Tanio skóry nie sprzedam

PuJ5WZK.png
 
W kazdy pierwszy czwartek w miesiacu w Bro Burgers w Szczecinie jest dostepne cos podobnego:
11188149_917375234972213_2496936187910919524_n.jpg
 
Któregoś razu widziałem filmik jak na jednym takim wiadukcie było pełno optymistów tego typu. Podziwiam, że z takim IQ ktoś dostaje prawko.
 

Ja pierdolę. Może im jeszcze wmawia, że po takim treningu nie muszą trzymać gardy, bo będą mieli tak twardy łeb, że jedynie ofensywa będzie na ich głowie ;] Jakby w sparingach się po głowie nie obrywało... i to w bardziej zrozumiały pod kątem walki sposób, po Twoim błędzie w trzymaniu gardy czy po kontrze rywala.
Nawet jeśli to im pomoże być lepszymi sportowcami to takie praktyki powinny być zabronione na treningu. Nie po to walka jest walką, a trening treningiem by trening był bardziej brutalny niż walka. Takie moje zdanie ;-)
 
Ja pierdolę. Może im jeszcze wmawia, że po takim treningu nie muszą trzymać gardy, bo będą mieli tak twardy łeb, że jedynie ofensywa będzie na ich głowie ;] Jakby w sparingach się po głowie nie obrywało... i to w bardziej zrozumiały pod kątem walki sposób, po Twoim błędzie w trzymaniu gardy czy po kontrze rywala.
Nawet jeśli to im pomoże być lepszymi sportowcami to takie praktyki powinny być zabronione na treningu. Nie po to walka jest walką, a trening treningiem by trening był bardziej brutalny niż walka. Takie moje zdanie ;-)

oklepanie się z ciosami jest niezbędne, ale w sumie to cios którego nie widzisz nokautuje :D
 
oklepanie się z ciosami jest niezbędne
Tu się zdecydowanie zgodzę, ale nie na taki sposób oklepywania raczej. Nie można dać lepszego słabszemu by zobaczył, że ma pełno luk, przez które ten lepszy wsadza mu ciosy i ten słabszy musi się mocno szkolić by było lepiej ? ;-)
 
Nie po to walka jest walką, a trening treningiem by trening był bardziej brutalny niż walka. Takie moje zdanie ;-)
Im więcej krwi i potu zostawisz na treningu, tym mniej w ringu/na macie. Oklepane, ale w granicach rozsądku prawdziwe.
Born jebnij sobie bloga o metodyce treningowej. Mam nawet dla Ciebie nazwę. "zpiwnicywidaclepiej.pl" ewentualnie "woreknieoddaje.pl"
Pierwszym komentującym będzie drugi tytan metodyki treningowej - Gusiek.
 
Im więcej krwi i potu zostawisz na treningu, tym mniej w ringu/na macie. Oklepane, ale w granicach rozsądku prawdziwe.

Otóż to. Choć za walki Ci płacą, a za trening i toczenie tam większych bojów nie bardzo. Ba, jeszcze do walki wielu potem nie wychodzi ;-)
Zresztą czemu mówisz o jakiejś mojej metodyce trenowania? Ja tu skomentowałem film powyższy i tą metodę. Chyba, że uznajesz, że sparingi z kimś lepszym są złą metodą na wskazanie braków i pewnego rodzaju obicie przygotowującego się. Czy jednak uważasz, że taka metoda jak na filmie jest lepszą i dlatego na mnie wjazdy sobie urządzasz? ;-)
 
Ja tu skomentowałem film powyższy i tą metodę. Chyba, że uznajesz, że sparingi z kimś lepszym są złą metodą na wskazanie braków i pewnego rodzaju obicie przygotowującego się. Czy jednak uważasz, że taka metoda jak na filmie jest lepszą i dlatego na mnie wjazdy sobie urządzasz? ;-)
ja myślę że pervert uważa Cię za internetowego znawcę wszelkich aspektów poruszanych na tym forum czerpiącego doświadczenie ze sparingów z workiem w piwnicy, chociaż mogę się mylić :P
 
Back
Top