Wasza ulubiona walka

GSP vs. Bj Penn 1
Fedor vs. Cro Cop
Cain vs. Kongo
oraz GSP vs. Jon Fitch za niesamowita determinacje oraz wole walki!
 
Jest ich wiele, ale myślę, że z wiadomych względów na wyróżnienie zasługuje walka Genki Sudo versus Butterbean :D
 
Marcin NAJMAN Vs. Przemysław SALETA



oraz niedoszły pojedynek



Krzysztof IBISZ Vs. Tomasz KAMMEL







na poważnie ostatnio mi sie podobała walka Sanchez vs Thiago
 
nie wiem czy az ulubione, ale na pewno te, które od razu przychodza mi na myśl, czyli te które dobrze zapadły w pamięć:



Fiodor vs Randlemann (bo Fiedce nie pękł kręgosłup, a chyba powinien, wkrótce potem piękna kimura)



Nastula vs. Barnett (Paweł już już go miał... i przegrał niestety także wskutek błędu sędziego Deana / oglądając tę walkę mało nie wyszedłem z siebie, wspaniałe emocje. Wielki szacunek dla Pawła Nastuli)



Bas Rutten vs. Jason DeLucia (koleś pajacował, więc Bas zniszczył mu wątrąbę :-)



Ken Shamrock vs. Royce Gracie I (sterydiasz był zdziwiony, że całatwił go taki chudzik... :-)



Don Frye vs. Yoshihiro Takayama (niegdy wcześnej ani nigdy później nie widziałem takiej wymiany prawy na prawy - obłęd)



a z nowszych:



Fiodor vs. Rogers (bo przez dłuższą chwilę serce biło jak młotem - "czyżby On miał przegrać z przerzucaczem opon?? ;-), a potem wielka ulga...)



Cain vs. Brock (oglądałem po wielokroć i wciąż mam chęć sobie przypomnieć / od dawna trzymałem kciuki za Caina i byłem pewien, że zdobędzie pas z czystym kontem po stronie porażek)



Machida vs Rashad (dokładnie jak wyżej i jeszcze dlatego, że uwielbiam styl Machidy)



Mayhem vs Shields (wspaniałe bjj w wykonaniu obydwu, Shields cudem uratowany przez gong, kiedy Miller założył mu piekny RNC)



Pettis vs Henderson (wiadomo dlaczego ;-)



i wiele wiele innych
 
po kolarzach też nie widać •



Ze świetnych walk przypomina mi się druga walka edgar vs. maynard i mayhem vs. GSP(jednostronna)
 
Fedor - Werdum



Fedor - Silva



i Fedor - Kohsaka



wszystkie dlatego, że Fedor przegrał, a szczególnie Fedor vs. Silva, bo Silva go zmtiótł
 
Fedor vs CroCop, Shogun vs Nog, Wand vs Rampage 2, Wand vs CroCop 2, Rampage vs Chuck w Pride, Fedor vs Nog 1, Cain vs Lesnar, Anderson Silva vs Sonnen, CroCop vs Nog, Fedor vs Kosaka 2, Mamed vs Santiago 2
 
Witam panowie . Pora, żebym ja się tu wypowiedział . Otóż gdybym wymieniał moje ulubione walki, to było by ich nieprawdopodobnie wiele i znając życie bym się pomylił . Wymienie więc moje ulu . walki z 2011 roku :



Chris Leben vs Wanderlei Silva



Pat Barry vs Cheick Kongo



Jose Aldo vs Mark Hominick



Tito Ortiz vs Rashad Evans



i Junior Dos Santos vs Shane Carwin



PS. Niech ktoś podrzuci linka z walką JDS vs Carwin, bo nie mogę w sieci znaleźć . Tylko, żeby to nie były żadne PREMIUM i nie do Downloadu, tylko do obejrzenia bezpośrednio pod linkiem .
 
jedna z moich ulubionych to Diaz-Parisyan i Diaz-Sanchez, faaajne waleczki.. wpierdol, jaki spuścił BJ Sanchezowi też classic
 
Griffin vs Bonnar 1- to pierwsza walka ktora mnie ruszyła na tyle mocno ze nastepnego dnia zacząłem mocno zagłębiać się w mma :-)
 
@Rampage







Proszę:



http://allmmafights.com/?section=ufc&id=177_ufc_131_dos_santos_vs_carwin



Full Event Video: Part 3 - od 42:30
 
Od wielu wielu lat ciągle nic nie przebiło jak dla mnie Shogun vs LilNog to pod względem całokształtu a największe emocje miałem zdecydowanie przed Fedor vs Cro Cop. Wtedy i jeden i drugi wydawał sie nie do rozjebania.
 
Machida vs. Rampage - szczególnie 3 runda
GSP vs. Koscheck 2 (bardziej za atmosferę na trybunach, niż samą walkę)
 
też lubię sobie obejrzeć Cain - Lesnar raz na jakiś czas dla rozrywki, ta walka nigdy mi się nie znudzi, jak każda Velasqueza zresztą.. tu dochodzi dodatkowy czynnik czyli bicie prosiaka
 
Kurwa juz zakladalem taki temat, ale przed wysłaniem sprawdziłem profilaktycznie i jest...
Jest kilka walk, które uwielbiam sobie powtarzać. Zazwyczaj są to takie, w których moi ulubieni zawodnicy dominują i z uśmiechem na ustach deklasują rywali:

1 miejsce:
Zdecydowanie wygrywa Nate Diaz vs Donald Cerrone (pozdro @Bolt). Oglądając te walke mam ogromnego banana na papie i momentalnie poprawia mi się humor. Jeju, jak ta nawałnica ciosów wchodziła! A ten moment to już klasyka:
natediazfingers_cerrone.gif

Prawdziwy obraz wyniszczonego psychicznie zawodnika.

2 miejsce:
Fabricio Werdum vs Travis Browne. Poza aspektem czysto sportowym (jednostronnym) dochodzą tutaj różnorakie śmieszki od strony Werduma. Największe stężenie trollingu w klatce w historii mma.

3 miejsce:
Chris Weidman vs Anderson Silva II. Najbardziej emocjonująca mnie walka. Nie wracam do niej często, ale pamiętam jak darłem morde przy genialnym G&P Krzycha w pierwszej rundzie. Oj, wygrałem wtedy sporo kasy...

4 miejsce:
Nick Diaz vs Paul Daley, nie trzeba tłumaczyć.
 
Back
Top