Słowianie: kultura, muzyka, filmy, książki, itd

Ej, ale jak chcecie ten temat utrzymać przy życiu to może zmieńcie tytuł na poprawny: Słowianie, książki, itd. (z kropką).
 
Mnie osobiście jeszcze bardziej kręci wcześniejszy okres, podobno dobra jest książka "Starożytna Polska. Od trzeciego stulecia przed narodzeniem Chrystusa do schyłku starożytności" Andrzeja Kokowskiego, czaiłem się od jakiegoś czasu i wreszcie dzisiaj udało mi się ją upolować, na allegro została jeszcze jedna sztuka, jak macie ochotę to pędem na aukcje (albo na spokojnie do biblioteki).
 
dobrze żeby temat nie zszedł w temat jakiejś groteski, bo ciekawy
Podstawami nie chcę sypać ale na pewno należy zapoznać się z Pawłem Jasienicą. Legendy wszelkie oczywiście, bardziej współcześnie to oczywiście "kiedy słońce było bogiem" papierowo i film. Fascynują mnie takie wczesne fazy : ) fajne są legendy śląskie np. Słowianie-POTĘGA
 
@DaimonFrey Te linki ktore podalem to w miare szczegolowo - bo w oparciu o slowo pisane, oczyiwscie z obcej perspektywy, ale jednak - opisuja VI - XII wiek. Masz na mysli cos wczesniej? Ew mozesz podzielic sie czyms?
@maryjan niby dlaczego mialby byc niepowazny? Co do Jasienicy - sekunda na wikipedii i jeden komentarz - mam dystans do wszelkich interpretacji znalezisk czy tekstow sprzed roku - pi*drzwi - 2000. Nie zebym cokolwiek konkretnie mu zarzucal, ale mam takie dziwne wrazenie, ze starsze dziela zawieraja dane niekompletne - z dzisiejszej perspektywy - a czesto podlewane polityka.
 
Nie zebym cokolwiek konkretnie mu zarzucal, ale mam takie dziwne wrazenie, ze starsze dziela zawieraja dane niekompletne - z dzisiejszej perspektywy - a czesto podlewane polityka.
wiem o co ci chodzi Dzihados, tym sposobem myślenia to "Pakt Ribbentrop-Beck" musiałbym traktować jako wykładnię : ) a gdzie w tym wszystkim wiara jeszcze ? ciemnogród ha ?
 
@Dzihados Tak, w przypadku Polski wcześniej, im bardziej barbarzyńsko tym ciekawiej :P Mam "Polska. Dzieje cywilizacji i narodu.", podobno jest to dobre, rzetelne opracowanie i w pierwszym tomie ("U źródeł Polski") jest o wcześniejszych dziejach trochę napisane ( http://i.imgur.com/PJzZ78g.jpg ), ale wziąłem sobie jeszcze "Starożytna Polska" Kokowskiego, żeby poczytać konkretniej. W necie nie widziałem jednocześnie ciekawych i pewnych źródeł.
 
Ja swego czasu miałem faze na słowiańską mitologie. Przy pisaniu pracy maturalnej z mitologii skandynawskiej zrobiłem research też z mitologii egipskiej, greckiej i właśnie słowiańskiej. Jeśli ktoś interesuje się tematem to polecam tą książke: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/6708/mitologia-slowian . Niestety nie wiem czy lata gdzieś jej pdf po necie.
 
Stary wywiad (sprzed 1,5 roku), ale warto posluchac:

http://www.polskieradio.pl/7/179/Artykul/823726,Slowianie-byli-tu-zawsze-Archeolodzy-w-szoku

Wbrew opinii części archeologów, Słowianie nie przybyli do Europy dopiero we wczesnym średniowieczu. Tak przynajmniej wynika z badań genetycznych zespołu badawczego prof. Tomasza Grzybowskiego z Collegium Medicum Uniwersytetu M. Kopernika w Bydgoszczy.
- Raczej skłanialibyśmy się ku autochtonizmowi Słowian, ale zastrzegając mocno, że cechy genetyczne wcale nie muszą być tożsame z charakterystyką kulturową właściwą dla tych populacji - mówi prof. Grzybowski w "Naukowym zawrocie głowy".
Badania trwały prawie 10 lat. Naukowcy przebadali materiał genetyczny pobrany od 2,5 tys. osób z różnych populacji narodów słowiańskich.
Okazało się, że przodkowie niektórych z nich żyli w Europie już w epoce brązu - czyli 4 tysiące lat temu, a może nawet już w Neolicie, siedem tysięcy lat temu

I moja ogolna krotka notka z wywiadu:
Antropologowie i genetycy sa raczej zgodni: wielkich zmian gentycznych czy morfologicznych nie bylo, sklaniaja sie raczej ku teoriom autochtonicznym.
Archeologowie z kolei, stosujac miare kulturowo-historyczna (jednolita etnicznosc = jednolita kultura materialna; migracje wyjasniaja zmiany w dobrach materialnych) co do ostatecznych ocen sa podzieleni, ze wskazaniem na teorie allochtniczne.
 
Last edited:
Dzisiaj teścia z imprezy wiozłem, tzn taki był plan, bo starsze towarzystwo mnie z wozu wyciągneło i żeśmy przy ognisku trochę pogadali.

O zmianach w języku polskim, twardym "h" i miękkim "ch", o przedniojęzykowym (?) "ł", o białoruskim, polskim, ukraińskim rosyjskim.

Zmienia się świat, zmienia...
 
Spędziłem w Bractwo Wojowników KRUKI osiem najciekawszych lat mojego życia. Na wyjazdach i treningach co chwilę działy się rzeczy, w które do dzisiaj nie mogę uwierzyć (głównie przyjemne ;)). Jeśli lubicie się bić, a przy tym nie boicie się wracać z treningu z czarnymi od siniaków nogami i krwawiącymi rękoma, do tego interesujecie się historią i macie naprawdę mocną głowę - to nie ma lepszego miejsca na spędzenie wolnego czasu.

P.S. Jak nie spełniacie powyższych cech, to możecie i tak spróbować. Za moich czasów 1 na 10 wytrzymywał pierwsze dwa miesiące. To całkiem dobry test charakteru i odporności na wiele czynników ;).
 

Attachments

  • nabor_net.jpg
    nabor_net.jpg
    53.7 KB · Views: 23
Ciekawostka:
http://www.slavsandtatars.com/works.php?id=29

Cos w tym jest...
Slavs either drink to get absolutely hammered or do not drink at all. It is an honest restitution of alcohol to its proper place, as a vehicle for intoxication. If the west sips, the east absorbs. Where the west consumes, keeping the alcohol at a safe distance, the east devours and has trouble keeping it at arm’s length. Slavs look dumbfounded at people imbibing at cocktail parties. The casual-ness is disheartening. Are the umbrellas, the straws, the mixers, the improbable names all a side show to distract from the main billing? Slavs sit around a table, tête à tête, and each shot is performed in a ritual of increased intimacy. We commemorate alcohol. In fact, we Slavs have a weakness for commemoration. We like to mark the passing of every tea, every meal, every letter, every conversation, every instant, as if it could be our last. In his ‘l’Abécédaire’, Deleuze asks: if food is such a wonderful thing, how come we find it unbearable to eat alone? How come we need a conversation or company to go with a meal? Deleuze, like the Slavs, did things excessively (alcohol being one of them) or did not do them at all.
In popular culture, much has been made of this all-or-nothing approach to life. It’s been touted as a particularly facile genre of radicalism. Too often, it’s an affectation, and one that trades on a destructive or unhealthy cachet. Let it be known that Slavs are not punks. Life is hard-edged enough not to resort to the donning of dark clothes, dark make-up, and dark hair all by light-skinned people. With no need for faux extreme genres or real extreme sports, Slavs live the wildly dizzying swings from one extreme to another as the natural course of events. The day before yesterday nazism, yesterday communism and today capitalism. It’s enough to make anyone’s head spin.
 
Dzihad przecież sam to wrzuciłeś :confused: Przeczytałem tylko koniec twojego posta. Czy ja coś nie rozumie?
 
@lugasek nie rob jaj :) przeciez ja inne linki wkleilem. do tego co ty wrzuciles sa mp3. do tych co ja wrzucilem - nie ma :(
 
WAT? :o o: No zniszczyłeś mi łeb:lol: Przecież to są dokładnie te audycje o które Ci chodzi.

Najpierw wrzucają arta, że będzie audycja, a po audycji dają arta z mp3
 
@lugasek nie, jak przesuwasz na dol, to po prostu jest pokazywana inna audycja. zobacz na link jak ci sie podmienia. czasami sa to 3-4 inne audycje.
 
Dzihad, weź to sobie przejrzyj jeszcze raz, przeczytaj treść artów, które wrzuciłeś, a potem posłuchaj o czym mówią w audycjach które Ci wrzuciłem.
 
@lugasek przyznaje nie czytalem, ale dlaczego pod spodem masz o germanach? przeciez to sa kontekstowo dodawane inne audycje.
 
Nie chce mi się tłumaczyć i robić screenów. Te audycje, których szukałeś wrzuciłem Ci w pierwszym poście na tej stronie. Pozdro:beer:
 
Back
Top