Ruskie ekspertyzy stwierdziły,że Datsik jest normalny

Lucash

Brutaal
Featherweight
Dzisiejszą wiadomością dnia w rosyjskim MMA nie jest niestety nazwisko nowego rywala Fiodora Emelianenko czy perypetie skandaliczno - obyczajowe z jego bratem Aleksandrem. Jak mawiał klasyk literatury i dziennikarstwa Mark Twain ponad sto lat temu: "sensacyjna wiadomość w gazecie nie jest wtedy gdy pies pogryzie człowieka, ale gdy człowiek psa" i dokładnie tak działo się dziś w Rosji. Otóż rosyjscy eksperci psychiatrii orzekli, iż słynny Viatcheslaw Datsik jest normalny! Tym stwierdzeniem zaszokowany jest jego adwokat, który zapowiedział kontr ekspertyzę u niezależnych lekarzy (o ile tacy istnieją w Rosji).


Co więcej ten zadziwiający fakt dnia dzisiejszego orzekli ci sami lekarze, którzy w 2010 roku uznali go za niepoczytalnego. Każdy kto choć raz zetknął się z postacią Datsika zwanego "Ryżym Tarzanem" wie, że to mocna i odważna diagnoza. Pierwsza była stawiana wówczas gdy Datsika skierowano na obserwację więzienną a potem przekazano na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego, którego dyrektor powiedział, iż z takim przypadkiem zetknął się tylko raz w trzydziestoletniej praktyce i jest nim właśnie podmiotowy przypadek Vyatcheslava. Niestety nie udało się na nim zrobić dyrektorowi habilitacji.


Potem było już z górki i wielbiciel swastyk, syn boga Swaroga i jego słowiańskie wcielenie na ziemi czyli Vyatcheslav nawiał z owego przytulnego lokum, gdzie jednocześnie odbywał karę za kradzieże i napady z bronią w ręku. Eskapada zakończyła się w Norwegii, gdzie "poddał się władzom" po ucieczce z Rosji. Ponieważ na posterunku pojawił się z bronią, zamknięto go i skazano na kilka miesięcy w komfortowych warunkach. Potem mimo protestów wydalono do mniej przyjaznej ludziom ojczyzny. Ta nie czekała z otwartymi ramionami na skrajnego rasistę i nacjonalistę i od razu zamknięto go w marcu 2010 roku do więzienia. Tu czeka na kolejne rozprawy i wyroki.


Datsik był zawodnikiem MMA wiele lat temu, który pokonał m. in. Białorusina Andreia Arlovskiego. Potem odbiła mu tak zwana szajba i bił się nie tylko z zawodnikami, ale też z sędziami i publicznością na walkach. Jego szaleństwa pozbawiły go szans na pojedynki w Rosji i wszędzie indziej, więc poza przynależnością do grup skrajnie faszystowskich zajął się napadami i planowaniem zamachów, o których wszyscy wiedzieli, bo zwyczajnie Vyatcheslav jest tak otwartym człowiekiem, że informował o tym z góry.


W tej branży (napady/zamachy) stosownie do jego możliwości intelektualnych szło mu znacznie gorzej niż w walkach a i improwizacje były większe. Jego przysłowiowy "gang Olsena" nieruchawa petersburska milicja spacyfikowała już po kilku tygodniach działalności i dodatkowo w asyście kamer telewizyjnych, które wykorzystał sprytnie Vyatscheslav udzielając porywających wywiadów. Obejrzała to cała Rosja i nawet tam tak skrajne poglądy uznano za idiotyczne. Stąd zapewne diagnoza lekarzy zostanie nawet teraz uznana za błędną.
 
Dodam fotkę:



20111129_datsik_vyatscheslav.jpg




oczywiście nie dałeś by fightsport.pl
 
Back
Top