No myślę, że ktoś kto prosto z kanapy trafił do klubu chciałby być jednym z Rekinów czy Niedźwiedzi :) Tak samo uważam, że dla rodziców, puszczający dziecko do klubu z niedzwiedziem, tygrysem, rekinem, czy nosorożcem w nazwie, sama ona nie będzie problemem. Jeśli na to patrzeć w ten sposób to Fight Academy nie jest dobrą nazwą bo żaden rodzić ze zdrowym rozsądkiem, nie chce aby jego dziecko umiało walczyć, jeśli już to ma się umieć bronić, więc Akademia Walki, po angielsku, też może być zagrożeniem.
Ale znów nie przesadzajmy, bo przecież nie mówimy o nazwie Szlone Diabły, Agresywne Dziki, Zabójcze Demony, tylko np. Czarne Niedźwiedzie czy Złote Tygrysy. Więc myślę, że taka nazwa będzie reklamą samą w sobie, i jeśli taki klub będzie miał dobre logo + tak chwytliwą nazwę, to nikt obok niego nie przejdzie obojętnie.