Tanio skóry nie sprzedam

tak jakbys oglądał klan i sie emocjonował kazda scena jak prawdziwym zyciem

To tak jakbyś oglądał horror i dał się wystraszyć. W końcu wiesz, że to tylko fikcja...

Znam ludzi, którzy twierdzą, że MMA jest głupie, a sportem nie jest bo jak może być sportem okładanie leżącego gościa?

Ktoś mądry powiedział mi kiedyś, że przeważnie mylimy się, gdy coś uważamy za głupie bo tego nie rozumiemy. Prawda jest taka, że to my jesteśmy głupi bo tego nie rozumiemy.

Nie chcę tu wyjść na maniaka pro-wrestlingu (oglądałem za dzieciaka WWF przez satelitę w czasach Yokozuny, później od czasu do czasu na DSF gdy brylował Hitman oraz na WCW gdy rządziło nWo). Dziwi mnie jednak, że fani MMA tak często pozwalają sobie na obrażanie fanów pro-wrestlingu biorąc pod uwagę jakie podejście do tych pierwszych mają inni ludzie. Podobnie dziwi mnie ignorancja jaką wykazują się fani MMA nazywając pro-wrestling WWE, podczas gdy sinieją ze złości słysząc, że MMA=UFC lub MMA=KSW.
Gosc z wykalaczka to Razor Ramon! A bialy, w bialych gaciach to mogl byc albo Shawn ambo Mr Perfect.
Kolega pisał o nWo, więc gość z wykałaczką to Scott Hall ;)

w wcw pamietam był chris jericho i mial takiego śmiesznego grubasa w przykrótkiej koszulce co był niby jego ochroniarzem
Tia, Ralphus:

tumblr_m75qdjr4qq1r80k0jo1_500.png


Jajcarz pisze o walce emitowanej w latach '90 dlatego nie może być tu mowy o pojedynku HBK z Bookerem T. Opis mało dokładny bo długowłosych blondasów w wrestlingu jest od cholery, a czarnych prawie w ogóle nie ma :D
@Jajcarz, piszesz, że oglądałeś to na RTL7, czyli na polskiej stacji? O ile mnie pamięć nie myli to w tamtych czasach (druga połówka lat '90) pro-wrestling po polsku nadawano jedynie na Polsacie lub Polsacie 2 i była to podrzędna gala WCW chyba o nazwie WCW Saturday Night czasem wzbogacona jakimiś pojedynkami z WCW Thunder. Chcę napisać, że prawdopodobnie oglądałeś mało znaczący pojedynek, którego teraz nigdzie nie wygrzebiesz ;)


 
Ah WCW to było coś :D pamiętam Ray misterio,kod rocka,byli też śmieszni meksykanie cos wchodzili przy piosence public enemy.Stinga,Nasha DDP a mój ulubiony to był Booker T:-)A w przerwach na RTL monika orlowski :P
 
Okazało się, że sporo z nas ogląda/oglądało wrestling ;)


Nie interesuje się tym jakoś bardzo. Wiem, że na Extreme Sports lecą dość bieżące odcinki WWE (sprzed miesiąca), na OS pokazują gale TNA Impact z zeszłego tygodnia. Czasem sobie oberjrzę, kiedy w niedziele spędzam popołudnie w domu. Oglądałem za dzieciaka i pamiętam Goldberga czy Gianta, gdy wrestling emitowano w Polsacie (?).


@Sonny87 - miałem to samo :-) Tato, ale jak to nie jest prawdziwe?'



Zgadzam się w zupełności z GLF co do nazywania wrestlingu 'WWE'.
 
Nawet w USA nie wszyscy kumają różnicę między wrestlingiem, a pro-wrestlingiem:
http://southpark.info.pl/?p=171
 
@up

Jeden z moich ulubionych odcinków.

Co do WWE, do dziś pamiętam jedną sytuację: siedzimy sobie z kumplami na pizzy. Nawiązała się rozmowa o znajomości języków obcych. Podczas rozmowy o angielskim wspomniałem, że dzięki oglądaniu gal MMA i UFC podszkoliłem englisz. (słowa kluczowe: MMA i UFC. )
Kilkanaście minut później idziemy do empiku, gdzie gościu ... pokazuje na plakat WWE, mówiąc do mnie: "Patrz, coś dla Ciebie" . ;)

Nie nabijał się. Mówił serio :-)
 
@ GLF to nie jest kwestia tego, że chce jakos nie wiem umniejszyć pro wrestlingowi, bo troszkę tego zwłaszcza spod znaku WCW czy WWF obejrzałem, mam wielu znajomych siedzących w tym temacie, którzy pokazali mi, że pro wrestling to coś dużo bardziej efektownego niż WWE. Na fight box lecą bodajże takie federacje jak ROH czy jakaś japońska bodajże NJPW. To jest dużo efektowniejsze aniżeli WWE. Jasne nie ma tych wszystkich fajnych dupeczek ale tam w tym ringu jest niesamowita akcja. Wiem, że są też federacje gdzie się jarzeniówkami okładają, zamiast lin mają drut kolczasty. Doceniam pro wrestlerów za pracę i poświęcenie się ale nie do końca ogarniam fenomen tej zabawy. Swoją drogą pewnie pamiętasz montreal screwjob ? nie wiem czy widziałeś jak w japonii zrobili rewanż za tą walkę i wystąpił w niej jeden z moich ulubionych pro wrestlerów - Kikutaro.
 
jeszcze było ECW pamiętam, że była tam akcja, ze cala publika wrzuala wszystkie krzesełka na ring na chłopa co leżał na samym środku. nie wiem czy to była jakas tradycja czy jednorazowe ale wyglądało kapitalnie
 
Ja osobiscie nigdy nie zrozumiem najbardziej hardkorowej odmiany pro-wrestlingu, zwanej ultraviolent. Nie mam nic przeciwko krwi czy jakimś przedmiotom podczas walk, ale ci kolesie mają nieźle zryte banie.
 
Nie wymagajcie ode mnie żebym pamietał dokładnie rzeczy, które działy sie jak miałem, nie wiem 6 lat moze więcej.:-) Będę szukał, moze znajdę. Jezeli potraficie bardziej umiescic to w czasoprzestrzeni to na tych galach walczył również Giant z Golbergiem, który wjeżdzał mu z bani, Hogan tez mi sie jakos przewija, ale teraz nie wiem czy wszytsko mi sie zlało w jedno wspomnienie, czy jak?
 
Nie wymagajcie ode mnie żebym pamietał dokładnie rzeczy, które działy sie jak miałem, nie wiem 6 lat moze więcej.
wink.gif
Będę szukał, moze znajdę. Jezeli potraficie bardziej umiescic to w czasoprzestrzeni to na tych galach walczył również Giant z Golbergiem, który wjeżdzał mu z bani, Hogan tez mi sie jakos przewija, ale teraz nie wiem czy wszytsko mi sie zlało w jedno wspomnienie, czy jak?


Mówisz o WCW czy o czym?
 
Dokładnie tak, wrestling to taki teatr/ spektakl i tylko i wyłącznie tak należy to traktować. A dla kogoś to jest parodia sportu to już nie mój problem, po prostu ten ktoś źle to odbiera.
 
@Tar



Dokładnej nazwy nie pamiętam. Teraz pozostaje mi tylko przegrzebać internet z Waszymi wskazówkami.
 
Na str 551 opisałem o którą walkę mi chodzi, ale to bardziej chiałbym sobie ja obejżeć niż muszę. Jeżeli wpadniesz o co chodzi to fajnie, będę wdzięczny, ale po przeszukiwaniu internetu widzę, że odnalezienie tej walki po szczatkowych informachach bedzie graniczyło z cudem, o ila taka wogóle w necie jest. Jeszcze w zanadrzu trzymam możliwośćn napisania maila do Andrzeja Suprona.:-)
 
Back
Top