Zakłady bukmacherskie (Bellator, ACA, PFL etc.)

Rampage czy Sonnen? Na tego ostatniego jest zadziwiająco dobry kurs, a i tak jest moim fav.
Sportowo wydaje się być Sonnen, bo gruby Ramp raczej trenuje dla picu. Ale. No właśnie szklanka Sonnena łatwo się może potłuc a spasiony Ramp na pewno wciąż ma czym uderzyć. A obrony obaleń ma na pewno klasę lepsze niż idący na żywioł wanderson. Wg mnie bezpieczniej puścić tu grubego.
 
Jak puszczę gówno na pałę za grosze to jak na złość wejdzie...
upload_2018-1-14_15-1-33.png
 
Rory 1,62
Lima 2,3

Jakies przewidywania? Niby dobry kurs na Rore'ego ale mam dziwne przeczucie, ze Lima to ogarnie - raczej bede trzymal sie z daleka...
 
a interim sie liczy? bo poki co kij wie o co tam chodzi
wez pod uwage Ramadan to Khabib moze walczyc 2x w roku max

Nie liczy się. Podobno Conor ma zdać pas na UFC 220. Jeśli zda, to walka będzie o prawdziwy. Zobaczę w weekend co i jak i wtedy może coś postawię. Tylko jeszcze te kontuzje :(
 
Moim zdaniem dobre kursy.

Askham rozbije Materlę w stójce, choć wiedziałem, że będzie dogiem.
Gdzie widzisz przewagę Mameda? W parterze nie zrobi krzywdy Narkunowi, który jest większy i silniejszy. W stójce Khalidov ma szansę, ale jeśli w pierwszej rundzie nie ubije, to zostanie zajechany.
 
Askham rozbije Materlę w stójce, choć wiedziałem, że będzie dogiem.
Gdzie widzisz przewagę Mameda? W parterze nie zrobi krzywdy Narkunowi, który jest większy i silniejszy. W stójce Khalidov ma szansę, ale jeśli w pierwszej rundzie nie ubije, to zostanie zajechany.
w stójce
 
W stójce Khalidov ma szansę, ale jeśli w pierwszej rundzie nie ubije, to zostanie zajechany.

Ogólnie też minimalnie faworyzuję Tomka ale to stwierdzenie trochę mnie zdziwiło, Żyraf miał problemy w walce z Sokodjou, oddychał tam ciężko, tytanem cardio nie jest, będzie musiał dociąć jeszcze kilka kg, więc też może się odbić.
 
Ogólnie też minimalnie faworyzuję Tomka ale to stwierdzenie trochę mnie zdziwiło, Żyraf miał problemy w walce z Sokodjou, oddychał tam ciężko, tytanem cardio nie jest, będzie musiał dociąć jeszcze kilka kg, więc też może się odbić.

Zajechany to faktycznie niefortunne słowo, ale wychodzę z założenia, że walka z większym i silniejszym rywalem jest jeszcze bardziej wyczerpująca.
 
Zajechany to faktycznie niefortunne słowo, ale wychodzę z założenia, że walka z większym i silniejszym rywalem jest jeszcze bardziej wyczerpująca.

Gdyby walczyli w klinczu to pewnie tak ale osobiście spodziewam się że pierwsza runda będzie w stójce i Mamed będzie starał się unikać bezpośrednich starć.
 
Back
Top