Tanio skóry nie sprzedam

Zdjęcie przedstawia ponoć @Drzewo
FB_IMG_1709109157988.jpg
 
Ostatnio byli tacy klienci. Tata kupił ledwo dziewiętnastoletniemu dzieciakowi dość trudne w prowadzeniu auto z tylnim napędem i silnikiem ok 300KM. Starzy albo głupi albo chcą się go pozbyć.
Ja to rozumiem, jak mały ma dostęp do placu czy jakiegoś toru wyścigowego, a oprócz samego jeżdżenia zrobi sobie kursy jazdy w trudnych warunkach, wyciągania auta z poślizgów itp.

Jednak to nadal nie tłumaczy czemu te dzieciaki giną na drogach, a nie na torach...

Cóż. Może było dobrze ubezpieczeni :fjedzia:
 
Ja to rozumiem, jak mały ma dostęp do placu czy jakiegoś toru wyścigowego, a oprócz samego jeżdżenia zrobi sobie kursy jazdy w trudnych warunkach, wyciągania auta z poślizgów itp.

Jednak to nadal nie tłumaczy czemu te dzieciaki giną na drogach, a nie na torach...

Cóż. Może było dobrze ubezpieczeni :fjedzia:
Cytując jednego dzbana co poznałem "bo po torach tylko pizdy jeżdżą a prawdziwa adrenalina na ulicach jest, jak w ff"
 
Ja to rozumiem, jak mały ma dostęp do placu czy jakiegoś toru wyścigowego, a oprócz samego jeżdżenia zrobi sobie kursy jazdy w trudnych warunkach, wyciągania auta z poślizgów itp.

Jednak to nadal nie tłumaczy czemu te dzieciaki giną na drogach, a nie na torach...

Cóż. Może było dobrze ubezpieczeni :fjedzia:
Starzy nie zdają sobie sprawy z czym to się je. To samochod który już ostatnio opisywałem. Hamulce złom, opony takie sobie, przegnite usztywnienie tylnego zawieszenia ale 3,5 litra pod maską. Na dłuższą metę to się nie może udać. Ja czuję respekt do takiego samochodu a dzieciak raczej nie. Cześć z nich nie będzie miała szansy dożyć do momentu wyciągania wniosków.
 
Ostatnio byli tacy klienci. Tata kupił ledwo dziewiętnastoletniemu dzieciakowi dość trudne w prowadzeniu auto z tylnim napędem i silnikiem ok 300KM. Starzy albo głupi albo chcą się go pozbyć.
Znałem gościa który rodzicom robił awantury by mu kupili ścigacza jak miał 16 lat, rodzice ulegli bo "ich dziecko musi mieć szczęśliwą młodość" i miał taką 3 tygodnie, a rodzice do motoru dołożyli koszty pogrzebu.
 
Cytując jednego dzbana co poznałem "bo po torach tylko pizdy jeżdżą a prawdziwa adrenalina na ulicach jest, jak w ff"
To akurat prawda i sam robiłem różne głupoty ale przynajmniej samochód był pro przygotowany i wiele sytuacji udało się ominąć. Miałem dwa wypadki, nikogo nie zabiłem, mnie też się nic nie stało. Niestety zazwyczaj jest tak że samochód to nieodpowiednia maszyna do zabawy, często jakiś ciężki kloc ze zwykłymi oponami i hamulcami a wyobraźni brak.
Pierwsze auto z napędem na tył kupiłem w wieku 37 lat mając już trochę więcej oleju w głowie a niestety większość fanów motoryzacji teraz chce od razu RWD bo na AWD ich nie stać a "FWD to jeżdżą dziadki i pizdy".
 
Znałem gościa który rodzicom robił awantury by mu kupili ścigacza jak miał 16 lat, rodzice ulegli bo "ich dziecko musi mieć szczęśliwą młodość" i miał taką 3 tygodnie, a rodzice do motoru dołożyli koszty pogrzebu.
Motocykle to osobna kategoria. Cieszę się że za młodu byłem zafascynowany autami bo przy moich dawnych zainteresowaniach zamiana puszki na szybki motocykl miałaby pewnie opłakane skutki.
 
To akurat prawda i sam robiłem różne głupoty ale przynajmniej samochód był pro przygotowany i wiele sytuacji udało się ominąć. Miałem dwa wypadki, nikogo nie zabiłem, mnie też się nic nie stało. Niestety zazwyczaj jest tak że samochód to nieodpowiednia maszyna do zabawy, często jakiś ciężki kloc ze zwykłymi oponami i hamulcami a wyobraźni brak.
Pierwsze auto z napędem na tył kupiłem w wieku 37 lat mając już trochę więcej oleju w głowie a niestety większość fanów motoryzacji teraz chce od razu RWD bo na AWD ich nie stać a "FWD to jeżdżą dziadki i pizdy".
No tak, najpierw wpierdoli wydech, czipa czy co tam mu fantazja podsunie a w hamulcach to pomaluje zaciski na czerwono i naklejke brembo, chuj że tarcze przypominają tarcze 70 do diaxa
 
"Na wsi tuning zaczyna się od alusów" no i "naklejek mocy".
Ciekawe jak na ten temat wyglądają statystyki zgonów w takim wieku i przy takich zainteresowaniach - czy ginie więcej mieszczuchów, czy wsiowych rajdowców... Bo ja jednak obstawiam na miastowych :jarolaugh:

BTW teraz psychologia (która nie jest nauką, jak głosi profesor @szplin ) zmienia dane nt młodych dorosłych - otóż głupim się jest do 30tki...:fjedzia:
 
Ja to rozumiem, jak mały ma dostęp do placu czy jakiegoś toru wyścigowego, a oprócz samego jeżdżenia zrobi sobie kursy jazdy w trudnych warunkach, wyciągania auta z poślizgów itp.

Jednak to nadal nie tłumaczy czemu te dzieciaki giną na drogach, a nie na torach...

Cóż. Może było dobrze ubezpieczeni :fjedzia:
Chłopie dzieciak który ma 19 lat ma przewidywanie konsekwencji swoich czynów na poziomie świnki morskiej.
Jak wykupisz mu jazdy na torze, kursy i szkolenia skończy się to tym, że zamiast zapierdalać w nocy po mieście 120km/h będzie leciał 180 bo "jestę rajdowcem mam certyfikaty cztery".
 
Chłopie dzieciak który ma 19 lat ma przewidywanie konsekwencji swoich czynów na poziomie świnki morskiej.
Jak wykupisz mu jazdy na torze, kursy i szkolenia skończy się to tym, że zamiast zapierdalać w nocy po mieście 120km/h będzie leciał 180 bo "jestę rajdowcem mam certyfikaty cztery".
:aletoniedomnietak:
 
Chłopie dzieciak który ma 19 lat ma przewidywanie konsekwencji swoich czynów na poziomie świnki morskiej.
Jak wykupisz mu jazdy na torze, kursy i szkolenia skończy się to tym, że zamiast zapierdalać w nocy po mieście 120km/h będzie leciał 180 bo "jestę rajdowcem mam certyfikaty cztery".
O to to to. Prawko powinno być +25 lat i to po testach psychologicznych.
 
Back
Top