Boks

Widząc to co prezentuje sobą ostatnio Garcia i w jakim mentalnym stanie się znajduje to grałbym Haneya.
Ryan wyglada jakby ktoś wyprał mu mózg. Nie wiem czy to jakieś substancje czy może zwyczajnie nie udźwignął sławy ale widok jest żałosny.




::clintdis::

Dokładnie. Garcia odpierdala jakieś krzywe akcje z małolatami, chuj wie czy z jakimiś prostytutkami by za chwilę na praktycznie dachu wieżowca wychwalać Boga. Plus to tarczowanie w domu. Też obstawiałbym Haneya.
 
Jestem z Podlasia. Dużo w życiu widziałem pojebanych akcji. Nikogo nie skreślam przed walką, ale po tym co odpierdala ostatnio Garcia DLA mnie to będzie zaskoczenie roku jeśli wygra.

Z drugiej strony Haney ma przejebane bo walczy w sumie z bardzo utalentowanym i niebezpiecznym gościem, który wygląda jakby przechodził silne zaburzenia ale nie wiesz człowieku do końca czy tak jest i kogo zastaniesz w ringu. Czy to będzie kompletnie nieobecny Garcia z głową kurwa w chmurach, któremu najbliżsi w ogóle powinni odradzić ten występ czy najbardziej uzbrojona do tej pory jego wersja. A świat patrzy i oczekuje, że Devin go złamie jak herbatnik (kursy 1.12 - 6.20). Czasami zrobienie z siebie totalnego idioty przed walką zdejmuje z człowieka całą presję, z którą miałby się mierzyć w ringu. W każdym razie miałem nie oglądać a skutecznie mnie zainteresowali tą walką w ostatnich tygodniach.
 
Back
Top