UFC może się znudzić?

kokos80

Brutaal
Super Heavyweight
cover_display_image.jpg








Skończyłem oglądać galę z numerkiem 137. Przyznaje się, sciągnęłem ją z sieci. No właśnie. Zaczyna się główna karta, i przewijam, bo widzę, że walczą z najniższych kategori. Dwie walki, po prostu je pominełem. Przyszło mi to łatwo, choć miałem zamiar, jak zwykle przetrawić całą imprezę. Nie dało się. Nie mogę już na to patrzeć. Co najwyżej skróty. Według mnie, powinni 2 najniższe kategorię usunąć z rozspisek, niech ci najlepsi utyją, albo walczą w innej federacji. Psuję to UFC w jakiś sposób. Odbija się na PPV. MMA to nie boks, walki krasnali, czy to na gorze, czy na dole, sa nudne, poza wyjatkami. Niepociagające.
 
Walki w Piórkowej i koguciej są beznadziejne?? a Cruz vs Faber albo Aldo vs Homminick?



Weź ty kokos już więcej takich gówien nie pisz bo mi nastrój psujesz!



Akurat walka Jorgensena była jak na tą galę jedną z lepszych ,albo ostatnia walka Cruza na Live była dla mnie najlepszą walką.



ile można tolerowac takie badziewne posty dajcie mu bana ;)
 
A co mnie obchodzi że nie lubisz walk lekkich zawodników ? Napisz do Bravo albo Pani Domu. Merytorycznie wartościowej dyskusji raczej nie wywołasz. Nie lubisz oglądać to nie oglądaj, i postaraj się nie zaśmiecać forum.
 
Kokos proszę, nie psuj UFC, co Wy macie z tym "ę"! Ja psuję ale on psuje. Art najgorszy ze wszystkich ktore spłodziłeś, przewinąłem bo nie dało się czytac, zwiększ masę swej kompetencji bo merytorycznie to nadaje się na stronę dla krasnali ogrodowych.
 
WIEDZIAŁEM, ŻE KOKOS!!!!!!!!



Tak, UFC może się znudzić. MMA może się znudzić. Każdy sport może się znudzić.



Co ty chcesz od niskich wag? Chyba nie powiesz mi, że Kongo - Mitrione było ciekawsze od Cerrone - Siver?



#Edit: Niezła synchronizacja Tens :)
 
Tytuł "artykułu" powinien brzmieć: "Czy głupota ananasa może się znudzić...?"
 
Jeśli walki w dwóch najatrakcyjniejszych (pod względem szybkości akcji) kategorii wagowych wydają ci się nieciekawe to chyba cały sport cię znudził, bo gdybyś mi tu napisał że Kongo - Mitrione przewinąłeś to bym zrozumiał ale mi na przykład walka Jorgensena z Curranem bardzo się podobała, na Hiokim się trochę zawiodłem bo wydawało mi się że ściągają gotowego pretendenta a tu widzę daleka droga do walki o pas przed Japończykiem, jednak też była fajna...



Cóz, niektórzy tak mają - słomiany zapał... za niedługo pewnie założysz konto na portalu o sumo i innym będziesz 'truł dupę'... ;)
 
Koniec końców, kokos i tak osiągnął swoje :D Wzburzył oceany i poruszył tłumy! Tańczcie pajacyki, tańczcie :D
 
Widzę, że jednak chcecie komentowac;]



Ja napiszę tylko, że MMA może się znudzić jedynie modnisiom, nie prawdziwym fanom czy zawodnikom MMA. Zbyt wiele w tym sporcie się dzieje. Jedne walki moga być nudniejsze, inne mniej, ale to zależy od charakeru zawodnika i gameplanu, nigdy od samej wagi, ba w lżejszych zwykle jest więcej ruchu niż w ciężkich, więc jeśli już to ciężką powinni wyrzucić, ale akurat w ciężyszhc kategoriach każdy cios budzi emocje, nawet gdy jest tych ciosów niewiele, ale to znaczy, że lepsze jest to niż 100 ciosów na rundę w wykonaniu lekkich?Na pewno nie.



Nie ma co argumentowac, taką opinię może napisać jedynie ktoś bardzo nieogarnięty. Walka Jorgensena z Curranem nudna?Skoro kokos przewinął? Może być nudna jedynie dla zwolenników boksu lub mordobicia, nie widzieć tej pracy w parterze obu...to nie można wogle pisać, że się coś wie bądź się lubi MMA. Tyle.
 
tak jak pisalem nie ogladam juz tych walk. nie interesuja mnie krasnale. i chyba, nie tylko mnie. bo widac, ze PPV przez nich leci w dol. powinni wywalic takie walki z UFC. kiedys bylo ok. nie potrzebnie je dodali. Dana musi sie przyznac do porazki.
 
pierwsza myśl po przeczytaniu tytułu tematu: "to musi być kokos" a więc: moim zdaniem walki w nizszych kategoriach wagowych sa 2-3 razy ciekawsze niz np w ciezkiej, co prawda nie ma co sie nastawiac na KO bo zawodnicy nie dysponują zbyt wielka silą ciosu ale zazwyczaj caly czas cos sie dzieje, nie ma przestojow
 
A co takiego osiągnął Kokos, że Cię tak zabolało, że odczuwasz przymus anonimowego pociśnięcia Nam przez Internet kolego Lucifer? Daruj sobie takie uwagii, nie Ty będziesz decydował co kto może komentowac mądralo. Szacunku trochę.
 
Odkąd weszły najniższe wagi do UFC nie jestem w stanie wyobrazić sobie jakby to było bez nich. Jak widzę topiącego się we własnym pocie Rothwella to mnie dopiero szlag trafia.







Houk - Ja rozumiem że w internecie czasem ciężko jest wyłapać kiedy ktoś żartuje, ale tutaj z deka za bardzo się wczułeś stary :)
 
No tak winą słabego PPV są ciekawe walki lżejszych wagach.:-)..głupota na głupocie bo właśnie walk piórkowych i kogucich jest za mało na PPV.











kokos powinnienś szanowac tych zawodników a nie nazywac Krasnalami ciekawe co ty osiągnąłeś internetowy trollu.
 
A mi się wydaje że to wszystko rozbija się o kwestie promocji. Nowe wagi nie są jeszcze wypromowane na tyle, by także dzieci mogły je docenić.
 
dokladnie to kwestia promocji, w stanach ludzie ktorzy przychodzą na gale lub ogladaje je w telewizji maja swoich bohaterow, ulubiencow a w nowych kategoriach zawodnicy nie sa jeszcze wypromowani, moze z wyjatkiem fabera czy cruza ale to pojedyncze przypadki ktorych nie jest zbyt wiele. Mysle ze gdzies za rok moze 1,5 dwie najnizsze kategorie wagowe beda mogly obsadzac cale gale PPV
 
Spoko Lucek, widac stary pierdziel bez poczucia humoru się ze mnie zrobił. :-)
 
Powodem gorszych wyników ppv nie jest wprowadzenie nowych wag, których na głównej karcie i tak jest niewiele, tylko odejście na emeryture dwóch legend UFC - Couture i Liddel oraz kontuzje największych gwiazd - Lesnar i GSP.
 
a ja mysle, ze Dana juz to wie, ze zrobil blad. tylko jak teraz to rozegrac. moze beda robic jedna gale dla malutkich.
 
Od czasu wchłonięcia przez UFC niskich wag z WEC, tj. od 4 grudnia zeszłego roku aż do dzisiaj czyli od około jedenastu miesięcy na galach Zuffy odbyło się 56 walk w wagach koguciej i piórkowej. 4 z nich dostały nagrodę Fight of the Night, 12 z nich zakończyło się przez nokaut (w co wlicza się m.in. latające kolano Garzy; head kick Lamasa), 8 przez poddanie (m.in. twister Sung Junga; trójkąt Garzy). 5 razy autor danego finiszu otrzymał nagrodę "of the night". W tychże walkach obejrzeliśmy natomiast 38 decyzji z czego zdecydowana większość punktowana była była 29-28 lub nawet niejednogłośnie, co teoretycznie oznacza interesujący pojedynek. Tylko moim zdaniem jest to naprawde dobry wynik?



Nawet statystyki są przeciwko Tobie, kokosie.
 
Przyznam, że najbardziej lubię oglądac walki w półciężkiej. Nie mogę jednak powiedziec, żeby lekkie wagi przynudzały. Czy się podoba czy nie - kwestia upodobań - ale o przynudzaniu niema mowy.



Przyznam też, że wolałbym WEC jako odrębny twór d/s lżejszych wag.
 
statystyki... a moze tak ankieta jakas ogolna, wsrod tych co kupuja PPV, albo kupowali. czy oni chca za to placic...
 
Najlepiej było by zrobic ankietę komu podobają się twoje pudelkowe tematy ;)



Dla mnie nie ma różnicy w jakiej wadze walczą zawodnicy jak są ciekawi to mogą miec nawet 1.60m.



Cruz ma 1.73 i też go nazwiesz krasnalem mimo że jest np wyższy niż Edgar(1.68)?
 
Back
Top