Przy obecnym 'poziomie' wagi ciężkiej w UFC i na świecie wgl, Marcin i Damian spokojnie powinni w okolicach Top10 się zakręcić
Czy ja wiem? Damian ma drewnianą stojke, niezly klincz, zapasy no i dobry parter. Jego najcenniejszym skalpem jest chyba Economou, z ktorym sie potwornie meczyl i silowo odstawal. Poza tym z kim wygrywal? Z jednowymiarowym Gluhovem, przyjmujacym co sie da Garnerem, 'półciezkim' Sanchezem czy spasionym Rimkeviciusem(od ktorego w stojce obrywal dopoki ten nie spuchł). Przegral z Conradem, ktory go zdominowal zapasniczo(czyli tam gdzie Damian powinien czuc sie dobrze, dawno bo dawno ale jednak).
Teraz Marcin. Stylistyka podobna do Damiana, uwazam ze silowo moze byc troche słabszy. Najcenniejszy skalp? No chyba Damian. Pytanie czy kazda ich walka by wygladala podobnie jak pierwsza i na ile na jej wynik mial wplyw brak zlosci sportowej jak to okreslil Graba. Poza tym Marcin pokonal m.in.jednowymiarowego Gluhova, półciezkiego Peraka, szczesliwie(?) Delije (do momentu kontuzji Marcin obrywal w stojce) no i mimo wszystko solidnego Smoldareva. Szkoda, ze nie mial okazji zawalczyc z Kharitonovem bo to bylby juz jakis powazniejszy wyznacznik jego umiejetnosci.
Teraz patrzac na pierwsza 15-tke UFC HW:
Miejsca 1-9 zajmuja goscie poza ich zasiegiem(Velasquez, JDS, Miocic, Arlovski, Browne, Barnett, Hunt, Rothwell, Overeem) wiadomo ze walka jest walka i wszystko sie moze zdarzyc ale teoretycznie byloby Polakom bardzo ciezko cos ugrac).
Miejsce 10. Frank Mir-swietny parter, poprawiony boks, ma czym uderzyc. Szanse Polakow, uwazam ze male.Zakladajac ze daza do swojej ulubionej plaszczyzny ->parter. IMO Parter Mira>parter Polakow.
Miejsce 11. Roy Nelson. Dobre TDD no i to kowadło w łapie. Jakos nie widze Damiana i Marcina punktujacych Big Country przez 15min bo tak z nim najlepiej wygrac. Barnett go nie poddal, Polacy raczej tez by nie dali rady.
Miejsce 12. Bigfoot. Dylemat, obecnie glowa Bigfoota przyciaga wszystko jak magnez i chlopaki mogliby trafic jakims lujem ale Silva ma jeszcze czym jebnac. Plus czarny pas BJJ wiec w parterze nie bylbym przekonany o przewadze Polakow. Tak czy tak w tym przypadku szanse widze.
Miejsce 13. Matt Mitrione. Pokonywal raczej sredniakow ale w stojce ma czym przylozyc i na tym sie glownie opiera jego game plan. Najlepiej skracac z nim dystans i gleba ale ma dosc duzy zasieg ramion i pytanie czy Polacy uporczywie by go skracali. Tutaj wyznacznikiem a propos Damiana bedzie Lewis, ktorego Mitrione dosc łatwo przemielil.
Miejsce 14. Jared Rosholt. Wiem, ze ulubieniec kibicow ale mialbym obawy ze i Marcin i Damian by zostali przelezeni(patrz walka Graba-Conrad). Rosholt moze to zrobic z kazdym, np. Struve mu nie byl w stanie nic w parterze zrobic a krecic sie potrafi.
Miejsce 15. Alexey Oleynik. Tutaj troche podobnie do Mira. Parter Oleynika>parter Polakow.
Nic nie odbierajac Polakom, bo obu bardzo lubie i mocno bede kibicowal to jestem dosc sceptycznie nastawiony z ta top 15. Wazna role moze grac glowa a w tym aspekcie obaj wydaja sie byc dosc mocni(szczegolnie Damian). Czas pokaze.