Rafał D. ,,Uszol zatrzymany przez policję

Q... jak wstawic lin do pdf ?











http://www.sprawy-generalne.brpo.gov.pl/pdf/2010/07/651625/1566805.pdf
 
Belmondo



Jedna z tych 2 osób była z palestry (nie wiem czy warszawskiej <mruga>).



Dzięki za link. Ja staram się trzymać jak najdalej od karnego, bo ani w tym nie ma kasy, ani mój poczciwy charakter, który słabo to znosi...
 
Jeżeli był to prokurator lub sędzie policjanci mogli im skoczyc, a adwokacik, notariusz, radca lub jeszcze inny pewnie piłował mordę i straszył skargami.



btw czy to dobrze, że tak się dzieje ?







z tego co się dowiedziałem od kolegi z cybersportu Uszol zdemolował 5 zomowców na meczu, miał na koncie niezliczone bójki i pobicia, a nigdy za to nie odpowiedział, bo matka jest/była prokuratorem
 
Będzie co będzie. Zapuszcze włosy na rozprawę, żeby nie być sklasyfikowany jako łysa pała bo taki typ typa ma z pewnością mniejsze szanse na umożenie kary. Kurwa, nigdy pierwszy nikogo nie pobiłem, nigdy nie ukradłem nawet batonika ze sklepu. Ogólnie jestem w pełni pacyfistą i nigdy nie łamałem prawa pomijając oczywiście spalenie sobie czasami jointa a teraz martwie się czy nie zrobią ze mnie kryminalisty. Przecież to wszystko woła o pomstę do nieba...
 
Belomondo



Ja mam bardzo idealistyczne podejście, takie można rzec nieżyciowe. Do szału mnie doprowadza wykorzystywanie stanowiska/układów/pozycji do załatwiania czegokolwiek, zwłaszcza gdy "maluczki" w podobnej sytuacji (nie chodzi tylko o konflikty z prawem) zostanie potraktowany bewzględnie prawidłowo.



Wracając trochę do tematu. Ktoś mógłby napisać co z Danielem Dowdą?



Wakaszimizu



W USA robiono badania dotyczące wyglądu oskarżonych. Wygląd nie miał co do zasady wpływu na orzeczenie o winie, ale jeśli chodzi o wysokość kary, już tak. Także inwestuj w stylistę :)







Belomondo



To pewne? Teraz się pozmieniało, ale w latach 90 (a to był jego okres kibicowskiej świetności), to w takich okolicznościach rodzinnych, nie mógłby grypsować itp. Teraz to co innego. Znany jest przypadek grypsującego byłego policjanta (w momencie popełnienia już nie był, czyli nie do Popowa trafił), gdy w tym samym więzieniu na starcie mega łomot dostał... strażak, bo "mundurowy".
 
ze matka jest prokuratorem ? tak pisał gośc, który go podobno dobrze zna - poważny człowiek



Co do grypsowania: nie byłem to nie wiem; słyszałem sporo



Miałem kiedyś znajomego po 8 latach odsiadki, który pomagał mi przy drobnych pracach. Opowiadał o więzieniu za komuny, cytuję "teraz leżysz i nic nie robisz całe dnie; chłopaki cwiczą, patrzą w pudło i grają w samochodziki. Kiedyś nie pracowałeś to racja dzienna wynosiła litr zupy i pół chleba. Ciągle kipisz i wpierdol za byle co, za buzałę, za karty, za chęc do życia"
 
Back
Top