnie odbijało na badaniu, z kolegami mówiliśmy na to ''egzorcyzmy'', bo większość naszych imprez z alko, kończyło się na moim wymiotowaniu, właśnie przez refluks. Jednak studia się skończyły i myślę się tym zająć, leki dużo pomagają jednak jak lekarz powiedział jest to choroba przewlekła. Zero alko, gazowanego i tłustego i jest spoko ;)

Pije i jem tłusto i problem zniknął-a mimo branio polprazolu miałem nawę problem żeby plamki robić bo się odbijało. U mnie pomogła rezygnacja albo z laktozy albo z mąki.
 
Pije i jem tłusto i problem zniknął-a mimo branio polprazolu miałem nawę problem żeby plamki robić bo się odbijało. U mnie pomogła rezygnacja albo z laktozy albo z mąki.
Też to zażywałem. Myślałem mordo ostatnio, że to może laktoza, lub mąka(czyli ogólnie chleb, bułki), że jakoś źle to trawie.
Ogólnie chciałbym przytyć fest, teraz 70kg na czczo wzrost 177cm, tłuszczu we mnie nie dużo, ekto, szybka przemiana materii i przez problemy z żołądkiem odkąd pamiętam, trudno dobić kalorie jakimś "śmieciowym jedzeniem", czy nawet głupim tłuszczem z orzeszków, bo mi siada na żoładku. Sorry za off-top o moim życiu :D Ale ogólnie mnie to wkurwia, więc chyba bardzo nie off-topuję :D
 
Też to zażywałem. Myślałem mordo ostatnio, że to może laktoza, lub mąka(czyli ogólnie chleb, bułki), że jakoś źle to trawie.
Ogólnie chciałbym przytyć fest, teraz 70kg na czczo wzrost 177cm, tłuszczu we mnie nie dużo, ekto, szybka przemiana materii i przez problemy z żołądkiem odkąd pamiętam, trudno dobić kalorie jakimś "śmieciowym jedzeniem", czy nawet głupim tłuszczem z orzeszków, bo mi siada na żoładku. Sorry za off-top o moim życiu :D Ale ogólnie mnie to wkurwia, więc chyba bardzo nie off-topuję :D

Popróbuj posłuchać Mauricza-mi bardzo pomogło a szykowałem się już do wydania $$ na lekarstwa od gastro. U mnie ciągła zgaga, bąki i sraupa. Wywaliłem produkty mączne, nabiał i staram się żreć kiszonki lub bakterie w tabletkach(za dzieciaka non stop angina i antybiotyki) i pomogło super. No i coli itp nie pije, tylko wino i dobre piwka.
 
Back
Top