Zawodnik Bellatora - Mirzaev - zamieszany w zabójstwo

Massimo86

Shark Fights
Lightweight
Świeżo podpisany, niepokonany zawodnik Bellatora Rasul Mirzaev (5-0) może zostać oskarżony o zabójstwo. Mirzaev w dniu podpisania swojego kontraktu z trzecią co do wielkości organizacja MMA w Stanach Zjednoczonych wdał się w kłótnię z mężczyzną, który starał się poderwać przed nocnym klubem jego znajomą. Rosjanin w wyniku ostrej wymiany zdań znokautował mężczyznę, którego przewieziono do szpitala. Jego życia, pomimo wysiłków lekarzy, nie udało się jednak utorować. Mężczyzna zmarł po czterech dniach od zdarzenia.



- To tragiczny ciąg zdarzeń. Rasul nie został jeszcze oficjalnie wezwany przez policję, ale jeśli to nastąpi z pewnością stawi się ponieważ całą tę sytuacje trzeba wyjaśnić. Jest mu bardzo przykro z powodu tego co się stało. To sytuacja która zdarza się na co dzień, ta jednak przerodziła się w tragedię - powiedział agencji Interfax promotor organizacji Fight Nights pod której skrzydłami Rosjanin zdobył ostatnio mistrzowski pas.
 
Przez 5 minut zniszczyć sobie życie, aż mi go żal :-) . Chociaż pod nocnymi klubami dzieją się różne rzeczy.
 
No tak to jest, jak sport to twoje życie :-) . Wiem, że to był ciężki żart, ale nie mogłem się powstrzymać !
 
To bardziej po uderzeniu głowa w beton t śpiaczka- potem zgon. Nie po samym strzale na ryj. Choć jego konsekwencja.
 
Mogło być różnie, a gość mógł mieć jakiegoś krwiaka który w wyniku uderzenia pięścią mógł pęknąć.
 
Nie wiemy jak było, więc ciężko się wypowiadać. Najwyraźniej musiał. A 66kg to dla wszystkich tych, którzy obrażają mniejszych fighterów jacy to leszcze, a to niby ciężki Mirko wysyłał na cmentarz lewą nogą...
 
jeżeli podciągną to pod felony murder to ma chłopak przechlapane



edit



sory byłem przekonany, że to się w stanach stało
 
Myśle że to bedzie nieumyślne spowodowanie śmierci. Chociaż to jest Rosja tam się wszystko może zdarzyć jak w Polskim sejmie.
 
Jeśli już to ciężki uszczerbek na zdrowiu, którego skutkiem jest śmierć pokrzywdzonego. U nas od 2 do 12.











btw wszyscy wiedzą, że to Rasul jest sprawcą i jeszcze nie siedzi ?
 
Jak uderzasz kogos w glowe to "zawsze mozesz zabic", nieumyslne by bylo, jakby kogos odepchnal od znajomej...No, ale Bog jeden wie jak to zostanie rozwiazane. Najwyrazniej lepiej dac koleżankę zgwalcic natrętowi.
 
Born2kill: To nie jest nieumyślne spowodowanie śmierci, tylko pobicie ze skutkiem śmiertelnym.



Wiesz na czym polega próba gwałtu? Wyraźnie jest napisane o podrywie. Podryw od gwałtu różni się tym czym się różni gość trenujący boks od gościa który jest seryjnym mordercą, czyli k... wszystkim. Podryw nie jest próbą gwałtu. Co jest złego w tym, że chciał poderwać dziewczynę która mu się spodobała? Mirzaev sam nigdy nie próbował poderwać żadnej dziewczyny? Z artykułu wynika, że pobił dlatego by uniknąć poderwania, a nie zgwałcenia. Dla mało ogarniętych - podrywasz bez użycia siły, a gwałcisz z użyciem siły. To pierwsze jest czymś DOBRYM I NATURALNYM, a za drugie powinno się ucinać jajca. Pobicie ze skutkeim śmiertelnym za podryw... no ku*** równie dobrze mógłby kogoś pobić dlatego bo ten stał w kolejce po bułki w sklepie. I wtedy byście bronili "Najwyraźniej lepiej pozwolić komuś ukraść bułkę ze sklepu".
 
to nie było pobicie



pobicie jest w przypadku jednej osoby bitej i co najmniej dwóch osób bijących



w przypadku 1:1 kwalifikacja prawna zależy od obrażeń bitego; w tym przypadku ciężkich, które zaskutkowały zejściem śmiertelnym
 
Blade no masz rację...aczkolwiek nie wiemy jak dokladnie bylo. Rownie dobrze zabity mogl olac prosbe fightera o odwalenie sie, jak i zapewne prosbe dziewczyny, po czym fighter zareagowal jak zareagowal. moze po prostu puscily mu nerwy od razu, nie bylismy, nie wiemy, sąd tez nie wie, ale wyrok wyda za Boga.



Skoro Agafonov zamiast po cichu odejsc wszedl w wymiane opinii na ten temat to kto wie co byloby, gdyby Mirzaeva nie bylo tam wcale...
 
Bywam na imprezach i często się takie sytuacje zdażają. Tam nigdzie nie jest napisane, że gość ją chociażby dotknął. Prawdopodobnie tylko gadał. Na to sposób jest taki sam jak na trolla internetowego. Odwrócić się plecami i rozmawiać ze sobą ignorując trola. Zniechęcony, że nikt na niego nie zwraca uwagi odchodzi. Gorzej gdy dziewczyna zaczyna z takim gościem flirtować. Wtedy jej facet może się wkurzyć, ale wina wtedy leży bardziej po winie kobiety która nie potrafi się zachować niż po stronie facetów. Nigdzie nie jest napisane, że on tą dziewczynę próbował choćby dotknąć, objąć. Co też nie jest złe. Bo jeśli gość by podszedł do dziewczyny, a ona z nim flirtuje, ten ją obejmuje a ona jeszcze bardziej rozbawiona... to nie widzę winy gościa który podchodzi. Jeśli panna nie chce mieć doczynienia z takim gościem, to go spławia, odchodzi, nie pozwala się dotknąć. Jeśli gość próbuje to jest sprzeczka i takiego gościa zabiera ochrona i już nie wpuszca do klubu. Zresztą jeśli ktoś widzi faceta któy się szarpie z kobietą, to wtedy można reagować. Jednak żadnej szarpaniny nie było !! Gdyby była, to wtedy moglibyśmy to rozważać, a tak to jest temat "co byb było gdyby" "co by było gdyby zamiast rozmowy gość ją dotykał, a ona by tego nie chciałą" "co by było gdyby zamiast rozmowy to była próba gwałtu"... "co by było gdyby..." to nie ma sensu. Trzymajmy się faktów które znamy. Pojawią się inne to na ich temat podyskutujemy.
 
Wiesz, ja mam zasadę, że z przymrużeniem oka traktuje informacje w mediach. Fakt, że zginął człowiek ciężko zaprzeczyć, ale w jakich okolicznościach dokłądnie do tego doszło to już wie zdecydowanie węższe grono.



Fakt, pustych blerw pełno na ulicach, w takich sytuacjach to ona zasluguje na knockout ;)



Wolę usłyszeć o takiej informacji niż o tym, że poszedł za nią, ciało znaleziono po paru dniach i nawet nie wiadomo kto jest sprawcą. Gdyby jeszcze ochrona była profesjonalna w klubach, nie wiem jak jest u Was, ale zwykle stoją na bramce idioci...a że wyboru nie ma wśród inteligentnych ludzi, którzy chcieliby stać na bramce to z wyrzuconej dyskoteki idą do innej, ewentualnie ich następcy, glównie znajomi przejmują ich miejsce pracy;)



No, ale idąc podsumowując...wszystko przez kobiety ;D kolejne życie zmarnował sobie jeden utalentowany człowiek, z kolei inny stracił życie, kobieta żyje, a za pare tygodni będzie i tak z innym, bo nie sądze by czekała cały wyrok na niego...choć mowa o tym, że to znajoma...więc nawet nie dziewczyna, musiało dojść do czegoś więcej niż samego podrywu.



Na koniec 3 słowa, Kur*y na pal !
 
Jakbym miał wyjebać kolesiowi przez kobietę, to cóż... Napewno nie zdążyłbym założyć konta na tym forum :D


@Born2kill


Trudno się nie zgodzić z Twoją opinią, że "wszystko przez kobiety" - nawet jeśli jest z przymrużeniem oka ;) Osobiście, nigdy nie poświęciłbym się w ten sposób dla ZNAJOMEJ, lecz niejako rozumiem zachowanie bohatera tego news'a. Szkoda mi tylko, że tak sobie zmarnuje czas, który mógł spędzić na ringu i w sali treningowej...
 
Back
Top