Vassago
KSW Featherweight
Szpilka ma opinię tępaka, ale zorientował się, że może zarobić na swojej reputacji, niewykluczone, że ta jego Kamiszka mu w tym utrzymaniu atencji wybitnie pomogła. Tymczasem Zimnoch kompletnie nie zmonetyzował swoich pięciu sekund "konfliktu" z gitem i został z niczym. Rozbity, błagający o jakąkolwiek wypłatę, a finalnie zezłomowany przez Abella. Po wygranej z Binkowskim trzeba było doprowadzić do walki ze Szpilką, po wpierdolu od Mollo to już nie miało sensu i Szpilka słusznie odpuścił, gdy Zimnoch przeszedł w stan udowadniania całemu światu, że trzeba go brać na poważnie. Tymczasem on prawie małpował zestaw przeciwników Szpilki w pewnym momencie, a walka z CTE Rekowskim to już była desperacja sezonu.