U mnie to miała być szybka akcja i to było dobre 6 lat temu. Ja od zawsze pamiętam to AAA we Wrocławiu. Dosłownie od zawsze. Miałem jakieś takie dziwne przekonanie, że to jest dobry, rzetelny komis skoro od tylu lat tak prężnie funkcjonuje. Ale tak jak pisałem, wystarczyło mi kilka minut żeby zorientować się co i jak. To jest niesamowite, że tyle ludzi w Polsce daje im się ruchać skoro mają kilka salonów i to od tylu lat.
Całe szczęście miedzy czasie okazało się, że znajomy zaczął targać fury z Francji. Wszystkie po dzwonach. Z tego co kojarzę to na podobnej zasadzie je bierze jak kupuje się z USA. Wszystko od ubezpieczalni, ale możliwe, że coś mylę. Tak jak kupi jebniete tak przywozi. Ma auta od takich co wystarczy zmienić lampę i zderzak po takie co już trzeba przekładać ćwiartkę
Ale przynajmniej widzę co i jak jest z autem.
Tego peugeota co się nim bujam do roboty to wziąłem od niego za 8k. Po zrobieniu i rejestracji wyszedł mnie 12k. W marcu będzie 5 lat jak go kupiłem a na otomoto teraz wpisując parametry to poniżej 12k są dwie sztuki a wszystkie zdecydowanie powyżej.
Wzięliśmy już od niego 2 auta, teściu już trzecim od niego jeździ i w rodzinie rozeszło się pewnie z 5 kolejnych.
Tylko mądry szwagier kupił auto z placu. Nie dość, że z placu to jeszcze Fiata, Freemonta. Przez ponad rok posiadania myśle, że spokojnie ponad połowę jeździł zastępczymi a skrzynia to jebła mu już po jakichś 500km od zakupu
Jebać handlarzyny.