Tanio skóry nie sprzedam

Oczywiście patologia w sensie sportowym. To jest młody sport i niedawno został uporządkowany. Na nowo powrót do takich barbarzyńskich zasad niszczy obraz tego sportu. To, że chłopaki się biją, to ich sprawa, ale robią niestety tym samym piękną "reklamę" MMA. I ciekawi mnie czemu wszyscy uważają, że mam małe pojęcie o tym. Zwykłem właśnie zawsze mawiać, że nie powinno się wypowiadać o tym o czym się nie ma pojęcia :).
 
998f0a00e6ce.gif




Ciekawe jaki będzie następny etap... Ech, bracia... :-)
 
Im bardziej sport MMA będzie kojarzył się z kibolami i ustawkami kibolowskimi, tym gorzej dla sportu i dla nas.




Wiadomo. Niech kojarzy się z ibiszem i mroczkami - tak będzie najlepiej dla środowiska i tego sportu.

Tyle lat pracowaliśmy nad tym, by klatkę i nawalanie się w niej nie traktowano jak element patologiczny i co teraz?




Dalej jest tak traktowany. Może jest nieco lepiej, niż chociażby kilka lat temu, ale wystarczy że spojrzę na moich znajomych ze studiów, czy tam komentarze na wielu forach, by zrozumieć, że w tej materii niewiele się zmieniło.

I teraz powstają "legalne" ustawki, gdzie kibice się biją za klub w rękawicach MMA




A Ty mi się dziwisz, że zarzucam Ci brak wiedzy w temacie. Biją się za pieniądze i żeby pokazać, kto jest lepszy. Reprezentują swoje kluby, ale biją się jednak o coś innego.

Jeszcze brakuje żeby na galach istniał doping z piłki i kibice wszczynali burdy.




Tego drugiego nie popieram, tak samo jak nie jaram się dewastowaniem własnego stadionu, jednak nie wiem, co masz do dopingu? Gdy UFC pojawia się w Brazylii, to wielu jara się tamtejszą publiką oraz ich dopingiem.




Więc sorry, ale nie zajebista sprawa, a żenująca i psująca odbiór sportu. Link ten jest jedną z gorszych rzeczy jaką od dawna przeczytałem mającą coś wspólnego z MMA. Na dokładkę można walczyć kilku na jednego. Piękne promowanie sportu, patologicznie piękne


Thiago Silva, który wbija z bronią do klubu BJJ. Brett Rogers, który pobił żonę. <font color="#444444" face="arial, sans-serif" size="2">Aleksander Emelianenko, który sami dobrze wiecie, co robił. Przykładów jest w cholerę, a Ty mi wyskakujesz z kibicami, którzy robią coś innego, chcą się sprawdzić w innej formie, przede wszystkim robią coś z sobą. Sorry, ale to strasznie chamskie i nieuczciwe podejście, które w dodatku zalatuje lekką hipokryzją.




jeśli nie daj Boże coś się stanie w związku z tym, to cały sport szlag trafi


Mało było takich przypadków, że w klatce zawodnik był masakrowany? Ba! Nawet w takim 'nudnym' boksie dochodziło do zgonów. Czy sport szlag trafił? Chyba nie. Prędzej coś trafiło onetowych napinaczy, ale oni będą wiecznie marudzić.




Gazety nie będą pisać o sukcesie gal takich jak PROMMAC


Teraz piszą? Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że krótkie wzmianki o tym, gdzieś tam w słabo widocznych miejscach, to coś, co Ciebie zadowala? O KSW, nie będę wspominać, bo dla mnie to jest po prostu cyrk, na którym od czasu do czasu pojawi się ktoś naprawdę wartościowy.




owszem - jest to patologia, bo mocno naciąga ramy MMA do zwykłej rozróby ludzi bez zamiłowania do MMA, za to z zamiłowaniem do destrukcji (niszczenie stadionów) i zwykłej przemocy (krojenie barw).


Bez jaj!:D A MMA, to co to jest?! Chyba nie chcesz mi wcisnąć tego, że na galach UFC ludzie wychodzą do klatki, by się przytulać i klepać po ramionach?! Dajże spokój, przecież te zarzuty są co najmniej absurdalne i wciśnięte na siłę.



Także nie. Nie jest to fajna inicjatywa. Ani operowanie na stereotypach. Operowaniem na stereotypach by było gdybym miał takie zdanie nie znając tej inicjatywy, lecz ona sama dała mi argumenty do ust. Jeśli to nazywasz ciekawą inicjatywą, to sport ten nie pociągnie długo. Przynajmniej w tym kraju.



W takim razie oszukujesz sam siebie. W tym kraju kibole mieli swój udział w rozwoju tego sportu, więc gdyby było tak jak piszesz, tej dyskusji by nie było.

tam gdzie jest sport, pozaboiskowe spory trzeba odłożyć. Głupotą natomiast jest rozwiązywanie sporów kibicowskich w klatkach MMA ponieważ ludzie zaczną z tym kojarzyć MMA




Oczywiście. Tylko, że gala o której mówimy, to nie jest rozwiązywanie kibicowskich sporów. Gdybyś nie żył stereotypami i zapoznał się bliżej z tym tematem, byłoby Ci trochę wstyd po tym, co napisałeś.

powrót do barbarzyństwa




:-)

Przestańcie więc gadać, że walki kiboli w których jest kilku na jednego ponownie nie okryje naszego sportu złą sławą.


Składy były 5 na 5, więc wciąż łudzę się, że Ty po prostu piszesz o czymś zupełnie innym. :D




Zostaw jednak swoje śpiewki, noże, waśnie i konflikty z innymi klubami przed wejściem na halę.


Nikt na noże się nie bił, na gali nie było wrogiej atmosfery, tylko sportowa rywalizacja (w tym przybijanie 'piątek', itd).




Bez odbioru bo jestem za normalnością, a nie ponownym zesłaniem MMA do średniowiecza i podziemia.


Tudzież jesteś wrogo nastawiony do kibolstwa do tego stopnia, że zakłóca to Twój obiektywizm.
 
Składy były 5 na 5, więc wciąż łudzę się, że Ty po prostu piszesz o czymś zupełnie innym. :D


mam tyechniczne pytanko, wyjsciowe sklady to 5 vs 5, co sie dziej jezeli jeden z uczestnikow zalicza KO ? dalej walka toczy sie 5 vs 4 ? czy schodzi z ringu tez zawodnik "od pary" czy moze wchodzi rezerwowy ?
 
Wiadomo. Niech kojarzy się z ibiszem i mroczkami - tak będzie najlepiej dla środowiska i tego sportu.




Nie. Najlepiej niech MMA kojarzone będzie z osobami sportu. Tak jak jest w USA.

Dalej jest tak traktowany. Może jest nieco lepiej, niż chociażby kilka lat temu, ale wystarczy że spojrzę na moich znajomych ze studiów, czy tam komentarze na wielu forach, by zrozumieć, że w tej materii niewiele się zmieniło.




Dokładnie. Dlatego pogłębianie tej oceny poprzez walki kibiców jest tylko dawaniem tym ludziom argumentów jako broni.

Biją się za pieniądze i żeby pokazać, kto jest lepszy. Reprezentują swoje kluby, ale biją się jednak o coś innego.




No czyli przyznałeś mi rację. Dziękuję.

Thiago Silva, który wbija z bronią do klubu BJJ. Brett Rogers, który pobił żonę. <font color="#444444" face="arial, sans-serif" size="2">Aleksander Emelianenko, który sami dobrze wiecie, co robił. Przykładów jest w cholerę, a Ty mi wyskakujesz z kibicami, którzy robią coś innego, chcą się sprawdzić w innej formie, przede wszystkim robią coś z sobą.


Wow, incydenty porównujesz do pełnoprawnych gal, które promowałyby ustawki jako nowy odłam MMA. Nie ma to jak pisać o kilku zdarzeniach które miały miejsce na przestrzeni lat z czymś, co teoretycznie mogłoby ukazywać się cyklicznie jeśli ktoś podłapie w tym biznes :).




Mało było takich przypadków, że w klatce zawodnik był masakrowany? Ba! Nawet w takim 'nudnym' boksie dochodziło do zgonów. Czy sport szlag trafił? Chyba nie. Prędzej coś trafiło onetowych napinaczy, ale oni będą wiecznie marudzić.


Musisz zrozumieć, że nie trafił, bo boks jak i obecne MMA zostało uporządkowane. Śmierć czy zmasakrowanie wspisuje się w sport. "Ustawki" kibiców natomiast sportem nie są i wypadek tutaj będzie miał bardzo negatywny oddźwięk medialny. Nie rozumiem jak ktoś może nie widzieć w tym logiki i porównywać uporządkowany sport z ustawkami. Chryste.




Teraz piszą?


Użyłem czasu przyszłego. Czas przyszyły sugeruje nam, że gazety mogłby pisać w przyszłości o PROMMAC, KSW, UFC i w ogóle o sporcie MMA. Zamiast tego jednak gdy Liga Chuliganów stanie się popularna, to właśnie ona będzie częściej z gazetach niż wyżej wspomniane sportowe organizacje. To, że teraz nikt o PROMMAC nie pisze, nie znaczy, że w przyszłości społeczność i media nie mogłby się do MMA przekonać. Dając jednak wszystkim powody do dalszego obrzucania MMA z błotem w postaci ustawek kibiców, sami sobie robimy krzywdę. To takie proste.




Czyli z grubsza: 1vs1 w klatce jest ok. 3vs3 (5vs5) w klatce to patologia?


Tak. Bo MMA samo w sobie jest brutalne. Łamanie kości, nosów i obijanie twarzy już jest kontrowersyjne. Jeśli dorzucisz do tego kilka osób, gdzie po nokaucie na jednym, można we dwóch przyjść do innej osoby i zacząć ją okładać, to sam sobie odpowiedz czy nie dorzucasz tym do pieca w społeczeństwie, w którym walka kilka na jednego jest symbolem dresiarstwa i patologii. Mamy więc tę patologię czy nie mamy?



Mnie naprawdę dziwi, że muszę tłumaczyć banały. Jak dzieciom. MMA jest sportem. W MMA walczą sportowcy. Ludzie, którzy poświęcają życie na treningi i samodoskonalenie się. Otwarcie bram do MMA każdemu chętnemu do bitki, niekoniecznie trenującemu człowiekowi z klubu, lecz po prostu, osobom, które chcą się bić i dodanie do tego otoczki kibolowskiej (ekipa na ekipę) - jest działaniem na szkodę dla sportu. Przecież na tym filmie widać było, że te chłopaki z walką mają tyle wspólnego co nic. Dla mnie jest to na nowo powrót do średniowiecza MMA i do taniej rozrywki.
 
Uwielbiam jak na kibicowskie tematy wypowiadają sie stadionowe obszczymówki, które nigdy nie widziały naprzeciwko siebie ekipy. Nie znam chuligana, który tak bardzo broniły swojego środowiska, jak ci wszyscy interetowi adwokaci. Pełne poparcie dla Tomasza, patologia niech się bawi między sobą w zacisznych miejscach. Moje miasto jest idealnym przykładem na to co się dzieje, jeśli patologia jest przez dłuższy czas tolerowana.
 
Chmura piszesz że mma przechodzi rozwój ku normalizacji i sie uporządkowało. Tak samo kibice robią to nie dlatego że im się tak podoba tylko dlatego że chcą to co lubią czyli ustawki dać na normalne przejrzyste legalne zasady. Ja osobiście tego nie popieram bo wraz z takimi turniejami odchodzi się od tradycyjnych bójek tylko jest wiesze prawdopodobieństwo że nie są to prawdziwi kibice jeżdżacy za drużyną tylko najlepsi zmiasta, albo zajomi zawodników, choć zawsze jest nadzieja że tak nie bedzie. Zapewniam Cię że kibice (jak wolisz niech będą kibole) woleli by przez nikogo nie zauważeni spotykać się w lasach, ale niestety tak się nie da bo grożą za to duże kary, niewspółmierne do popełnionych czynów.



Takie gale są czymś właśnie w stylu uporządkowania i większego bezpieczeństwa. Tak samo jak dla Ciebie to jest patologia 5x5 tak samo dla innych patologią jest 1x1 w klatce. Punkt widzenia zależy od punku siedzenia. Ja najpierw zaczełem chodzić/jeździć na mecze dopiero później zaczełem trenować jeździć z chłopakami (również ze stadionu). Wsród kibiców jest masa ludzi jeżdzących na gale te duże jak i małe amatorskie, któży jeżdzą bo lubią oglądać ale też wspierać swoich kolegów po szalu. Nie raz na zawodach amatorskich są ludzie z różnych ekip. I nie ma na nich obrazków których opisałeś, tzn jest demonizowany przez Ciebie doping i wspieranie kolegów. Nie widziałem natomiast ganianek po trybunach czy inych tego typu rzeczy.



Co do tego że gazety nie piszą o sukcesie Prommacu to tak samo jak Ty sie czepiasz że to patologia można podpiąć pod to że Damian Milewski sie chwali że "on udziela wywiadów a jego przeciwnik jest w szpitalu". Takie sprawy też nie są przychylne PR a nikt w tym sie nie oburzył że komuś się mogło coś stać, albo że dotrze to do opini publicznej.
 
Masu, jak dobrze pamietam to Kraków? az tam tak zle? ostatnio therealdeal bodajze pisal na czacie o patusach, ostro. :)



Tomasz +1!!! ostatnio Chmurka pisze mocno z sensem, a Andrzej lubi zadawac idiotyczne pytania. wplyw kobiet... eh.
 
Wiadomo. Niech kojarzy się z ibiszem i mroczkami - tak będzie najlepiej dla środowiska i tego sportu.


na litość boską ... ibisz i mroczki siedzieli w 1 rzędzie na festyniarskiej gali. to nie jest to samo co iluś łysych bezmózgów, niby za swoje barwy klubowe skaczą sobie po łbach po lesie ...
 
Cieszę się, że starsze roczniki wiedzą co jest grane i zdają sobie sprawę jak połączenie ustawek z MMA może negatywnie wpłynąć na cały sport. Dzięki Masutatsu + Baju (młodsze roczniki ;)) Nie raz i nie dwa razy postawiłem nogę na stadionie czy poza nim. Znam też nie jedną sekcję skupiającą kibiców klubu piłkarskiego, gdzie typowo uczy się MMA pod ulicę. I to niestety jest też tajemnica poliszynela. Wszyscy wiedzą, ale nikt nie opisze problemu. Ale to nie moja sprawa. Nie interesuje mnie to, bo każdy ma prawo do treninów. Interesuje mnie za to rozwój i przyszłość naszego sportu. MMA zbyt daleko zaszło, przekonało do siebie takich przeciwników jak choćby senator McCain, by teraz cofnąć się o cztery kroki do tyłu ustawkami kiboli 5na5.
 
Masu prosze cie nie oceniaj kogos przez pryzmat statusu na forum, Kamil Walus tez ma tutaj konto:))))))


A jezeli jestes z Krakowa to akurat kibice mieli duzy wklad w rozwoj sportow walki w twoim miescie:) Dla jednej osoby to codziennosc a dla drugiej to glupota bo przeciez ma to wielki efekt na ich zyciu.


Z mojej strony koniec tematu.


Pozdrawiam
 
Mnie naprawdę dziwi, że muszę tłumaczyć banały. Jak dzieciom.




Nie musisz, pozwól innym mieć odmienne zdanie. Nie masz monopolu na rację.

MMA jest sportem. W MMA walczą sportowcy. Ludzie, którzy poświęcają życie na treningi i samodoskonalenie się.




Wsród kibiców jest masa osób które są sportowcami. Poświęcają życie na treningi i samodoskonalenie się.

Otwarcie bram do MMA każdemu chętnemu do bitki, niekoniecznie trenującemu człowiekowi z klubu, lecz po prostu, osobom, które chcą się bić i dodanie do tego otoczki kibolowskiej (ekipa na ekipę) - jest działaniem na szkodę dla sportu.


Ale nie można nikomu tego zabraniać, tylko dlatego że jest to na niekorzyść wizerunku. Tak samo jak nie można zakazać walczyć Najmanom, Bazelakom. Nie mamy na to wpływu. Jeśli coś mieści się w granicach prawa, a skoro się odbyla taka gala to napewno jest unormowana prawnie, to takie rzeczy będą sie odbywać.




Przecież na tym filmie widać było, że te chłopaki z walką mają tyle wspólnego co nic.


Nie chce się domyślać czy pisać że mają więcej od Ciebie jak kiedyś Mirek zarzucał Rocksą bo Cie nie znam, wiec napisze inaczej. Nie mają nic wspólnego z walką mma interpretowaną przez Ciebie. Ale to nie jest mma tylko walka kilka osob na kilka a tu zachowania są dużo inne, nie zdziwiłbym się jakby własnie to mieli wytrenowane.




Dla mnie jest to na nowo powrót do średniowiecza MMA i do taniej rozrywki.


Tak samo dla wielu osob, nawet na tym forum tanią rozrywką jest KSW. Albo nie do końca tanią bo wielu szkoda 30 zł na ppv.
 
cofnąć się o cztery kroki do tyłu ustawkami kiboli 5na5


moim zdaniem to nie uwstecznianie a kolejny krok w ewolucji tego sportu.



MMA powstalo z polczenia wielu sportów walk w celu konfronotowania zawodników z rónymi umiejtenosciami. Zaden ze sportowych stylow bazowych, poza wstepna dominacja bjj, nie okzal sie jedyny i skuteczny a juz na pewno zaden z nich nie odzwieciedla realnej walki. Krwawe zawody vale tudo byly swietna arena dla nielicznych i czyms takim pozostana walki grupowe w klatce na zasadach pseudo mma. Jest to jednak krok w kierunku przyblizenia pojedynku do faktycznej sytujacji z jakimi spotykaja sie bijacy sie uczestnicy. Rzadko kiedy bójka na ulicy czy pod klubem to starcie 1 na 1, w wiekszosci przypadkow bija sie kilka osob na raz , najczesciej w nierownych liczebnie skladach. Jesli chlopaki czuja taka potrzebe zeby tluc sie miedzy soba to niech to robia, lepiej w lesie czy na undergroundowym turnieju niz na trybunach czu na ulicy. Co do szkolnia mma pod ustawki to nie jest to nowy problem i nie otyczy on tylko mma. Sam chodzilem na treningi karatke i kickboxingu gdzie polowa uczeszczajacych to byla miejska chuliganeria, czasem nawet bandyci . Jednym to przeszkadzalo i rezygnowali z zajec innym imponowalo ze moga poznac "smietanke" miasta.
 
Uwielbiam jak na kibicowskie tematy wypowiadają sie stadionowe obszczymówki, które nigdy nie widziały naprzeciwko siebie ekipy. Nie znam chuligana, który tak bardzo broniły swojego środowiska, jak ci wszyscy interetowi adwokaci.


Dla Ciebie moge być obszczymurkiem. Nie musze pozować tu na chuligana, bo po co przed osobami które jarają się że jakaś dziewczyna napisze im na kartce nick, albo sobie zrobią zdjęcie i sie cieszą że mają temat roku, albo wklejają serduszka w co drugim poście. Fajnie że znasz chuliganów, gratulacje.
 
Kamilos a kogo to obchodzi że kibice w Krakowie trenowali sporty walki? Tak samo licealiści, studenci, wiebiciele psów rasowych itd. Kibice uwielbiają legitymizować zachowania swoich debilnych kolegów za pomocą argumentów w stylu pomagania sierocińcom itp.
 
Sporty walki od dawien dawna przyciągały osoby z tak zwanych nizin społecznych. Weźmy przykład boksu, jak wielu w nim zawodników, którzy uliczne ustawki i wandalizm przekuli w ciężką pracę na treningu aby być lepszym w ringu, ot taki Szpilka, przy całej mojej antypatii muszę stwierdzić, że sport zmienił go choćby w tej kwestii, że nie bije bezbronne osoby na ulicy, a równych sobie w ringu.
Rolą sportów walki jest także nadawanie zawodnikom charakterów, wiary we własne możliwości, dlatego każdy może je uprawiać. Zarówno Kimbo Slice, jak i Szplika, jak i masa innych którym ring pomógł w odnalezieniu jakiegoś celu.

Jeżeli ktokolwiek potępia te ustawki, ponieważ negatywnie wpłyną na wizerunek mma, to przydałoby się pamiętać, że boks zmaga się z takim samym problemem od dawna, a jakoś Mayweather mniej z tego powodu nie zarabia. Jednak jeżeli jeden z tych chłopaków zamieni obijanie sobie mordy na ulicy, na walkę w ringu, to powinniśmy być dumni, że nasz ukochany sport nie jest tylko maszynką do zarabiania pieniędzy (bo nie jest), ale pełni ważną rolę społeczną, której nawet państwo nie chce się podejmować.

Zgodzę się z Panem Chmurą, że promowanie takich postaw jest złe dla dyscypliny i sam bym się tego wystrzegał, lecz jeżeli "las" z ustawek jeden chłopak zamieni na ring i będą o nim pisać wszystkie gazety, to widzę tutaj wiele dobrego, któreśmy promując mma uczynili.
Sport w służbie społeczeństwa, zawsze uczył charakteru, wytrwałości i niekiedy dzięki tym cechom może stawiać pogubionych życiowo ludzi na nogi.
 
Masu jakie trenowali? Przyczyniali sie do powstania sekcji i popularyzacji tego sportu.
A co maja dzieciaki z domu dziecka do tego? Kolego zebys ty w swoim zyciu zrobil tyle dla tych dzieciakow co robia mordercy/chuligani/bandyci to dzieciaki beda o wiele szczesliwsze.

Prosze nie mieszaj do tej dyskusji innych aspektow kibicowskich.

Bez odbioru
 
Tak samo dla wielu osob, nawet na tym forum tanią rozrywką jest KSW


Akurat w KSW występowało w przeszłości jak i występuje teraz wielu zawodnków którzy mają przeszłość kryminalną, ba nawet popełniali przestępstwa będąc aktywnymi zawodnikami KSW. Na szczęscie dla KSW nigdy żaden "uczynny" pismak nie podjął tego tematu. Poza tym Polacy lubią wybaczać błędy przeszłości, przecież każdy był młody, głupi i wywijał ;)
 
Fresh wiem o tym doskonale. Bardziej chodziło mi o to że ksw jest często dla ludzi tanią rozrywką nie jako sport i emocjonowaniem się walkami tylko jako bardziej show i chęć zobaczenia znanych ludzi. Byłem kiedyś ze znajomymi na Torwarze i większa część po wyjściu z hali nie jarała sie walkami tylko że ponoć doda jest na hali i jeszcze ktoś inny znany. A kilka dni później jak jeszcze z innymi znajomymi rozmawiałem że byliśmy na ksw to nie było ciągle pytań o walki tylko czy widzieliśmy wyzej wymienioną dodę.
 
Po co w ogóle łączyć kluby piłkarskie i ich kiboli z MMA? Jeśli chcą się sprawdzić w MMA niech robią to prywatnie, pod swoimi nazwiskami, na zasadach jakie panują w tym sporcie. Dla mnie czysty absurd, a robienie tego w formacie 5vs5, to freak jak bodajże Japońska walka na jakichś platformach.
 
Back
Top