@Szady,
sorki że dopiero teraz, ale obowiązki miałem... Może Cie zawiodę, ale ide z hypem ( a może obok, bo nawet nie sprawdzałem ile mu dają szans na Tapology ). Yoel Romero to mój typ i zamierzam przyciąć na nim trochę kasy. Nie powalczy on może ze ścisłą czołówką, ale Brunsona powinien pojechać bez mydła. Czytałem, że Brunson ma lepszą stójkę... Coś nie wydaję mi się. Chris Leban postawił Brunsonowi tak wysoką poprzeczkę w stójce, że ten tak naprawdę urwał dwie rundy przez obalenia i dobrą pracę w parterze. Yoel ze swoją dziką, zamaszystą stójką powinien rozdawać karty. Co do zapasów, to jest największa domena Brunsona, ale jakby nie patrzeć i narzekać na zapasy Romero, to są one na tyle dobre, że ten powinien powstrzymać próby obaleń ze strony Dereka i utrzymać ją w stójce, tam gdzie najbardziej lubi walczyć. A jeżeli idzie o kondycję, to powiem szczerze, że wolę tą Romera od Brunsona. Obaj nie są tytanami tego parametru, obaj też często kończą w pierwszych rundach więc rzadko kiedy jest w stanie ich zobaczyć w takiej trzeciej rundzie. Widziałem ich jednak obu i zdecydowanie wolę kondycję Romero. Ostatnio przewalczył on prawie trzy rundy. Prezentował się kondycyjnie bardzo poprawnie wliczając w to fakt, że jego styl walki jest dość 'kondycjożerny' . Brunson z kolei w swojej ostatniej trzyrundowej walce prezentowałsię słabiutko. W pierwszej połowie drugiej rundy był już bez widocznego gazu.
Dążąc do konkluzji. Mam nadzieję, że kurs na Romera będzie ciekawy, bo zamierzam iść w niego grubo. :-)