Warsaw Shore

z Wojtkiem Trybson fajtowac beda? przeciez oni ziomki. jedynie Pawel od Thhhybsona dostaje. :)



nastepny odcinek ahhhhhmagedon!!!
 
sorry, wkurwia mnie bezmyślny hejt na gościa, który w przeciwieństwie do wielu zamiast napierdalać posty - trenuje.
 
ktoś rzuci widełem?


łap ;)



75774835_2_644x461_odtwarzacz-vhs-video-wideo-philips-dodaj-zdjecia.jpg
 
Warsaw Shore odc.6



klik







Instrukcja jak oglądać bez czekania do końca pobierania.

Wystarczy mieć na kompie program VLC media player.



http://www.videolan.org/vlc/



Kliknij prawym przyciskiem myszy na KLIK. Następnie, KOPIUJ ANDRES ODNOŚNIKA.



Teraz otwórz program VLC MEDIA PLAYER, wejdź w opcje PLIK, nastepnie OTWóRZ STRUMIEŃ W SIECI i tam w puste pole wklejasz link. Kliknij ODTWARZAJ.
 
jak śmietana zarucha... czyli chyba nie w tej edycji
lol.gif


Też odnosicie wrażenie, że Śmietana kompletnie tam nie pasuje? Nie to, że coś do niego mam, bo IMO to jedna z najnormalniejszych postaci w Warsaw Shore, po prostu odnoszę wrażenie, że nie pasuje on do tego programu. :-)
 
a tam nie pasuje. On jest takim pewnego rodzaju kontrastem między pozostałymi uczestnikami.
 
Kurde co to za nuta od 17 minuty jak oni sa na disco? Jezu toż to stare i znane ale kompletna pustka w głowie.
 
Żal Śmietany, bo Brazylijka :-) była raczej do puknięcia. Lowelas jak zwykle zamoczył, tym razem wyrwał najwyższą półkę... przyznać trzeba :D.
 
Te się biją, a Trybson się śmieje. Bez kitu, przekonałem się do tej postaci :-) Trybson mistrz.
 
zacieszna ta bójka, Mała Ania gabarytami pasuje do Team Alpha (Fe)Male:-)



btw. z zapowiedzi wynika, że Paweł w końcu przyszpili Elizę
 
Haha, beka. Główna moja myśl, to "Duża Ania wracaj!" :D Jak dla mnie to pasuje do śmietany, potrafią sę dogadać. Pewnie wróci do domu :)



Największą bekę miałem z Pawełka - na wyszliśmy w połowie meczu, dosiedzieliśmy do końca pierwszej połowy, a potem zonk, wyszli po 7 minucie :-)
 
Hehe kolejny bekowy odcinek Trybson jak zwykle kozak :D hahaha :)



Na miejscu Pawła i Śmietany bym zrobił to samo, oglądać mecz naszych kopaczy, czy zabrać do domu dwie zajebiste brazylijki, odpowiedź prosta myślę u każdego :P Szkoda Ani, bo najbardziej ogarnięta z tych dziewczyn była. :)
 
Back
Top