Meh, Bronx tego nie wygra, ludzie tak gadają, że słaba dyspozycja Olivery w ich pierwszej walce ale moim zdaniem Islam nie pozwolił mu na nic więcej. To było do jednej bramki, Makhachev nie bał się parteru i prawie całą pierwszą rundę był z góry karcąc Bronxa ciosami, stójkowo Oliveira też raczej przegrywał i czy to jest takie zdziwienie? Przed walką też myślałem, że będzie lepiej, jednak Charles jest po prostu strasznie dziurawy w tych swoich bokserskich akcjach i to się raczej nie zmieni, Islam znowu to wykorzysta i będzie go napierdalał, a w parterze zgwałci. Nie zaufam już Karolowi, ma zbyt dużo luk w swojej grze i imho będzie powtórka z pierwszego starcia.
Prędzej już Costa coś ugra, ma dobre TDD i może uda mu się ustrzelić kumszota, który jest w sumie niesprawdzony w MW i może mieć problemy z oblaniem takiego dzika jak Paulo ale chyba na żadnego brazola nie postawię.