TUF Brasil 3 - Team Wanderlei vs. Team Sonnen

Sezon całkiem spoko. Team Sonnen w sumie pięknie się podniósł z 0-4 zrobili 4-4 by w półfinałach zrobić 3-1, a myślałem że będzie powtórka z TUF: Belfort - Wand. Myśle, że Sonnen na deser spokojnie wygra z Wanderleiem.
 
No w oczach i stylu Vitora widziałem od początku CroCopa, a teraz widzę go w finale ;-) Będą ciekawe walki, choć Lyoto tylko kopać potrafi i bronićobaleń, zapominając, że jednak kopnięcia bardziej męczą niż ciosy, a zasięg ma i w tym ;-) Fajnie jak są dwie walki w odcinku ;)



W finale stawiam na Warlleya i Cara, choć chciałbym chyba by Vitor go ubił.
 
Jestem po 12 odcinku...Brazole nie mają kondycji znowu walki gdzie w 2 rundach już oddychali rękawami. Najbardziej zawiodłem się na Lyoto mimo, że wygrał to koleś w rundzie już pływał i do tego jak szedł cios w głowę to jeszcze nadstawiał szczękę w góre...wtf? gardy też zero. Ogólnie cały sezon uważam za średni, a wszystkie te dodatkowe rozrywki dla Brazylijczyków (wybieranie ring girls, co chwile jakieś konkursy ) mam wrażenie, że UFC jako USA chciało się troche przypodobać Brazylijczykom.
 
Bo to masakrycznie głównie kopiący zawodnik, kopnięcia bardziej męczą niż ciosy, ale mimo to zbytnio mieszać nie chce Lyoto w swoim stylu. No, a gdy wielu idzie po KO, które się nie pojawia to tak wyglądać mogą drugie rundy. Mało jest takich co za KO dążą całą walkę, ale to wlaśnie na nich powinno się wzorować, to na razie produkty, a cardio szybciej poprawią niż nabyją skuteczne akcje i techniki, więc lepsze to niż np.walka dwóch "maratończyków" bez umiejętności ;-)



Sporo tych zabaw zespołowych fajnych się przydało i z każdej można było coś wyciągnąć pod kątem walki czy refleks czy balans czy umiejętność myślenia pod presją czasu, zespołowości, słuchania, bo wielu jednak narożniki ma w dupie w trakcie walki, a były konkursy, gdzie istotnym było by słyszeli swoich ludzi. No, ale głównie te zabawy wymyślały kobiety, które były 1 raz takim dodatkiem. Najwyraźniej potrzebnym na program w Brazylii, aż dziwne. A na ring girlki marudził nie będę, choć się dziwię, że wybrali tą skrzeczącą nieco blondynkę, ale tak to jest jak wszystkie czarne i jedna blond, a coś "słabo dostępnego pociąga bardziej" ;-)
 
Nie jest trudno wytypować zwycięzców finałów. Sezon oceniam na 4 z minusem, dobrze że Chael podniósł się po tym początkowym 4-0.
 
Back
Top