Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Jakieś 20 lat temu w wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu często dochodziło do zgromadzeń i spożywania różnych substancji. No i naszło nas na pizzę. W mieszkaniu była kuchnia na wprost wejścia, korytarz, pokój po prawej i kolejny pokój na końcu korytarza. W tym dużym pokoju na końcu siedziało pewnie z 10 osób z jakimś alko a oprócz tego wysypane 50 gie na stole. Domofon i po chwili dzwonek do drzwi z dostawą. Sprawy zawsze się ogarniało w drzwiach albo prosiło się dostawcę do kuchni. Jako dostawca w tym przypadku wszedł jakiś dziadek koło 60 i bez skrępowania udał się prosto do pokoju gdzie wszyscy siedzieli. Konsternacja jak skurwysyn i ktoś tam przytomnie zaczął obrus zwijać. A dziadek zaczął się tylko śmiać i powiedział "nie chowajcie, nie chowajcie". Ten tekst na długo wszedł do naszego słownika.I to jest powód, a nie jakies gówno, typu zapomniałem, byłem na wakacjach, rozstałem się z żoną.
Za godzinkę ten sam dziadek stał w dole z łopatą i łkającym głosem błagał „nie chowajcie, nie chowajcie…”Jakieś 20 lat temu w wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu często dochodziło do zgromadzeń i spożywania różnych substancji. No i naszło nas na pizzę. W mieszkaniu była kuchnia na wprost wejścia, korytarz, pokój po prawej i kolejny pokój na końcu korytarza. W tym dużym pokoju na końcu siedziało pewnie z 10 osób z jakimś alko a oprócz tego wysypane 50 gie na stole. Domofon i po chwili dzwonek do drzwi z dostawą. Sprawy zawsze się ogarniało w drzwiach albo prosiło się dostawcę do kuchni. Jako dostawca w tym przypadku wszedł jakiś dziadek koło 60 i bez skrępowania udał się prosto do pokoju gdzie wszyscy siedzieli. Konsternacja jak skurwysyn i ktoś tam przytomnie zaczął obrus zwijać. A dziadek zaczął się tylko śmiać i powiedział "nie chowajcie, nie chowajcie". Ten tekst na długo wszedł do naszego słownika.
Jakby kto inny to "opowiadał" to tak by pewnie byłoZa godzinkę ten sam dziadek stał w dole z łopatą i łkającym głosem błagał „nie chowajcie, nie chowajcie…”
Śmiechom nie było końca.
A wtedy sąsiedzi wstali i zaczęli bić brawo!Jakieś 20 lat temu w wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu często dochodziło do zgromadzeń i spożywania różnych substancji. No i naszło nas na pizzę. W mieszkaniu była kuchnia na wprost wejścia, korytarz, pokój po prawej i kolejny pokój na końcu korytarza. W tym dużym pokoju na końcu siedziało pewnie z 10 osób z jakimś alko a oprócz tego wysypane 50 gie na stole. Domofon i po chwili dzwonek do drzwi z dostawą. Sprawy zawsze się ogarniało w drzwiach albo prosiło się dostawcę do kuchni. Jako dostawca w tym przypadku wszedł jakiś dziadek koło 60 i bez skrępowania udał się prosto do pokoju gdzie wszyscy siedzieli. Konsternacja jak skurwysyn i ktoś tam przytomnie zaczął obrus zwijać. A dziadek zaczął się tylko śmiać i powiedział "nie chowajcie, nie chowajcie". Ten tekst na długo wszedł do naszego słownika.
Z sąsiadami to tam też miałem przypał. To był czas gdy wielu znajomych parało się trudnym biznesem, więc i palenie miałem dość tanie. Poryte czasy gdyż kopciłem wtedy jak pojebion. Przez 2 lata nie było dnia abym nie zapalił. Któregoś razu słyszę hałas pod drzwiami. Zerkam przez judasza a tam typy z pogotowia gazowego i mój sąsiad z góry (sąsiedzi z góry to było młode małżeństwo typowych pizdusiów z dwójką małych dzieci). Ci z gazowni łażą koło moich drzwi z czujnikami na pałąku (obok moich drzwi były gazomierze) i mówią, że nic nie wykrywają. A ten ciamajda z góry im nadaje że tu często czuć unoszący się dziwny zapach.A wtedy sąsiedzi wstali i zaczęli bić brawo!
Z sąsiadami to tam też miałem przypał. To był czas gdy wielu znajomych parało się trudnym biznesem, więc i palenie miałem dość tanie. Poryte czasy gdyż kopciłem wtedy jak pojebion. Przez 2 lata nie było dnia abym nie zapalił. Któregoś razu słyszę hałas pod drzwiami. Zerkam przez judasza a tam typy z pogotowia gazowego i mój sąsiad z góry (sąsiedzi z góry to było młode małżeństwo typowych pizdusiów z dwójką małych dzieci). Ci z gazowni łażą koło moich drzwi z czujnikami na pałąku (obok moich drzwi były gazomierze) i mówią, że nic nie wykrywają. A ten ciamajda z góry im nadaje że tu często czuć unoszący się dziwny zapach.
AmatorPrzez 2 lata nie było dnia abym nie zapalił.
Może i amator, ale po tych 2 latach dzień w dzień jarania jebnąłem to w pizdu i wjechało mma na pełnej kurwieAmator
One bez wątpienia dała by radę Predatorowi
Tylko postawny mezczyzna moze taka poskromic
O! I to byłby film o silnej kobiecie, który bym kupił!One bez wątpienia dała by radę Predatorowi
To całą płytę połóż.Nie uda się, mam indukcję w kuchni
O sqrwesyny...
Zabawniejsze jest to że te 7 zł to dalej po niższej stawce VAT... A przedłużać jej w nieskończoność nie będąPutinie! Ratuj!
co za gnój !Putinie! Ratuj!