Suchary billa 2.0

Nie zgodzę się, tak zachowuje się nauczyciel który minął się z powołaniem lub jest jebanym leniem, któremu nie chce się przygotować do prowadzenia lekcji. Zresztą jak w każdym zawodzie, jeśli nie robisz tego z pasją to chuj z tego będzie.
programy nauczania, narzucona metodyka, egzaminy, systemy zabijają powołanie. Nie da się ukryć, że zderzenie z motłochem uczniowskim, nauczycielskim czy rodzicielskim też się do tego przyczynia
 
U mnie w podstawówce baba przychodziła, siadała za stołem i mówiła:
temat i punkty jak w podręczniku (przepisać do zeszytu) i czytać (każdy sobie miał po cichu czytać daną lekcję z podręcznika), następnie brała gazetę do ręki i do końca lekcji czytała ją sobie i dłubała w nosie.
Dobrze, że do dzieci z kóz nie strzelała czy farfocli.
A może jednak strzelała....
:roberteyeblinking:
 
Też takiego miałem w podstawówce. Nawet w soboty organizował nam coś ala kółko historyczne, np wyjazd do byłego obozu w Żabikowie. Dodam, że robił to w swoim wolnym czasie, bez dodatkowego wynagrodzenia. A i na wycieczki kilkudniowe warto było go zabrać. Nikt nie był najebany tylko każdy miał chorobę lokomocyjną View attachment 108653
Czyżby kibic unii żabików?
 
IMG_3229.jpeg
 
Back
Top