UFC 268: Usman vs. Covington 2 (11.06.2021)

MMARocks.pl

Cohones4Life
MMARocks
awegdnj.jpg


UFC 268: Usman vs Covington - typowanie redakcyjne​

Już w tę sobotę gala UFC 268: Usman vs Covington | Namajunas vs Zhang!

Oferta powitalna dla nowych graczy! Cashback aż do 550 zł! Zarejestruj się, postaw swój pierwszy kupon i jeśli kupon okaże się przegrany, otrzymaj zwrot postawionej stawki!

edwgk.jpg


Jakub Madej: Nie rozumiem zachwytów nad Colbym Covingtonem. Owszem, dominował on swoich rywali w poprzednich starciach, jednak na przestrzeni ostatnich trzech lat pokonał "tylko" Robbiego Lawlera i Tyrona Woodleya. W swoich starciach Covington potrafił wielokrotnie sprowadzać rywali (10 razy dos Anjosa czy 12 razy Barberenę), jednak nijak ma się to w walce z Kamaru Usmanem, który jest prawdziwym potworem tej kategorii wagowej. Nigeryjczyk pokazał to z resztą w pierwszym starciu, gdzie dwa razy posyłał rywala na deski, w dobry sposób obijał korpus przeciwnika i w ciosach przegrał tylko jedną rundę (i to tylko jednym ciosem). Amerykanin nie będzie w stanie sprowadzać walki do parteru i tam kontrolować rywala. To udawało się chociażby w starciu z Tyronem Woodleyem, jednak jest to całkowicie inny zawodnik, porównując go do Kamaru Usmana. Jedyną opcją na wygranie tej walki przez Covingtona jest pójście w stójkową szermierkę z Nigeryjczykiem, a w tej płaszczyźnie "The Nigerian Nightmare" się poprawił. Walka z Masvidalem pokazała co prawda, że Usman wciąż przyjmuje ciosy w dystansie, jednak starcie i tak wyglądało na kontrolowane w pełni przez Usmana, zakończone ostatecznie potężnym nokautem. Covingtonowi będzie niezwykle trudno wejść dobrze w to starcie. Od czasu walki z grudnia 2019 roku Kamaru Usman stoczył już trzy walki, Covington natomiast zaledwie jedną i to ponad rok temu. Wchodzący po raz trzeci w tym roku do klatki Nigeryjczyk od samego początku narzuci presję na rywala, który prawdopodobnie oczywiście opór postawi, jednak nie będzie w stanie odwrócić losów starcia na swoją korzysć. Nie zdziwię się nawet, gdy Kamaru Usman będzie akcentował kolejne odsłony sprowadzając walkę do parteru. Covingtona obalali Dong Hyun Kim, Rafael Dos Anjos czy nawet Tyron Woodley. "The Nigerian Nightmare" ze spokojem poprowadzi walkę przez pięć rund, punktując rywala w stójce i dokładając do tego kilka sprowadzeń na przestrzeni całego dystansu, wygrywając ostatecznie jednogłośną decyzją sędziów.

Rafał Grabosz: Przed nami jeden z największych rewanżów w historii UFC. Walka wieczoru godna wydarzenia w legendarnym Madison Square Garden. Naprzeciwko siebie w oktagonie ponownie staną dwaj najlepsi zawodnicy kategorii półśredniej na świecie. Ich pierwsza konfrontacja, która odbyła się pod koniec 2019 roku, była epicka. Wówczas wojownicy postawili wyłącznie na bój w stójce, co biorąc pod uwagę sport bazowy, z jakiego obaj się wywodzą, stanowiło niemałe zaskoczenie. Finalnie po twardej, męskiej, brutalnej oraz bardzo wyrównanej batalii zwycięzcą został Kamaru Usman, który pokonał Colby'ego Covingtona przez TKO w piątej rundzie i tym samym obronił pas.

Zarówno jeden, jak i drugi po tamtym pojedynku zmienił sztab szkoleniowy. "Nigeryjski Koszmar" opuścił Sanford MMA i dołączył do Trevora Wittmana w Kolorado, zaś "Chaos" przeniósł się z American Top Team do pobliskiego MMA Masters. W mojej opinii obydwóm wyszło to na dobre pod względem sportowym. U aktualnego mistrza widoczny jest ogromny progres, zwłaszcza jeśli chodzi o szermierkę na pięści. Natomiast pretendentowi podczas przygotowań w mniejszym klubie jest poświęcona większa uwaga trenerów, o czym sam zresztą wielokrotnie wspominał. W przypadku Amerykanina zmiana otoczenia również przyczyniła się do licznych postępów, które mogliśmy zaobserwować starciu z Tyronem Woodleyem. Poszerzony arsenał kopnięć, lepszy timing, dobre kombinacje bokserskie oraz znacząco poprawiony ruch głową.

Pora przejść do wizualizacji przebiegu tego zestawiania. Covington zapewne postawi na mieszanie płaszczyzn, a co za tym idzie w pewnym momencie spróbuje obalić rywala, którego pod szyldem największej organizacji MMA na świecie jeszcze nikt nie sprowadził. Z kolei Usman na początku raczej będzie polował na kolejny nokaut, choć później może pokusić się o klincz. Panowie słyną z wywierania presji i fantastycznego cardio, więc nikt nie powinien się tutaj cofnąć.

Sądzę, iż po początkowych, mocnych wymianach ciosów Covington postawi na zapasy z mniejszym lub większym powodzeniem, czym przyzwyczai Usmana do regularnych zejść w nogi. Po kilkunastu minutach pretendent odpowiednio zamarkuje obalenie, a zmieszany czempion opuści w tym momencie ręce, wobec czego 33-latek kopnie wysoko i go znokautuje.


efqf.jpg



gwwge.jpg



qfqwffj.jpg



edgedg.jpg



edawgh.jpg


egvwh.jpg


wrhg.jpg


rjek.jpg



wegewg.jpg


qwffqw2.jpg


we4gwe.jpg


qw3fwq3g.jpg


wegvweg.jpg



Pełne opracowanie na galę UFC 268 pod linkiem: https://www.mmarocks.pl/typowania/typowanie-redakcyjne-ufc-268-usman-vs-covington-2-rose-vs-zhang-2
 

Attachments

  • 081C6326-68E5-4191-8A80-FA9A21D7B41A.jpeg
    081C6326-68E5-4191-8A80-FA9A21D7B41A.jpeg
    90.7 KB · Views: 911
Nie warto stawiać Usmana tym bardziej po takim kursie
Why?
Zobaczycie za tydzień :roberteyeblinking:
Justina też nie warto bo Chandler będzie mieszał style każdy wie jaki Gaethje ma parter
Pewniek - Garry 1.25
Rose do rozważenia
Można śmiało dodać Maxa Hollowaya do kuponów
:kis:
 
Mi Usman zamyka calkiem fajny kupon laczony z wczorajsza gala UFC, wiec licze na brak niespodzianki w tym zestawieniu.
Do rozwazenia Gaethje, Vera, Pereira
 
Usman vs Colba - fajna walka na obstawienie live. Colba w walce z Woodleyem wyglądał rewelacyjnie, pytanie tylko, którą wersję Tyrona dostał. Ogólnie wydaje mi się, że będzie to dużo bardziej wyrównana walka niż nam się wydaje. Mimo wszystko większość argumentów po stronie Usmana.

Imavov @1.65 - bet bardziej przeciwko Edmanowi. Na pierwszy rzut oka, widać różnice w przeciwnikach na korzyść Edmana, jednak w jego walkach najbardziej niepokojącym zjawiskiem była bardzo licha kondycja. Uważam, że każdy kto wyjdzie z nim poza pierwszą rundę, ma możliwość go pokonać. Nassourdine w ostatniej walce pokazał się rewelacyjnie z dobrym zawodnikiem jak Ian. Jeśli nieda się ustrzelić w pierwszej rundzie to wydaje mi się, że ma nawet szanse ustrzelić Shahbazyana przed czasem.

Gathje @1.5 - z jednej strony, Justin dawał świetne walki z czołówką (Alvarez, Poirer), ale zawsze było w nich niebezpiecznie. Tutaj trafi mu się mocno bijący Chandler, który będzie pewnie mieszać style by uderzyć jakimś overhandem. Martwi, mnie trochę ostatnia walka z Khabibem, w której Justin wyglądał na chaotycznego przez zagrożenie parterowe Khabiba, a w parterze nie postawił się ani trochę i został tam zdeklasowany. Mam nadzieję, że będzie to jednak inaczej wyglądać z odbiegającym warunkami fizycznymi Chandlerem. Chyba najbezpieczniejszym typem będzie tutaj zakończenie przed czasem.

Burgos @1.5 - bijok jakich mało. Ogólnie walka to powinny być fajerwerki. Wydaje mi się jednak, że Burgos bije mocniej i precyzyjniej co powinno zastopować aktywność Quarantillo. Dodatkowo będzie mieć sporą przewagę warunków fizycznych wzrost (180 vs 178) zasięg (192 vs 178). Na koniec oczywiście jakość przeciwników w rekordzie, którzy wskazują na Shane. Jedyne co mnie martwi to spore przyjmowanie Burgosa oraz ostatni spóźniony? nokaut od Barbozy, mam nadzieję, że przerwa będzie wystarczająca.

Vera @1.6 - Frankie lepszy nie będzie. 40 lat na karku, walka z samą czołówką dywizji i ostatnio ciężki nokaut. Wygrana nad Munozem pokazała, że to nadal dobry zawodnik, jednak obrażenia z wojen w klatce zaczynają wychodzić i na młodszą generację jest już za stary. Kiedyś świetny zapaśnik, aktualnie posiadający tylko 32% skuteczność sprowadzeń. Chito ze swoimi 68% obron oraz kilkoma kolanami w klinczu powinien zastopować jego zapędy. Waunki fizyczne również po stronie Marlona.

Green @1.62 - Green to pomimo rekordu świetny zawodnik. Walka z Fizievem udowodniła, że nawet z takim świetnym uderzaczem jest w stanie konkurować. Patrząc, że Al ostatnią walkę miał dwa lata temu, wybór aktywniejszego w tym czasie Greena, wydaje się prawidłowy. Jedyne co martwi to dostosowywanie się Greena do aktywności przeciwnika, gdzie często prowadzi bardzo wyrównane pojedynki.

Rose @1.8 - jak już nie raz pokazała, Namajunas to kryptonit na zawodniczki typu Weil i Jędrzejczyk. Świetny grapling, z poukładaną stójką oraz dobrym cardio, jest w stanie zapewnić jej zwycięstwo z każdym. Niestety, ciężko stwierdzić w jakim nastawieniu wychodzi do walki. Miejmy nadzieję, że będzie to jeszcze lepsza wersja Rose.

Pereira vs Michailidis - osobiście pewnie nie pogram. Za dużo niewiadomych w tym pojedynku, a kurs jest dosyć niski patrząc na niesprawdzonego w mma świetnego strikera.
 
Mimo iż jestem fanem Colby to uważam że Usman zrobił progress jako stojkowicz i jest teraz jeszcze większą bestią , niestety skończy ponownie Amerykanina , myślę że pewniak gali
 
U mnie coś takiego na weekend.
Usman nauczył się nokautować i tylko Chimaev może z nim wygrać.
Garry to ciekawy prospekt, powinien wygrać na luzie.
Karolczyk bije się z jakimś plackiem
53F8BCC1-2CCA-4F69-A45C-FBB06E2E42A6.jpeg
 
Przeczucie :robertmakeup:
Wczoraj akurat czytałem wywiad z dosyć mocno znanym polskim pokerzystą Dominikiem Pańką, który fajnie odniósł się do gry na "przeczucie":
"Jeśli dałbym się ponieść przeczuciu, że "coś dojdzie", to wpadnę w myślenie hazardowe, losowe. My, gracze, gramy według strategii."
Akurat poker i bukmacherka mają w tej kwestii wiele wspólnego. W obu przypadkach podejmujemy decyzje na podstawie różnych znanych nam danych, biorąc pod uwagę istniejący w grze element losowy. Odnosząc się bezpośrednio do tego zestawienia, ja nie widzę konkretnych argumentów, które mogłyby skłonić mnie do zagrania w stronę Covingtona. Usman zrobił duże postępy od ich ostatniego starcia, ma lepsze warunki i zasięg, większą siłę uderzeń. Covington w tym zestawieniu nie będzie miał przewagi zapaśniczej, a w stójce jest dużo bardziej podatny na zranienie. Nie chcę tutaj sugerować, że jest "na liścia", ale przypomnę tylko, że Usman w poprzedniej konfrontacji złamał mu szczękę w 3 rundzie. Podsumowując Colby dużo gada, ich rewanż fajnie się sprzeda, ale imo Kamaru jest tutaj słusznym faworytem i będzie mega ciężko go pokonać.
 
Wczoraj akurat czytałem wywiad z dosyć mocno znanym polskim pokerzystą Dominikiem Pańką, który fajnie odniósł się do gry na "przeczucie":
"Jeśli dałbym się ponieść przeczuciu, że "coś dojdzie", to wpadnę w myślenie hazardowe, losowe. My, gracze, gramy według strategii."
Akurat poker i bukmacherka mają w tej kwestii wiele wspólnego. W obu przypadkach podejmujemy decyzje na podstawie różnych znanych nam danych, biorąc pod uwagę istniejący w grze element losowy. Odnosząc się bezpośrednio do tego zestawienia, ja nie widzę konkretnych argumentów, które mogłyby skłonić mnie do zagrania w stronę Covingtona. Usman zrobił duże postępy od ich ostatniego starcia, ma lepsze warunki i zasięg, większą siłę uderzeń. Covington w tym zestawieniu nie będzie miał przewagi zapaśniczej, a w stójce jest dużo bardziej podatny na zranienie. Nie chcę tutaj sugerować, że jest "na liścia", ale przypomnę tylko, że Usman w poprzedniej konfrontacji złamał mu szczękę w 3 rundzie. Podsumowując Colby dużo gada, ich rewanż fajnie się sprzeda, ale imo Kamaru jest tutaj słusznym faworytem i będzie mega ciężko go pokonać.
Covington może wygrać tylko przez jakaś lucky kontuzje lub DQ Sterling style
 
Wczoraj akurat czytałem wywiad z dosyć mocno znanym polskim pokerzystą Dominikiem Pańką, który fajnie odniósł się do gry na "przeczucie":
"Jeśli dałbym się ponieść przeczuciu, że "coś dojdzie", to wpadnę w myślenie hazardowe, losowe. My, gracze, gramy według strategii."
Akurat poker i bukmacherka mają w tej kwestii wiele wspólnego. W obu przypadkach podejmujemy decyzje na podstawie różnych znanych nam danych, biorąc pod uwagę istniejący w grze element losowy. Odnosząc się bezpośrednio do tego zestawienia, ja nie widzę konkretnych argumentów, które mogłyby skłonić mnie do zagrania w stronę Covingtona. Usman zrobił duże postępy od ich ostatniego starcia, ma lepsze warunki i zasięg, większą siłę uderzeń. Covington w tym zestawieniu nie będzie miał przewagi zapaśniczej, a w stójce jest dużo bardziej podatny na zranienie. Nie chcę tutaj sugerować, że jest "na liścia", ale przypomnę tylko, że Usman w poprzedniej konfrontacji złamał mu szczękę w 3 rundzie. Podsumowując Colby dużo gada, ich rewanż fajnie się sprzeda, ale imo Kamaru jest tutaj słusznym faworytem i będzie mega ciężko go pokonać.
Świetnie powiedziane , ja jako stary pokerzysta też parę zasad przeniosłem do bukmacherki , m.i.n rozsądne zarządzanie bankrollem poprzez stawkowanie , wbrew pozorom poker i bukmacherka mają trochę wspólnego.
Co do typowania nic dodać nic ująć , jak dla mnie Kamaru skończy go teraz szybciej i bardziej dosadnie , że nie będzie już żadnych wymówek , tak jak mówiłem Usman Ko/tko po 2.50 wygląda spoko , bo poniżej 1.3 grać Usmana jest mało opłacalne , 1.35 jeszcze było spoko
 
Wczoraj akurat czytałem wywiad z dosyć mocno znanym polskim pokerzystą Dominikiem Pańką, który fajnie odniósł się do gry na "przeczucie":
"Jeśli dałbym się ponieść przeczuciu, że "coś dojdzie", to wpadnę w myślenie hazardowe, losowe. My, gracze, gramy według strategii."
Akurat poker i bukmacherka mają w tej kwestii wiele wspólnego. W obu przypadkach podejmujemy decyzje na podstawie różnych znanych nam danych, biorąc pod uwagę istniejący w grze element losowy. Odnosząc się bezpośrednio do tego zestawienia, ja nie widzę konkretnych argumentów, które mogłyby skłonić mnie do zagrania w stronę Covingtona. Usman zrobił duże postępy od ich ostatniego starcia, ma lepsze warunki i zasięg, większą siłę uderzeń. Covington w tym zestawieniu nie będzie miał przewagi zapaśniczej, a w stójce jest dużo bardziej podatny na zranienie. Nie chcę tutaj sugerować, że jest "na liścia", ale przypomnę tylko, że Usman w poprzedniej konfrontacji złamał mu szczękę w 3 rundzie. Podsumowując Colby dużo gada, ich rewanż fajnie się sprzeda, ale imo Kamaru jest tutaj słusznym faworytem i będzie mega ciężko go pokonać.
Znokautował najlepszego punchera w dywizji
A kogo pokonał Kolba?
Emeryta Lawlera i emeryta miernotę Woodleya
 
Baghdasaryan przed czasem @2.6 - patrząc na walki Souzy po prostu ciężko przejść obojętnie obok takiego kursu biorąc pod uwagę różnice w płaszczyźnie stójkowej.
 
Back
Top