@Bolt
Wszedł do starcia z McGee w zastępstwie za kontuzjowanego Gasteluma, tylko nie wiem ile to było przed walką. Z 3 tygodnie chyba.
Moim zdaniem Doomsday ma gorszą stójkę. Ataki głównie opiera na lewym sierpie, co prawda bije bardzo mocno, jednak nie wydaje mi się by był w stanie znokautować Ryana. LaFlare jest bardziej kreatywny, do tego doskonale punktuje celnymi ciosami - wypunktować McGee to nie lada sztuka, o ile dobrze pamiętam to większosć pojedynku toczyła się w stójce. Howard wygrywał dwa ostatnie pojedynki dzięki miksowaniu uderzeń z obaleniami (często: kominacja lowkick, potem sierp, klincz i obalenie), a tutaj trafia na na gościa z zapasami powyżej przeciętnej. Nie zdziwię się jeśli sam będzie lądować na plecach, a nawet właduje się w jakieś poddanie. Ryan mi się też widzi na dubla, ale znowu kurs marny i nie wiem czy wart grania, bo aż tak w 100 % pewny jego wygranej nie jestem.
Ps. Z Bahadurzadą robił fajne rzeczy, ale Siyar nie ma zapasów praktycznie w ogóle. :D Takie slamy fajnie się ogląda
Zychal,
no ja gram tylko na Betsafe póki co, także liczę, że Noke podrośnie tutaj też skoro wszędzie idzie w górę. Do gali jeszcze trochę czasu.
vaicavalo
Też myślałem o czymś takim, ale ostatecznie skończyłem na Dariush + Jones, AKO 1.79. Szału nie ma, ale spooora szansa, że wejdzie. Ryana może do czego innego skleję (na chwilę obecną no bet), czekam na resztę kursów.
Ogólnie to nie chcę szaleć zbytnio przed najblizszą galą, bo teraz budżet mnie trochę ogranicza, a mam zamiar wjechać z paroma kuponami w gale z 16 i 19 kwietnia, bo mam kilku potencjalnych underdogów na oku i wolę się nie wydoić przed tym. :D
Wszedł do starcia z McGee w zastępstwie za kontuzjowanego Gasteluma, tylko nie wiem ile to było przed walką. Z 3 tygodnie chyba.
Moim zdaniem Doomsday ma gorszą stójkę. Ataki głównie opiera na lewym sierpie, co prawda bije bardzo mocno, jednak nie wydaje mi się by był w stanie znokautować Ryana. LaFlare jest bardziej kreatywny, do tego doskonale punktuje celnymi ciosami - wypunktować McGee to nie lada sztuka, o ile dobrze pamiętam to większosć pojedynku toczyła się w stójce. Howard wygrywał dwa ostatnie pojedynki dzięki miksowaniu uderzeń z obaleniami (często: kominacja lowkick, potem sierp, klincz i obalenie), a tutaj trafia na na gościa z zapasami powyżej przeciętnej. Nie zdziwię się jeśli sam będzie lądować na plecach, a nawet właduje się w jakieś poddanie. Ryan mi się też widzi na dubla, ale znowu kurs marny i nie wiem czy wart grania, bo aż tak w 100 % pewny jego wygranej nie jestem.
Ps. Z Bahadurzadą robił fajne rzeczy, ale Siyar nie ma zapasów praktycznie w ogóle. :D Takie slamy fajnie się ogląda
Zychal,
no ja gram tylko na Betsafe póki co, także liczę, że Noke podrośnie tutaj też skoro wszędzie idzie w górę. Do gali jeszcze trochę czasu.
vaicavalo
Też myślałem o czymś takim, ale ostatecznie skończyłem na Dariush + Jones, AKO 1.79. Szału nie ma, ale spooora szansa, że wejdzie. Ryana może do czego innego skleję (na chwilę obecną no bet), czekam na resztę kursów.
Ogólnie to nie chcę szaleć zbytnio przed najblizszą galą, bo teraz budżet mnie trochę ogranicza, a mam zamiar wjechać z paroma kuponami w gale z 16 i 19 kwietnia, bo mam kilku potencjalnych underdogów na oku i wolę się nie wydoić przed tym. :D