Boks

Gdy kilka dni temu pojawił się pomysł walki Szpilka - Zimnoch, obaj bokserzy podeszli do niego z entuzjazmem. Mówili, że mają ze sobą pewne rachunki do wyrównania. Chodzi o mecz ligowy sprzed sześciu lat, w którym Zimnoch pokonał 17-letniego wówczas "Szpilę". - Pamiętam dobrze tamtą walkę, biliśmy się tylko raz i Szpilka dostał ode mnie, walka była do jednej bramki, on był trzy razy "podłączony" - wspomina Zimnoch. - Później rywalizowaliśmy o start w eliminacjach olimpijskich na turnieju Stamma, Szpilka przegrał przed czasem z Algierczykiem, z którym ja potem wygrałem. Niestety stało się tak, że to Szpilka pojechał na eliminacje, a nie ja - mówił 29-latek w rozmowie z RingPolska.pl. Te wypowiedzi mocno rozzłościły Szpilkę. Pochodzący z Wieliczki zawodnik, który wcześniej mówił, że do Zimnocha nic nie ma i jest on jego kolegą, teraz wypowiada się już w zupełnie innym tonie. - Jestem megazmotywowany do tej walki. Krzysiek mówi, że wygrał kwalifikacje olimpijskie. Jakie kwalifikacje? Był turniej imienia Feliksa Stamma, który de facto przegrałem, on wygrał z Algierczykiem, który tak naprawdę był już zakwalifkowany na Igrzyska - mówi 23-letni pięściarz serwisowi RingPolska.pl. - Skoro on mówi, że ja przegrałem z Algierczykiem, to ja powiem, że w naszej kategorii wagowej był zawodnik, który nazywał się Powernow. Krzysiek z nim przegrał, przegrał z nim Łukasz Janik, a ja wcześniej na turnieju kwalifikacyjnym wygrałem z nim ośmioma punktami i miałem go dwa razy liczonego. Oprócz tego sparowaliśmy ze sobą i dostawał łomot. Jest na to potwierdzenie trenerów Rauby i Buczyńskiego, możecie do nich zadzwonić i zapytać - dodaje Szpilka. - Śmieszy mnie to, co gada Zimnoch. Kiedyś boksowaliśmy, ważyłem wtedy 85 kilogramów, pełen szacunek, przegrałem tę walkę. Byłem wtedy małolatem. Dla porównania - postawcie naprzeciw siebie 17-latka i 23-latka. On był dorosłym mężczyzną, a ja małolatem - wspomina utalentowany zawodnik grupy KnockOut Promotions. - Teraz, jeśli dojdzie do takiej walki, ja będę ważył 106 kilo, a on 98. Zimnoch zobaczy, co to jest siła fizyczna i zobaczy, jak to się dla niego skończy. Ciężko go znokautuję i wszystkim to obiecuję, a przede wszystkim tobie, Krzysiek - zapowiada "Szpila", który w czasie rozmowy z RingPolska.pl nie stronił od ostrych słów. - Nie mogę się doczekać, wyjdę i go rozszarpię. Mam nadzieję, że dojdzie do tej walki. Wydaje mi się, że każdy jest tym pojedynkiem zainteresowany, więc nic tylko wyjść i boksować - uważa 23-latek. - Pierwszy raz jestem nakręcony na walkę. Nie, żeby wygrać, a żeby go rozj...ć. Powoli będę eliminował pewnych Polaków po drodze do sukcesu. A od niego zacznę - mówi Artur Szpilka. - To będzie egzekucja, jednostronna walka. Czym on może mi zagrozić. Niczym. Mówi się, że do walki Szpilka - Zimnoch mogłoby dojść 23 lutego na gali w Gdańsku, której główną atrakcją wieczoru miałaby być konfrontacja Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą. 23-letni Artur Szpilka do tej pory stoczył na zawodowym ringu 12 walk. Wszystkie wygrał, z czego 9 przez nokaut. Starszy od niego o sześć lat Zimnoch legitymuje się podobnym bilansem - 13 zwycięstw (10 przez nokaut) i 1 remis. RingPolska.pl/WP.PL
 
Szpilka zawsze chce rozszarpać przeciwników, a anonimowy bum w Stanach z kondycją na 18sekund ma go na deskach. A już najbardziej, to nie trawię Szpilki za wypowiedzi na temat Adamka. Nie znają się, a ten sie wypowiada, że go nienawidzi. Dobrze, że chociaż Tomek się nie przejmuje tym kartoflem.
 




Już dziś kibiców pięściarstwa w Polsce czeka nie lada gratka, bowiem Mateusz Masternak (28-0, 21 KO) i jego przeciwnik Juho Haapoja (18-2-1, 11 KO) staną w Norymberdze do walki o wakujący tytuł mistrza Europy kategorii junior ciężkiej.


Z tej okazji Polsat Sport przesunął na godzinę wcześniej początek relacji. Tak oto wszystko zacznie się nie o 19 jak pierwotnie anonsowano, a już od 18:00. W studiu poruszony zostanie również temat boksu amatorskiego w naszym kraju, a gośćmi będą Janusz Pindera, Przemysław Saleta oraz nowy prezes PZB - Zbigniew Górski.



DSC_0205.JPG




DSC_0181.JPG
 
Masternak to jest Witalij wagi junior ciężkiej.



Dużo prostych, pressing, ręce opuszczone a rywal tylko się broni i bije cepy. A na dodatek unikia wszytkich tych obszernych sierpów.
 
Wszedlem w komentarze na bokser.org i miedzy wierszami wyczytalem ze Master z Wlodarczykiem nie ma czego szukac, podobnie jak z Huckiem. Dla mnie swietna walka pod wzgledem taktycznym i technicznym, z glowa bez podpalania sie
 
Dla Mnie tak walka to zły pomysł, lepiej żeby walczył o inny pas niż WBC. Wolałbym dwóch mistrzów z PL niż jednego...
 
Bardzo wątpliwa jest walka z Diablo, bo Wasyl unika tego jak ognia.



Teraz obrona z Mormeckiem, a potem albo jeden z dziadków : Branco lub Fragomeni 3.



----



Natomiast walka w jednej stajni będzie możliwa, ale jeszcze się im nie opłaca. Master ma bardzo dobre kontakty z młodym Sauerlandem i to jest kwestia czasu jak dadzą mu pas.
 
ja tam bym chciał włodara z masterem dla sauerelanda jeszce lepsza ta walka by była bo by mial juz chyba 3 z 4 pasow w tej kategori wagowej
 
masternak zajebisty popis, kazda runda zdecydowanie wygrana, przyjal fin kilka ladnych bomb na leb, twardy go ma.
 
Fragomeni to jakaś kpina ze strony WBC...



Wilder wygrał znowu z kelnerem, zresztą porównując go z By-By Jenningsem, to ten drugi zdecydowanie lepiej się prezentuje.



Khan nie wygrał prze nokaut, Molina nie wyszedł po prostu do 11 rundy.
 
Daliby w końcu kogoś mocnego dla Wildera widze w nim przyszłego championa ale nie wiem jak by teraz wypadł z kimś z czołówki. Mam nadzieje że podzieli losu Seta Mitchela
 
chcialem napisac cos o wczorajszym komentarz kostyry, gosciu jest mocno nieogarniety, 3 razy gadal w ciagu walki o placzynskim, w tym raz prawie przez cala runde, nic zwiazanego z boksem, druga rzecz, jego genialne porownanie, ze master ma w sobie wbudowany silnik ferrari
 
adamt



Naprawdę widzisz w Deontayu przyszłego mistrza HW?? Ciekawi mnie czym Ci zaimponował oprócz mocnego ciosu.



Zobacz sobie jakąś walkę Jenningsa. To jest prawdziwa nadzieja Amerykanów na mistrza HW w przyszłości.
 
A w naszym kochanym plebiscycie Diablo wyprzedza już nawet Mika Tysona :D



http://wbcboxing.com/encuestaCampeones/votar.php



1. Diablo 17 701



2. Tyson 17 683



3. Witalij 13 905



:D
 
David Haye -> Jennings dobry jest, tylko ciezko będzie miał patrząc na to kto jest w kolejce do pasa po Vitku : Wilder, Fury, Price to są byki(ale te które potrafią walczyć nie typu Valujew), Haye ma petarde w łapie, jest jeszcze Solis i Arreola. Dla mnie którys z nich będzie miał pas a Wilder jak nauczy się trzymać na dystans to masz kilera
 
Back
Top