Ale dziadostwo ten program na Orange.Na siłę zabawny reporter Zarzeczny,nieurodziwa(moim zdaniem)tleniona blondynka.Panie Andrzeju,nie widzę większego sensu w przyjęciu ponownego zaproszenia.
Btw.Zarzeczny niby dla Najmana miły...a jednak szpile mu wbijał tu i ówdzie całkiem błyskotliwie.Chyba go jedynie dość inteligentnie "wypuszczał",prowokował początkowo-zachęcając Najmana do swoich "popisów" i dalece posuniętego narcyzmu.