lugasek
UFC Middleweight
Nie znam się na prawie, ale dla mnie tam żadnego przekroczenia nie było.
Przypomniała mi się sytuacja, jak kiedyś byłem w jakimś markecie. Słysze jakieś krzyki, grupka ludzi się zebrała. Przecisnąłem się, patrze a tam ochroniarz leży na gościu i wygina mu kończyny. Ten gościu na którym leżał niezły byczek, a ochroniarz oczywiście typowy martketowiec 170 cm wzrostu 55 kg wagi. Ciekaw byłem jak on go sprowadził:-) Potem przyszła prawdziwa ochrona i go zabrali. Następnie ten króry go obezwładnił wstał, poprawił garniak i zbierał gratulacje od kasjerek. Jego mina była bezcenna. Ciekawe czy potem zaruchał.
Przypomniała mi się sytuacja, jak kiedyś byłem w jakimś markecie. Słysze jakieś krzyki, grupka ludzi się zebrała. Przecisnąłem się, patrze a tam ochroniarz leży na gościu i wygina mu kończyny. Ten gościu na którym leżał niezły byczek, a ochroniarz oczywiście typowy martketowiec 170 cm wzrostu 55 kg wagi. Ciekaw byłem jak on go sprowadził:-) Potem przyszła prawdziwa ochrona i go zabrali. Następnie ten króry go obezwładnił wstał, poprawił garniak i zbierał gratulacje od kasjerek. Jego mina była bezcenna. Ciekawe czy potem zaruchał.