Boks

Dwie godziny do Izu, jak Panowie obstawiać ?

Co do tej gali to czekam na starcie Polaka, wiadomo, ale bardzo ciekawi mnie też Hurd-Harrison, powinna być bardzo dobra walka, zupełnie w cieniu Wildera.
Wydaje mi się, że Breazeale raczej w słabszej formie. Waga najgorsza od kilku pojedynków, wygląda na mocno zalanego. Ale w sumie Izu z nikim poważniejszym nie walczył, a Dominic ma za sobą starcie choćby z Joshuą. Izu niższy, ale z lepszym zasięgiem i powinien być szybszy. Mam nadzieję na skończenie tego w okolicach rundy nr. 6.

Jeśli chodzi o Wildera to zdziwię się jak będzie chciał powalczyć zamiast zmieść z ringu Washingtona, bo jak sam mówi celuje wyżej, a to tylko przystanek choć nie taki słaby. Swoją drogą jakby walczył z Wawrzykiem to obstawiałbym morderstwo na Andrzejku w 1 rundzie :)

Hurd-Harrison to mam nadzieję najlepszy z punktu widzenia obiektywnego pojedynek na karcie TV. Szkoda że Charlo zmienił kategorie.
 
Mollo ogolnie walczyl dzis tak samo jak wtedy kiedy pierwszy raz bil sie ze Szpilka , nogi z tylu zostawiane kiedy atakuje byly tak samo dzis widoczne jak wtedy.
Kiedy ktos sie wdaje w jego gierki i kiedy ma.sile to jesy niebezpieczny, ale jak juz sie nakresli taktyke to juz latwo z nim wygrac. Ogolnie Zimnoch to zrobil , ale brakowalo wiecej jaba oraz ciosow podbrodkowych ktorw bic potrafi .
 
Obil troche beben grubasowi. Pierwsza runda spoko :penn:

Na razie jest szybszy. Pytanie czy da tak rade walczyc 10 rund ?

:o o:9-8 ?
 
Last edited:
Straty odrobione. Grubas chamsko klinczuje. Sedzia powinien mu dac ostrzezenie bo to sie moze nawet kontuzja skonczyc !

:cry:Takie doswiadczenie sie przyda.
 
Z całym szacunkiem dla Izu bo to była piękna wojna ale od 3 rundy się zagotował i zaczął grać w grę Brezeale'a, jedynymi jego atutami była szczęka i kowadła w ręce, boksersko Izu był od niego 100x lepszy, trzeba było boksować a nie bić się...
 
Widać, że w ofensywie chłopak ma talent duży, ale gorąca głowa i luki w obronie ;(
Walka emocjonująca i jak najbardziej do wygrania
Szkoda
 
Harrison-Hurd świetna walka, miał trochę problemów Swift na początku ale z biegiem czasu uczył się Harrisona i zaczął go dominować, hype is real.
 
Nadrobiłem Izu. Trochę taktyka na Czakijewa. Widać, że gość ma papiery na dobre walki, ale przeskok jakościowy był zbyt duży. To już nie są kierowcy taksówek, którzy po jednym porządnym ciosie walczą o życie i Izu o tym zapomniał. Za bardzo się podpalał, każdy w pół celny cios był pretekstem do ataku, a takie ciągłe nawałnice spowodowały, że Ugonoh po trzeciej rundzie dyszał jak parowóz. Jak będzie lepiej rozkładał siły, a tych sił będzie więcej to może być naprawdę nieźle.
 
Nadrobiłem Izu. Trochę taktyka na Czakijewa. Widać, że gość ma papiery na dobre walki, ale przeskok jakościowy był zbyt duży. To już nie są kierowcy taksówek, którzy po jednym porządnym ciosie walczą o życie i Izu o tym zapomniał. Za bardzo się podpalał, każdy w pół celny cios był pretekstem do ataku, a takie ciągłe nawałnice spowodowały, że Ugonoh po trzeciej rundzie dyszał jak parowóz. Jak będzie lepiej rozkładał siły, a tych sił będzie więcej to może być naprawdę nieźle.
Mysl, ze z kondycja nie bylo zle. Ten nokdaun zawazyl.
 
Walka Izu dobra wojna, szkoda, że po tym jak znokdałnował Dominica nie ruszył mocniej, bo mógł to skończyć. Kondycyjnie chyba też oklapł. O ile mnie pamięć nie myli była to pierwsza 10-tka Izu ? Szkoda
 
Back
Top