Jakie znaczenie mają listy i wywiady w nauce? Absolutnie żadne. Peer Review, or it didn’t happen. Uwielbiam fantastykę i sci-fi, ale nie cierpię mieszania jej z faktami, a to, choćby patrząc na histerię wokół szczepionek i GMO, stało się obsesją w tych czasach.
Nie ma żadnych dowodów, ani bezpośrednich, ani nawet pośrednich, że nie zmyślał. Mógł za to to zmyślić, bo a) był chory psychicznie i nie musiał mieć do tego racjonalnego powodu b) chciał by mu zazdrościli, bo wiedzieli, że odkrył już wiele innych rzeczy i może być do tego zdolny c) chciał zrobić szum, bo lubił gwiazdorzyć d) chciał zyskać inwestora i kasę przeznaczyć na inne badania.
Poza tym mam wrażenie, że osobom, które w takie rzeczy wierzą, wydaje się, że jeśli nie Tesla to żylibyśmy dziś w świecie jak przed jego narodzinami. Absurd. Odkrycia powstają kiedy zbierze się odpowiednia ilość wiedzy na bazie której można je sformułować, powstają jako synteza dotychczasowych doświadczeń (nawet odkrycia zupełnie przypadkowe mogą pojawiać się wielokrotnie, kiedy po prostu zaistnieje już możliwość ich zaobserwowania i wyciągania wniosków w temacie - np dwukrotne odkrycie penicyliny) i gdyby nie Tesla to do tych samych odkryć doszliby inni w tamtym okresie. I na tej samej zasadzie powstałyby rzeczy, które opisywał a nie stworzył. Nie chcę mu niczego ujmować z faktycznych odkryć, bo był geniuszem w temacie, ale robienie z niego alfy i omegi jest nieracjonalne a promowanie teorii spiskowych szkodliwe dla społeczeństwa.