Boks

:burnit: :antonio: jeden z moich ulubionych ciezkich.

Jedna z najlepszych historii w boksie jak i nie najlepsza. A moze i jedna z najlepszych w sporcie ogolnie.

Nie mowi sie o nim az tak jak o Alim czy Tysonie ale jakby popatrzec na zyciorys Foremana to jest praktycznie jakby byl zmyslony.

Gosc przeoral wage ciezka, nokautowal takich gosci jak Frazier, Lyle, Norton Cooney z wieksza lub mniejsza latwoscia, potem nagle znika i zostaje ksiedzem na 10 lat? A potem powrocil i to na tyle ze zostal najstarszym mistrzem HW nokautujac takiego kozaka jakim byl Moorer, jeszcze gdyby to bylo KO na jakims charlsie martinie czy innym bumie co przypadkowo ma pas ale on zalatwil kozaka. A w miedzyczasie jeszcze wjezdza historia z grillami na ktorej dorobil sie fortuny. :tellmemore:

Ten kurwa slummillioner czy inni to sie chowaja. Kilka zyciorysow mozna by bylo napisac gdyby to rozbic na części.


Ciekawe czy sa takie historie gdzie zawodnicy w jakimkolwiek sporcie wracaja na sam szczyt po tak duzej przerwie. Bo to co zrobil Foreman jest niezwykle.
Zbił Fraziera jak psa

Szkoda że nie doszło do rewanżu z Ali'm, jestem ciekaw rezultatu jakby nie walczyli w gorącym zadupiu
 
:burnit: :antonio: jeden z moich ulubionych ciezkich.

Jedna z najlepszych historii w boksie jak i nie najlepsza. A moze i jedna z najlepszych w sporcie ogolnie.

Nie mowi sie o nim az tak jak o Alim czy Tysonie ale jakby popatrzec na zyciorys Foremana to jest praktycznie jakby byl zmyslony.

Gosc przeoral wage ciezka, nokautowal takich gosci jak Frazier, Lyle, Norton Cooney z wieksza lub mniejsza latwoscia, potem nagle znika i zostaje ksiedzem na 10 lat? A potem powrocil i to na tyle ze zostal najstarszym mistrzem HW nokautujac takiego kozaka jakim byl Moorer, jeszcze gdyby to bylo KO na jakims charlsie martinie czy innym bumie co przypadkowo ma pas ale on zalatwil kozaka. A w miedzyczasie jeszcze wjezdza historia z grillami na ktorej dorobil sie fortuny. :tellmemore:

Ten kurwa slummillioner czy inni to sie chowaja. Kilka zyciorysow mozna by bylo napisac gdyby to rozbic na części.


Ciekawe czy sa takie historie gdzie zawodnicy w jakimkolwiek sporcie wracaja na sam szczyt po tak duzej przerwie. Bo to co zrobil Foreman jest niezwykle.
dokładnie, majkel nie wiedział jak ma na imię ani w jakim mieście przebywa
Szkoda że teraz się do niego jakieś kurwy dobrały

Dla kontekstu go rodzeństwo wyzywało(pewnie do czasu aż dżordż nie urósł) bo to bękart Leroy Moorehead'a(i właśnie go nazwiskiem biologicznego staruszka go wyzywali)

Za dzieciaka brał udział w rozróbach gdzie jako jedyny z całego gangu nie miał sprzętu bo jego pięści wystarczały na jakiś ustawkach
No i potem trafił do innego miasta gdzie program dla biedoty pozwolił mu funkcjonować i zaczął uczyć się boksu

A nie mówi się o nim bo Ali go ośmieszył no i miał tą przerwę(nie mówiąc o tym wałku z Briggsem)
 
Zbił Fraziera jak psa

Szkoda że nie doszło do rewanżu z Ali'm, jestem ciekaw rezultatu jakby nie walczyli w gorącym zadupiu
mi się zdaje że znowu by przegrał
Jeszcze bardziej by zapragnął nokautu i by się spompował i Ali znowu by mu kombosa na mordę wywalił
 
Nawet nie wiedziałem że robią film


na viaplay tez jest jakis film o foremanie ale nie mogę się coś za niego zabrać, oglądał ktoś?
61A08943-12BE-43F1-A9B2-E3F4D402380C.jpeg
 
Z tego co słyszę to Undisputed to jest takie słabe bym powiedział. Ale czekam aż jakaś redakcja growa coś napisze o tym, jakąś reckę.
 
Z tego co słyszę to Undisputed to jest takie słabe bym powiedział. Ale czekam aż jakaś redakcja growa coś napisze o tym, jakąś reckę.
Slabe bo bugi czy co? Ogolnie to co wyszlo to wczesny dostep, jakas beta czy cos takiego
 
@alww jak sądzisz rudy vs bawół w super średniej o wszystkie pasy, kto wygra
Zapewne Biwoł jesli zbijanie wagi by go jakos mocno nie oslabilo.

Canelo wydawal sie ostatnio lekko naruszony zmeczeniem materialu. Nie wiem na ile to byla wina tego nadgarstka ktory mu operowali teraz a na ile serio lekka pochyla w dół.

Tak jak kiedys pisalem brakowalo juz tych ruchow glowa ktore byly kozackie i nadrabialy statycznosc na nogach, brakowalo tych zmylek gdzie bil na watrobe a nagle z tego robil sierpa, mial duzo sztuczek z ktorych nagle przestal korzystac.

Na bumobija z kazachstanu wystarczylo by go zrobic do 0 praktycznie, ale takiego golovkina Canelo powinien skonczyc przed czasem, malo aktywności bylo, no nie podobal mi sie.

Biwol jest wiekszy i jest dobry technicznie, cwany. Canelo w prime moze i by to wygral ale pytanie czy Canelo nadal jest w prime?

Watpie. On walczy na najwyzszym poziomie od dawna, wystarczy zobaczyc resume. Nie wiem czy bawół dojdzie do polowy tego w swojej karierze, watpie.

Wolalbym by Canelo walczyl w super sredniej z kims innym
 
Back
Top