Boks

Jednak unikanie gołowkina(jawne) wał w pierwszej walce, szykowany pod Bawoła wał wkurwia ludzi
No i pajackie wypowiedzi
unikanie to Golovkin ma we krwi :beczka: i jakos nikt o tym nie wspomina ze typ przekisil sie w cieplym kurwidolkui cala kariere obijal same szermety tego swiata praktycznie. Gdyby nie rudy to za 10 lat nikt by o nim nie pamiętał. Te wyjatkowe wyzwania i wielkie walki az kuja w oczy.


A co do punktowania walk Canelo to statystyki ciosow calej walki troche nie oddaja jej przebiegu. Druga sprawa ze juz niech niektorym bedzie ale wspominanie o walkach z Troutem czy z Cotto? Serio?
 
unikanie to Golovkin ma we krwi :beczka:
Nie mówię o biednej wersji Haglera(i to pod względem umiejętności i kariery bo jedyne co mają wspólne to to że przesiedzieli w średniej karierę ale Marvin miał zajebistych przeciwników)
Ale Canelo to zwakował wtedy pasek dla zabawy? :korwinlaugh:
Chociaż tego aż tak mu za złe nie mam, z tego co pamiętam to Floyd też nie palił się do walki z cwelem maragarito jak i Pac nie palił się do walki z Mayweatherem(przez testy antydopingowe)
A co do punktowania walk Canelo to statystyki ciosow calej walki troche nie oddaja jej przebiegu. Druga sprawa ze juz niech niektorym bedzie ale wspominanie o walkach z Troutem czy z Cotto? Serio?
A ja wspomniałem o tych walkach? Już prędzej bym wymieniał Lare chociaż też kurwa takich walk nie lubię punktować
Za to pierwsza walka z Gołowkinem to wał jak skurwesyn z 118-110 przez adelajde plus te 115-113 z bawołem śmierdzi strasznie
 
A ja wspomniałem o tych walkach? Już prędzej bym wymieniał Lare chociaż też kurwa takich walk nie lubię punktować
Za to pierwsza walka z Gołowkinem to wał jak skurwesyn z 118-110 przez adelajde plus te 115-113 z bawołem śmierdzi ststrasznie

Nie, kolega wyzej. Odnioslem sie do wszystkiego na raz ale zapomnialem rozdzielic postow.
 
Walka spóźniona o jakiejś 4-5 lat i nie oszukujmy sie czas w tym przypadku zadziałał na korzyść Floyda, styl Pacmana szybciej sie zestarzał i do tego wcześniej przytrafiło mu sie KO
dlatego napisałem past ale jednak top 2 p4p dla mnie(poprawiłem swój ranking)
Ale no niestety masz rację Pac sie szybciej zestarzał mimo bycia młodszym, ale dla to wina leży po jego stronie głównie jak i moim zdaniem, i tak przegrałby z Floydem
 
dlatego napisałem past ale jednak top 2 p4p dla mnie(poprawiłem swój ranking)
Ale no niestety masz rację Pac sie szybciej zestarzał mimo bycia młodszym, ale dla to wina leży po jego stronie głównie jak i moim zdaniem, i tak przegrałby z Floydem
Nie wiadomo jakby taka walka wyglądała w 2010. W 2015 w sumie walka była wyrównana. Floyd niby wygrał zadłużenie ale w sumie to chuja w tej walce pokazał - wypykał Paca w większości rund korzystając ze znacznej przewagi zasięgu. A to że doszło do walki tak późno było winą Floyda, w sumie gdyby nie klazula w kontrakcie z ShowTime w której była zawarta walka z Pacem to do tej walki w ogóle mogłoby nie dojść.
 
Nie wiadomo jakby taka walka wyglądała w 2010. W 2015 w sumie walka była wyrównana. Floyd niby wygrał zadłużenie ale w sumie to chuja w tej walce pokazał - wypykał Paca w większości rund korzystając ze znacznej przewagi zasięgu. A to że doszło do walki tak późno było winą Floyda, w sumie gdyby nie klazula w kontrakcie z ShowTime w której była zawarta walka z Pacem to do tej walki w ogóle mogłoby nie dojść.
Roach przyznał że to po ich stronie leży to że nie doszło po raz pierwszy do walki, po raz drugi to chyba była wina Floyda bo ten nie chciał dzielic 50/50
Można gdybać czy Floyd by wygrał czy by przegrał, ja stawiałbym na Mayweathera
edit: oczywiście marginalnie bo każdy z nich jest zbyt dobry by gadać że to byłaby bułka z masłem
 
Floyd wygralby z Pacmanem i w 2010. Jedyne co to moze bysmy mieli powtorke z ODLH gdzie Pacquiao by zaprezentowal swoje wiatraki i ludzie by punktowali to dla Filipinczyka bo bil po barkach, jak pubktuja to obecnie dla Oscara. Zamiast 118-110 czy 117-111 pewnie by bylo cos blizej 115-113 czy 116-112.

Filipinczyk za bardzo byl dziurawy w swoich atakach by tego nie przegrać z takim kontr bokserem o takiej defensywie jak Floyd.

Walka bylaby przednia, chodz i teraz swietnie sie ogladalo jak Floyd niwelowal atuty Pacmana, pokazujac dlaczego nie chcieli tej walki wczesniej.
 
Floyd wygralby z Pacmanem i w 2010. Jedyne co to moze bysmy mieli powtorke z ODLH gdzie Pacquiao by zaprezentowal swoje wiatraki i ludzie by punktowali to dla Filipinczyka bo bil po barkach, jak pubktuja to obecnie dla Oscara. Zamiast 118-110 czy 117-111 pewnie by bylo cos blizej 115-113 czy 116-112.

Filipinczyk za bardzo byl dziurawy w swoich atakach by tego nie przegrać z takim kontr bokserem o takiej defensywie jak Floyd.

Walka bylaby przednia, chodz i teraz swietnie sie ogladalo jak Floyd niwelowal atuty Pacmana, pokazujac dlaczego nie chcieli tej walki wczesniej.
też trzeba oddać że Floyd był w paru momentach zakłopotany, widać że był zdziwiony iż Pac jest tak szybki jak on

No nic, jedyne co nam pozostaje to gdybanie
 
też trzeba oddać że Floyd był w paru momentach zakłopotany, widać że był zdziwiony iż Pac jest tak szybki jak on

No nic, jedyne co nam pozostaje to gdybanie
Pacman na szybkosci nie stracil, gosc jest mlodszy od Moneya. To ze mial wyniszczajacy styl moglo sie odbic jedynie na jego odpornosci na ciosy.


Ludzie pisza ze czas gral na korzysc Floyda a to nie do konca prawda. Pacmana styl zestarzal sie szybciej, racja bo przyjmował na leb, ale Floyd to zaden puncher by to wykorzystać. Za to z wiekiem marnieja takie atuty jak refleks co raczej utrudnia bardziej defensorom zadanie niz agresorom ktorzy ciagle bija na presji. Tak samo szybkosc, tu raczej tak samo, starszy o rok Floyd rowniez borykal sie z tym samym co Pacquiao.

Watpie by w 2010 ta walka wygladala o 180* inaczej i zwycięzca bylby inny. Czy bylaby lepsza? Na pewno.
 
Pacman na szybkosci nie stracil, gosc jest mlodszy od Moneya. To ze mial wyniszczajacy styl moglo sie odbic jedynie na jego odpornosci na ciosy.


Ludzie pisza ze czas gral na korzysc Floyda a to nie do konca prawda. Pacmana styl zestarzal sie szybciej, racja bo przyjmował na leb, ale Floyd to zaden puncher by to wykorzystać. Za to z wiekiem marnieja takie atuty jak refleks co raczej utrudnia bardziej defensorom zadanie niz agresorom ktorzy ciagle bija na presji. Tak samo szybkosc, tu raczej tak samo, starszy o rok Floyd rowniez borykal sie z tym samym co Pacquiao.

Watpie by w 2010 ta walka wygladala o 180* inaczej i zwycięzca bylby inny. Czy bylaby lepsza? Na pewno.
Nie no Floyd miał przewagę
Pacmana najbardziej dobił ten nokaut od Marqueza, wtedy mi sie zdaje że w psychice się poprzestawiało
Ja mam minimalnie Moneya co nie zmienia faktu że Pac miał szansę to wygrać
 
dlatego napisałem past ale jednak top 2 p4p dla mnie(poprawiłem swój ranking)
Ale no niestety masz rację Pac sie szybciej zestarzał mimo bycia młodszym, ale dla to wina leży po jego stronie głównie jak i moim zdaniem, i tak przegrałby z Floydem
W 05.2015 roku obaj już byli past-prime Floyd 38 lat, od 18,5 lat! na pro 48 walka w karierze. Manny 36,5 lat od ponad 20 lat! na pro i 65! walka w karierze. Pac Man szybciej się zestarzał prawdopodobnie przez swój agresywny styl walki i wiele ciężkich bojów. Walka minimum 5 lat za późno, bo obaj walczyli z ODLH (07 i 08), Hatton (07 i 09), Cotto (09 i 12), Mosley (10 i 11) czy JMM (04-12 i 09) roku.

Ale w 2010 r pewnie nie było by takiej ogromnej kasy dla nich, a w 2015 to powinna być ich najpóźniej 2 walka a nie 1. Co ciekawe Pac Man walczył 4x JMM i 3x Bradley (po 1. wałku) a Floyd tylko raz miał rewanż z Castillo (po 1 wałku).
Dwóch najlepszych zawodników w swoich czasach w podobnych wagach, a tylko 1 walka i do tego za późno, szkoda.
 
W 05.2015 roku obaj już byli past-prime Floyd 38 lat, od 18,5 lat! na pro 48 walka w karierze. Manny 36,5 lat od ponad 20 lat! na pro i 65! walka w karierze. Pac Man szybciej się zestarzał prawdopodobnie przez swój agresywny styl walki i wiele ciężkich bojów. Walka minimum 5 lat za późno, bo obaj walczyli z ODLH (07 i 08), Hatton (07 i 09), Cotto (09 i 12), Mosley (10 i 11) czy JMM (04-12 i 09) roku.

Ale w 2010 r pewnie nie było by takiej ogromnej kasy dla nich, a w 2015 to powinna być ich najpóźniej 2 walka a nie 1. Co ciekawe Pac Man walczył 4x JMM i 3x Bradley (po 1. wałku) a Floyd tylko raz miał rewanż z Castillo (po 1 wałku).
Dwóch najlepszych zawodników w swoich czasach w podobnych wagach, a tylko 1 walka i do tego za późno, szkoda.
nazywanie 1 walki castillo wałkiem jest nie na miejscu
Nie dawaj tylko statystyk bo Meks sam oddawał rundy
 

1683630743284.png




Prograis dziwny typ. Chciał największe nazwiska, podpisał z Matchroom

Top Rank podobno co do kasy też oferowali więcej więc :zakręcony:
 
Bednarki, Łaszczyki etc niedostatek mimo zawodowstwa tymczasem


Daro Michalczewski biznesmen

Czlowiek sukcesu, najlepszy polski bokser, mistrz swiata z prawdziwego zdarzenia, prawdziwej kategorii wagowej, biznesmen ktory robi świetna kase. Ostatnie i najwazniejsze, to jemu bili konia na kadrze a on sam nie byl bijacym :jjsmile:
 
Back
Top