TUF 17: Team Jones vs Team Sonnen

Jimmy twarda głowa i niezłe obalenia. Zdaje się też, że ma bardzo dobre cardio. Jednak może się okazać, że jedyne w czym jest opór dobry, to lay'n'pray.
 
też zastanowiło mnie jak punktować pierwszą rundę i wydaje mi się, że same obalenia to jednak za mało. Zdecydowanie za mało.
 
Szybciutko to rnc odklepal Clint.



A i wedlug mnie wygral pierwsza runde, bo jimmy zadal w niej minimalne obrazenia.
 
takie rnc jest zajebiście mocne, łokieć ręki za plecami działa jak potężna dźwignia. Troskę siłowa technika, ale... ;)
 
eh, dobra praca z dolu Clinta, potem mial juz go troche obitego, ale zdolal sie ogarnac. szkoda, mam nadzieje, ze jesli bedzie rozdawana wild card to otrzyma ja Clint, byle nie Bubba. :-)
 
Bardzo dobra walka. Nie zawiodłem się na zapasach i grapplingu Jimmy'ego, ale tak jak Chael powiedział, jeszcze musi do tego włączyć uderzenia. Clint też z bardzo dobrej strony się pokazał i jak na razie, to bez apelacyjnie jemu należy się dzika karta.

też zastanowiło mnie jak punktować pierwszą rundę i wydaje mi się, że same obalenia to jednak za mało. Zdecydowanie za mało.


Ten sam problem, też sie skłaniałem raczej do Clinta, ale mam wrażenie, że w UFC dwóch na trzech sędziów dałoby rundę Quinlanowi.
 
Jednak może się okazać, że jedyne w czym jest opór dobry, to lay'n'pray.


Spoko, Quinlan to nie nudny zapasior tylko solidny grappler, ma jakieś tam mistrzostwo Pan-American. W walce przechodzi pozycje, swepuje, dąży do poddań. Szkoda tylko że zadaje strasznie mało ciosów nawet z góry. Mógłby nieco rozbić najpierw rywala będąc w bocznej by potem dążyć do jakiegoś duszenia czy dźwigni. I runda dla Hestera.



Wild card - nie widzę innej opcji jak Clint vs Tor. Sonnen na pewno nie wybierze Caseya (chyba że Zak przegra a da świetną walkę, bo Troeng nie pokazał za dużo w swojej), a u Jonesa może być wahanie pomiędzy Bubbą a Hesterem, ale uważam że to się skończy wyborem Hestera, i zirytowaniem Bubby że jego wielki przyjaciel z gymu go nie wybrał :-)
 
1 runda dla według mnie dla Clinta, jednak tych ciosów było zbyt dużo, a obalenia same w sobie nic nie dawały na dłuższą metę. Co innego zajście za plecy z 2 rundy...Hester wyglądał jakby nigdy nie był w tej pozycji, klepanie natychmiastowe, myślałem, że ma jednak większą duszę wojownika. W tej walce chyba bardziej postawił na to "fun", o którym tyle mówił.



Odnotowałem chyba jedną próbę uderzenia przez Jimmy'ego, gdy sprowadził Clinta, ale od razu Clint to skontrował i wstał ;) Fajny sezon.



Czy Jones na końcu nie cieszył się jakby to w ogóle jego dwóch fighterów miało o wild card powalczyć? Szczerze mówiąc z przegranych to dla mnie trzech kandydatów, których chciałbym jeszcze ujrzeć jest w jego teamie...Bubba,Hester no i chłopak znokautowany przez Halla też dobrze walczył. Wierzyłem, że ten nokaut sezonu to nawet on zafunduje, ale potem już była jedynie obrotówka i nieprzytomność. Clint jak na taką bestię dość łatwo był wynoszony i dość łatwo oddał i poddał się, zależy na co postawią, bo jemu zabrakło wszechstronności. Tora bym raczej już nie widział...według mnie kilku bardziej na to zasużyło. Kwestia jak istotna będzie tu przynależność do drużyny itp. Oby sumienne zdecydowali i prawidłowo ;)



Uriah stwarza jakieś pozory jakby chciał być w drużynie JJ'a, z resztą nie ukrywał tego na początku bodajże. Mogliby zrobić jakąś tragikomedię w stylu JJ wybiera Hestera...Bubba się wkurza, chce odejść do teamu Sonnena, a w zamian JJ dostaje Halla...no i o WC walczy Hester wystawiony przez JJ'a i Bubba wystawiony przez...Sonnena ;)))
 
Bo zostało tylko dwóch zawodników (nie licząc wild cardu), więc nie ważne kto by ogłaszał walkę i tak by była ta sama.
 
Gdzie ten trening z Rondą?

W ogóle oczekiwałem, że z racji, że walczył grappler-Jimmy, to pokażą jakieś treningi z Magalhaesem, ale zawiodłem się. Quinlan mocny łeb i fajny grappling, ale zero stójki.Wiedział czego chce w tej walce :-)
Przewijałem fragmenty gdzie Clint coś gadał, bo ten jego płaczliwo-zjarany głos doprowadzał mnie do wściekłości.

Sonnen chyba dojebał dużo masy. Przydałoby się jego ujęcie obok Mira, bo wygląda na naprawdę dużego.
 
Przewijałem fragmenty gdzie Clint coś gadał, bo ten jego płaczliwo-zjarany głos doprowadzał mnie do wściekłości.


heh, myslalem, ze tylko mnie :-) Okropnie sie go slucha.
 
Mi jakoś strasznie Clint nie przeszkadzał, za to Bubbę przewijam regularnie od 3 odcinka. No chyba, że popłakuje, to dla śmiechu zostawiam :P
 
Mi jakoś strasznie Clint nie przeszkadzał, za to Bubbę przewijam regularnie od 3 odcinka. No chyba, że popłakuje, to dla śmiechu zostawiam :P






:-) ja tak samo!
 
A ja tam mam brecht z takiego gadania jak Clint Hester czy Brookins ;) Dobrze, że są zróżnicowane typy osobowości, bo by nudno było w tym domu :)
 
@Born2kill Cella raczej już nie zawalczy, ze względu na KO, jest zawieszony na jakiś czas. w wildcardzie zobaczymy więc pewnie Bubbda-Hester.
 
a mi sie wydaje, ze Dana powiedzial trenerom, ze maja wybrac po jednym zawodniku ze swojej druzyny do walki o wild card, reakcja JBJ'a na to wskazuje. ;)



druga opcja - swoje 2 typy na walke o wild card i Dana wezmie to pod uwage.
 
wild card to jest jeden od Jones'a vs jeden od Sonnen'a tak, czy nie koniecznie?



Jeśli tak to Clint vs Tor (ewentualnie Zak, jeśli przegra - bo Kevin był beznadziejny)
 
@Up niekoniecznie.



Ale zazwyczj tak jest myśle że Chael nie odpuści i wciśnie któregoś ze swoich zawodników do tej walki.
 
Perf, ja wierzę, że było ciasno, ale cóż, jednak jedni szybciej dają rywalowi zdobyć to duszenie, inni się opierają przed założeniem. Nie był czujny i wpadł.



UFC już nietakie numery robiło w TUFach...mieszanie składów, konfrontowanie jednej drużyny to norma prawie:)
 
W ogóle to Clint przegrał wygraną walkę... Jego przeciwnik oprócz obaleń kompletnie nic nie robił. Nawet w 1. rundzie z pleców był dominowany przez Clinta. Strasznie szkoda, że się tak potoczyła ta walka.
 
Born--- ale w końcu piszesz o szybkim założeniu czy klepaniu? Bo najpierw piszesz, że za szybko klepał i myślałeś, że ma większą duszę wojownika, a potem że łatwo się złapał? Popełnił błąd, wpadł,odklepał i po zawodach, ciasno zapięte nie miał szans to co miał kozaczyć i odpłynąć?
 
Wszystko to byłoby bardzo szybko oddane...i zajście za plecy, pójście po szyję i moment klepania. Tak jakby niewiele razy był w tej pozycji na treningu. No, ale Jimmy rekord 3-0, jestem ciekaw jak z lepszym grapplerem wypadną jego umiejętności dalej. Wygrał lepszy w MMA :)
 
UFC już nietakie numery robiło w TUFach...mieszanie składów, konfrontowanie jednej drużyny to norma prawie:)




Jeżeli jest sytuacja że do ćwierćfinałów przechodzi 6 osób z jednego teamu i 2 z drugiego to ciężko by było by nie mieszać skłądów bądź nie konfrontować ze sobą jednej drużyny :-) To nie jest jakiś dziwny numer zrobiony przez UFC.




Dobrze, że są zróżnicowane typy osobowości, bo by nudno było w tym domu :)


Gdyby jeszcze w tym sezonie był Colin Fletcher i Julian ,,Let me bang, bro!" Lane to mielibyśmy odjazd totalny :-) Ogólnie jest bardzo ciekawie, w domu TUF-a dzieje się, są wypady tu i tam i w ogóle, ale mógłby być jeszcze taki ktoś kto doda sezonowi trochę ,,rozpierdolu":-)
 
Back
Top