Problemy osobiste JoJo

Mądre słowa. Kulturowo facetom nie wypada okazywać słabości, więc przyjęło się, że są odporniejsi psychicznie. Jednak badania temu przeczą. Po prostu kobiety więcej okazują, a my bardziej dusimy emocje w sobie.

p.s. O ile pamiętam Aisling Daly wspomniała w TUF'ie , że leczy się na depresję.


Dlatego obiety mają w życiu łatwiej, bo mogą sobie pozwolić na słabości. Mężczyzna nie. Dlatego mężczyzna tworzył przez tysiąclecia sztukę, dla katharsis.
I dlatego mężczyźni popełniaja samobójstwa, kobiety prawie nigdy.
 
Nie wiem o co chodzi, ale kto tam zrozumie kobiety. Jedno jest pewne JoJo nie była sobą na Krakowskiej gali.
 
Według doniesień Szczękowych, przyczyną tego wielkiego załamania uniemożliwiającą walkę było faktycznie rozstanie z chłopakiem.

:facepalm:
 
Oglądając tenisa i widząc jak sobie w większości radzą z presją kobiety, np. przy własnym serwisie, a mężczyźni to jednak śmiem twierdzić, że badania, iż obie płci są tak samo "odporne" są nierzetelne ;-) Zdarzy się mocniejsza psychicznie kobieta niż facet, ale zdecydowanie częściej jest to odwrotnie. Nie ma co na siłę szukać równości tam, gdzie jej nie znajdziemy.
 
Oglądając tenisa i widząc jak sobie w większości radzą z presją kobiety, np. przy własnym serwisie, a mężczyźni to jednak śmiem twierdzić, że badania, iż obie płci są tak samo "odporne" są nierzetelne ;-) Zdarzy się mocniejsza psychicznie kobieta niż facet, ale zdecydowanie częściej jest to odwrotnie. Nie ma co na siłę szukać równości tam, gdzie jej nie znajdziemy.

Odporność psychiczna na podstawie presji związanej z serwisem w tenisie ... godne rozprawy doktorskiej.
 
Oglądając tenisa i widząc jak sobie w większości radzą z presją kobiety, np. przy własnym serwisie, a mężczyźni to jednak śmiem twierdzić, że badania, iż obie płci są tak samo "odporne" są nierzetelne ;-) Zdarzy się mocniejsza psychicznie kobieta niż facet, ale zdecydowanie częściej jest to odwrotnie. Nie ma co na siłę szukać równości tam, gdzie jej nie znajdziemy.
Faceci sa ZDECYDOWANIE slabsi psychicznie i to nie podlega zadnej dyskusji . Wsrod facetow jest zdecydowanie wiecej samobojstw,narkomanii i alkoholizmu . Pewnie wynika to wlasnie z tego,ze kobiety poplacza ponarzekaja w ten sposob pozbeda sie negatywnosci i dalej robia swoje a faceci dusza problemy z nikim sie nie dzielac i to w koncu wybucha .
 
Co do tych samobójstw to i owszem, więcej facetów je popełnia ALE to kobiety częściej podejmują próby samobójcze. Tylko że kobiety stosują "kobiece" metody (np. łykanie proszków), które są nieskuteczne często, a mężczyźni jak już działają to konkretnie (powieszenia chyba najczęściej z tego co pamiętam). Ot taka dygresja lekka co by naród w błędzie nie trwał :)
 
Faceci sa ZDECYDOWANIE slabsi psychicznie i to nie podlega zadnej dyskusji . Wsrod facetow jest zdecydowanie wiecej samobojstw,narkomanii i alkoholizmu . Pewnie wynika to wlasnie z tego,ze kobiety poplacza ponarzekaja w ten sposob pozbeda sie negatywnosci i dalej robia swoje a faceci dusza problemy z nikim sie nie dzielac i to w koncu wybucha .
Przede wszystkim dlatego, że to na facetach ciąży od urodzenia większa presja.
 
Przede wszystkim dlatego, że to na facetach ciąży od urodzenia większa presja.
No jesli chodzi o samotne wychowanie dzieci to zdecydowanie kobiety sie w tym sprawdzaja lepiej.
Co do tych samobójstw to i owszem, więcej facetów je popełnia ALE to kobiety częściej podejmują próby samobójcze. Tylko że kobiety stosują "kobiece" metody (np. łykanie proszków), które są nieskuteczne często, a mężczyźni jak już działają to konkretnie (powieszenia chyba najczęściej z tego co pamiętam). Ot taka dygresja lekka co by naród w błędzie nie trwał :)
Tylko pytanie ile z tych kobiet nie chce popelnic samobojstwa a chce tylko na siebie zwrocic uwage,co jest zreszta charakterystyczne dla rozumowania kobiet. Statystyki sa bezlitosne samobojstwa wsrod mezczyzn 4 x wiecej ,alkoholizm wsrod mezczyzn 2,5 raza wiecej , narkomania 3,5 raza wiecej .
 
Znam mnostwo samotnych matek zarabiajacych sie po lokcie ,zeby utrzymac rodzine a nie znam ani jednej odwrotnej sytuacji ,choc oczywiscie nie generalizuje i pewnie wyjatki sie zdarzaja. W czasach pokoju to jest najwazniejszy aspekt odpowiedzialnosci i wytrzymywania presji .
 
Odporność psychiczna to coś co kształtowało się tysiące lat poprzez ewolucję i to, że model kobiety i faceta zmienił się w ostatnich latach nie wpływa na to jak uwarunkowani jesteśmy genetycznie.
Faceci są bardziej odporni w obliczu zagrożenia realnego (bitwa, bójka, sport ...), a kobiety w życiowych (emocjonalnych) sprawach, ponieważ dzieciaki zawsze były na ich głowach. Nie mogły się załamywać i zostawiać potomków. Tak więc to , że bardziej okazują emocje, wcale nie znaczy , że są mniej odporne.

p.s. Niezły OT nam się zrobił :)
 
Znam mnostwo samotnych matek zarabiajacych sie po lokcie ,zeby utrzymac rodzine a nie znam ani jednej odwrotnej sytuacji ,choc oczywiscie nie generalizuje i pewnie wyjatki sie zdarzaja. W czasach pokoju to jest najwazniejszy aspekt odpowiedzialnosci i wytrzymywania presji .
A ilu znasz mężczyzn, którzy wygrali sprawy o opiekę nad dziećmi i alimenty od żony do tego?
 
Tylko, że Fabrycy jest kozakiem, a Jojo przegrała z debiutującą Maryną. Ja osobiście Jojo współczuję bo wyglądała na strasznie rozbitą przed tą walką.
Szczerze to nie bardzo rozumiem co za różnica? Przecież tu nie padały argumenty, że przegrała z ogórczakiem, tylko, że "baba, płaksa, ja jestem taki twardy itp..." A co do tego jeżdżenia po Marynie - "hue hue debiutantka a chce titleshota", to chciałem ino przypomnieć, że JJ dostała titleshota po 2 walkach, więc nie szalejmy.
 
A ilu znasz mężczyzn, którzy wygrali sprawy o opiekę nad dziećmi i alimenty od żony do tego?
Zadnego i w wiekszosci przypadkow ma to uzasadnienie.Wypowiadam sie na podstawie wlasnych partnerek i wlasnych doswiadczen zyciowych. Uwazam plec piekna za bardziej odporna psychicznie ,bardziej odpowiedzialna, bardziej uziemiona,madrzejsza zyciowo.Moja partnerka kanalizuje moje dzialania uziemia je i racjonalizuje jest niesamowitym dopelnieniem tych dzialan ,bez niej byloby mnie ćwierć.JEST TO MOJE SUBIEKTYWNE ZDANIE i moze po prostu mialem szczescie ? No ale na podstawie czego mam sie wypowiadac jak nie na podstawie wlasnych doswiadczen?
 
Zadnego i w wiekszosci przypadkow ma to uzasadnienie.Wypowiadam sie na podstawie wlasnych partnerek i wlasnych doswiadczen zyciowych. Uwazam plec piekna za bardziej odporna psychicznie ,bardziej odpowiedzialna, bardziej uziemiona,madrzejsza zyciowo.Moja partnerka kanalizuje moje dzialania uziemia je i racjonalizuje jest niesamowitym dopelnieniem tych dzialan ,bez niej byloby mnie ćwierć.JEST TO MOJE SUBIEKTYWNE ZDANIE i moze po prostu mialem szczescie ? No ale na podstawie czego mam sie wypowiadac jak nie na podstawie wlasnych doswiadczen?

Zadnego bo jest w polskich sądach, które w ponad 90% są kobiece, jest dyskryminacja i chyba ponad 90% ubiegające się o prawa do dziecka ma odmawiane. Uważasz, że 90% to faceci patologiczni?

Co o presji - tutaj nie chodzi o kwestie trudnosci zadan spolecznych. Matka wychowuje dzieci, ale może przy tym okazać słabości, załamać się, płakać , popełniać błędy jakich mężczyzna nie mógłby robić, pozwolic sobie.
 
Back
Top