@Zychal
Z tej gali mam tak:
Noke za 50 zł
Kennedy za 40 zł
Theodorou + Poirier za 50 zł
Stout za 35 zł
Mam strasznie mało wolnego czasu ostatnio i zdążyłem obczaić tylko kilka staredownów z ważenia. Noke wypadł średnio, także nie dokładam nic do niego, chociaż miałem taki zamiar. Theodorou świetna forma - jeśli nie będzie bawić się w wymiany, tylko zaprzęgnie do boju wyśmienite zapasy, to powinien tym swoim "grindem" ugrać decyzję, a może nawet uda się skończyć przed czasem.
Najbardziej podobał mi się Kennedy i jemu chyba najmocniej będę kibicować. Od dawna liczę na upset w tej walce. Nie dał się sprowokować Bispingowi, opanowany, uśmiechnięty, forma fizyczna także in plus.
Postawiłem na Stouta, bo wierzę, że będzie częściej i celniej trafiać, co się przełoży na co najmniej dwie wygrane rundy, no i kurs na niego podskoczył do całkiem ciekawego 1.91, także się skusiłem. Myślałem jeszcze o Roopie, ale ostatecznie się na niego postawić nie zdecydowałem. Stoję w opozycji do większości forum twierdzącej, że kurs na Kimurę jest atrakcyjny. Roop jest bardziej wszechstronny, ma lepszą stójkę i zapasy. W optymalnej formie powinien wygrać. Wraca jednak po porażce, a Dustin to jeszcze młodziak, który się szybko uczy i może coś ugrać w parterze, jednak ostatnie porażki Noada Lahata i Beneila Dariusha powstrzymują mnie przed stawianiem na tego rodzaju jednopłaszczyznowych zawodników, którzy mają świetne BJJ, ale z resztą jest już (mniej lub bardziej) słabo.
Rywali Bocka i Gagnona niestety nie zdążyłem obczaić (raczej już dzisiaj nie zdążę), a kursy na nich wyglądają atrakcyjnie, jednak w ciemno stawiać hajsów nie będę. ;)
Z tej gali mam tak:
Noke za 50 zł
Kennedy za 40 zł
Theodorou + Poirier za 50 zł
Stout za 35 zł
Mam strasznie mało wolnego czasu ostatnio i zdążyłem obczaić tylko kilka staredownów z ważenia. Noke wypadł średnio, także nie dokładam nic do niego, chociaż miałem taki zamiar. Theodorou świetna forma - jeśli nie będzie bawić się w wymiany, tylko zaprzęgnie do boju wyśmienite zapasy, to powinien tym swoim "grindem" ugrać decyzję, a może nawet uda się skończyć przed czasem.
Najbardziej podobał mi się Kennedy i jemu chyba najmocniej będę kibicować. Od dawna liczę na upset w tej walce. Nie dał się sprowokować Bispingowi, opanowany, uśmiechnięty, forma fizyczna także in plus.
Postawiłem na Stouta, bo wierzę, że będzie częściej i celniej trafiać, co się przełoży na co najmniej dwie wygrane rundy, no i kurs na niego podskoczył do całkiem ciekawego 1.91, także się skusiłem. Myślałem jeszcze o Roopie, ale ostatecznie się na niego postawić nie zdecydowałem. Stoję w opozycji do większości forum twierdzącej, że kurs na Kimurę jest atrakcyjny. Roop jest bardziej wszechstronny, ma lepszą stójkę i zapasy. W optymalnej formie powinien wygrać. Wraca jednak po porażce, a Dustin to jeszcze młodziak, który się szybko uczy i może coś ugrać w parterze, jednak ostatnie porażki Noada Lahata i Beneila Dariusha powstrzymują mnie przed stawianiem na tego rodzaju jednopłaszczyznowych zawodników, którzy mają świetne BJJ, ale z resztą jest już (mniej lub bardziej) słabo.
Rywali Bocka i Gagnona niestety nie zdążyłem obczaić (raczej już dzisiaj nie zdążę), a kursy na nich wyglądają atrakcyjnie, jednak w ciemno stawiać hajsów nie będę. ;)