Co mnie wku*wia

Przypomniałem sobie właśnie! Serio - prawda!

Śniło mi się ,( a mocny miałem sen, wszak post sie wczoraj dla mnie skończył ) ,że byłem gdzieś w barze. Zerkam na stoliki, a przy jednym z nich siedział..:

uBIQoJB.jpg

Podchodzę do niego i mówię: czy mogę strzelić sobie z Tobą sweet focię? (tak mu dokładnie powiedziałem). A on do mnie: jasne spoko. Wstał, objął mnie swym murzyńskim łapskiem, ja cały roztrzęsiony, jak @michi972 przy pierwszym trzepanku, wyciągam smartfona. Najpierw nie mogłem odblokować ekranu (wiecie, ta blokada ze wzorkiem). mokre łapy (patrz @michi972 powyżej... albo nie.... :bad:...). W końcu sie udało! Szukam aparatu i kurwa, nie moge znaleźć ikonki włączającej aparat! Szukam, szukam, przepraszam kolesia...ale nie mogę znaleźć. W końcu go przeprosiłem i powiedziałem, że zresetuję telefon i zaraz podejdę do niego. Powiedział , oki i usiadł do swego stolika. Ja szybko wyłączyłem telefon i go włączam ponownie... Gdy juz prawie się zainincjowało, wklepałem pin. 'Spoiler' podszedł do mnie ponownie i pyta się, czy teraz sie uda! ?Czaicie w jakim byłem szoku? Patrzę na ekran i widzę ikonkę aparatu. naciskam ją i ....

Zadzwonił jebany budzik i mnie wybudził! :cry::cry::cry:
Że co?
 
Mort zasłoń okna, ZMA, melantonina, zmniejsz dawkę piguł na imprezach.

Hehehe, dobrze wiesz, że nie robię takich rzeczy!

Edit: impreza bez ewangelizacji to nie impreza. W weekend mam wesele, ależ mi się nie chce iść. :c
 
Nie chcesz pocieszyć się z bliźnimi, że dwie osoby wbrew obecnym trendom postanowiły zawrzeć swój związek w obliczu Pana Boga? Zły @Mort :(
 
Nieumiarkowanie to grzech, zarówno nieumiarkowanie w jedzeniu, piciu, jak i ewangelizacji :D We wszystkim można przesadzić.

Już bez przesady, nieumiarkowanie w ewangelizacji?! Braaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa for real, noł łej.
 
Już bez przesady, nieumiarkowanie w ewangelizacji?! Braaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa for real, noł łej.
Łej, łej. Parafrazując w piśmie napisano, że jak za trzecim razem nie posłucha, zostaw go i pozwól grzeszyć, jego grzech nie jest Twoją winą.
 
Łej, łej. Parafrazując w piśmie napisano, że jak za trzecim razem nie posłucha, zostaw go i pozwól grzeszyć, jego grzech nie jest Twoją winą.

Ewangelizacją nie nazywam głoszenia jednej osobie, tylko co raz to nowym. :D
 
Ewangelizacją nie nazywam głoszenia jednej osobie, tylko co raz to nowym. :D
Jedna zabłąkana owieczka, jest warta tysiąckroć więcej, niż 99 prawych. Lepiej z jedną a skutecznie.
Wszystkich i tak nie nawrócisz, a wesele to dobry powód, by naładować akumulator przed dalszą ewangelizacją.
 
Jedna zabłąkana owieczka, jest warta tysiąckroć więcej, niż 99 prawych. Lepiej z jedną a skutecznie.
Wszystkich i tak nie nawrócisz, a wesele to dobry powód, by naładować akumulator przed dalszą ewangelizacją.

No zobaczymy bratku! :D
 
Wkurwiają mnie popierdoleni operatorzy. I w ogóle niesłowni ludzie. Umawiasz się na coś, za kilka dni zdjęcia, dopracowujesz szczegóły - a tu chuj, gościu który wziął z pocałowaniem ręki te robote od 2 dni nie odbiera telefonów. A producent musi świecić oczami i powiedzieć klientowi, że jednak nic z tego nie wyjdzie.
Pierdolić taką pracę. Idę po żołądkową gorzką, będę dziś się wyżywał na cohones.
 
Kurwa, taka sytuacja:
po sąsiedzku u jakiś nastolatków załatwiłem sobie podręczniki zielone.
Dziś dwie gówniary od nich piszą do mnie o to bym pożyczył im 40 zł. Kurwa, dla mnie obcy ludzie, ale widać trafiłem na typ sępa, że mu się należy za to ze wyświadczyli mi pzysługę.
Mówie ze nie mam. Idę na przystanek by pojechać do centrum handlowego i kupić Fightexpert Magazine i wódkę.
Trafiam na te dziewuchy. Pytają się gdzie jade. Mówie ze do CH. "A po co?" Na zakupy do domu. "A ile masz kasy? może Ci zostanie jednak te 40 zl?" "Nie, nie zostanie!". Wsiadaja ze mną do autobusu. I kurwa jadą ze mną na zakupy zobaczyć czy może zostanie mi reszta!
Oczywiśćie już sie nie dalo grzecznie to kazalem im spierdalac.

Czy Was też by to wkurwilo tak jak mnie? Czy sobie moze wkrecilem a w rzeczywistosci to jest normalne ze obce dzieciaki chca od Ciebie 40 zł i jada z Toba na zakupy zobaczyc czy serio nie mam kasy im pozyczyc? Patologia.
 

Nie, dwie polskie szczylówy w wieku gimnazjalnym z rodziny w której brat w więzieniu zarabia na rodzinę(bo tam ponóż cenę przez 5) a na wolności cała rodzinka prowadzi interes.
Czyli ćpająca gimbaza mająca plakaty Biebera na ścianie. Uwierz mi, to gorsze niż cyganie.
 
Nie, dwie polskie szczylówy w wieku gimnazjalnym z rodziny w której brat w więzieniu zarabia na rodzinę(bo tam ponóż cenę przez 5) a na wolności cała rodzinka prowadzi interes.
Czyli ćpająca gimbaza mająca plakaty Biebera na ścianie. Uwierz mi, to gorsze niż cyganie.
Miałem pisać, że mogłeś przyjebać po liściu na "odmułę", ale jak brat w więzieniu, to zwykłe "spierdalaj" wystarczyło :D
 
Że słuchając piosenki na youtube, poznałem spoiler Breaking Bad.. Kończę trzeci sezon i to czego się dowiedziałem, zdziwiło mnie kurwa zdziebko i zdenerwowało, bo to będzie ważne wydarzenie :(
 
Że słuchając piosenki na youtube, poznałem spoiler Breaking Bad.. Kończę trzeci sezon i to czego się dowiedziałem, zdziwiło mnie kurwa zdziebko i zdenerwowało, bo to będzie ważne wydarzenie :(

Walter White umrze w trzecim sezonie ale jako, że zrobił najlepszą metę na świecie, tako Jessie mu ją przyłoży do rany i Walter z martwych powstanie, bo ta meta tak kobie, że trupa ożywia.

Sorry za spoiler, taki kutas ze mnie.
 
Back
Top