Tanio skóry nie sprzedam

No raczej niezwykłe, ja mam 38cm w bicku przy 172 cm wzrostu i mam kark 42cm..



Więc jego bic jest dość spory, 43 cm i to tyle co w karku:-)
 
masturbation.jpg
 
co do tych spodni to ja jestem zmuszony do noszenia dresów bo co wejde do sklepu kupic jakies normalne jeansy to wszystkie na moj rozmiar wygladaja jakbym rurki mial na sobie, za to normalne szerokie spodnia maja w pasie chyba z metr... kurwa, te spodnie to chyba na jakichs grubasach przymierzają bez kitu, wg mnie to w ogole powinni sprzedwac męski ubrania w tych wiekszych rozmiarach wlasnie na ludzi posiadajacych troche mięśnia. niech motywują grubasów do pracy nad soba, zamiast sprzedawac im gacie z trzema metrami w pasie... pozostaje smigac w dresikach pumy, te zawsze dobrze leżą.
 
haha jaki ze mnie kłamczuszek? :D od razu więcej szacuneczku w waszych oczach zyskałem bo 43 cm, panowie kurwa to jest mma a nie pokaz bicepsów xD ale dużo nie oszukałem malina, 40-41 jest :D
 
Ja 38 mialem przy 67-70kg i 176-178cm wzrostu, ale teraz liczą się umiejętności, a w mięśniach bardziej ich wytrzymałość niż wielkość. Teraz pewnie spadło, ale już się nie mierzę obwodowo :)
 
46,5 ...ale to dawno temu. Choć przy długiej łapie i tak szału ni było. Choć w przedbiegach pewno nie jeden oponent odpadł...:-)
 
Albo jesteś Lombardem czy Palharesem i kończysz dzięki temu szybko zwykle rywala...albo sam szybko się wypompujesz, bo dla mięśni trzeba więcej tlenu ;-) Nie wspominam nawet od czego ten temat się wziął...;)



Zawsze było też raczej jasne, że krótszą i mocniejszą łapę ciężej wyrwać do armbara niż chudą i długą...ale taką z kolei łatwiej dusić rywala;)
 
chyba krótszą lepiej dusić ? Bo jest większa presja na szyje.



Długie łapy to się stójce przydają ;)
 
No może się mylę, ale łatwo chudą łapę pod szyję wcisnąć, wiadomo, że rywal umiejący się bronić raczej nie zostawia między brodą, a klatą wiele miejsca:P Do gilotyny np. też, lepiej opiąć idzie szyję, w pełni odciąć obie tętnice. Podobnie jak i łatwiej zapiąć trójkąt nogami mając długie szczudła ;-) Americanę raczej też na długiej i chudszej łapie zapiąć niż na silnej i krótkiej...



No i dodatkowo pomijając same łapy, jak już masz zabraną szyję przy szczupłości zwykle masz z czego wyciągać przy zapiętym body triangle'u czy to z pleców rywala czy ze swojej gardy w przypadku gilotyny.
 
Najłatwiej americanę jest zapiąć na długiej i silnej łapie chyba :) Fakt, przy krótkich rękach jest wielki problem z nakładaniem kimury czy americany. Jak ktoś na dłuższe ręce to już jest ciężko dobrze złapać, nie wspominając o tej z dołu.
 
może łatwiej złapac gilotyne ale jeśli chodzi o samo duszenie to wydaje mi się, że lepiej miec krótką ;)
 
Ja miałem na treningach takich 2 gości o posturze tylko trochę mniejszej od Mariusza P. to się śmiali, że jak razem się kulają to mają listę technik których sobie nie założą :D
 
Back
Top