Polityka

szopka na maxa,teraz kurwa Kojak Dziewulski,kretyn numer jeden



nie no krew czlowieka zalewa jak slucha tych kurwiszonow z TVN-u :-) zapraszaja podstawionych gosci,ktorzy maja z gory ustalone przez nich zdanie i naginaja prawde tak aby zgadzala sie z wytycznymi zwierzchnikow "z gory" masakra edit:wszyscy przeciwko Wiplerowi bo to dla nich konkurencja,boja sie,ze ich wygryzie z koryta.
 
Mi to tam gucio. Nawet nie będę sobie psuć humoru włączając tvn. Dostał po ryju to widocznie był powód, ale fakt faktem ze chyba przegięli z tym tłuczeniem.
 
Dobrze, ze obok idioty Dziewulskiego siedzial profesor prawa, ktory jasno stwierdzil ze przekroczono uprawnienia.
 
Dziewulski to mnie zawsze rozpierdalał, zna się kurwa dosłownie na wszystkiem, a te kurwy z TVN zapraszają go przy każdej lepszej okazji jako wyrocznie.







Co do naszej milicji, to wiekszość tam to strasznie prości ludzi. Kuleją podstawy, czyli nabór i pózniej szkolenie. To co oni ostatnio odpierdalają, a co możemy dowiedzieć się dzięki internetom to poezja.
 
https://www.youtube.com/watch?v=fWR7t1FTQVw







Wipler chyba zjadł 10 przeciwnerwicowych leków przed tym programem, ja na jego miejscu bym po prostu wypierdolił Kajdanowiczowi, za te obrzydliwe manipulowanie i kłamanie prosto w twarz.
 
@Hubi no ja tez bylem pelen podziwu jak to ogladalem,naprawde nerwy ze stali
 
Patrząc nieco z przymróżeniem oka, to może ten łomot jaki zebrał, to miało być takie swoiste katharsis. W końcu swego czasu pan Wipler szukał swojej drogi u boku takiego gościa jak Kaczyński... :-)
 
Właśnie obejrzałem ten program (pseudo)Fakty po (pseudo)Faktach i zupełnie nie byłem zaskoczony. Kajdanowicz już nie pierwszy raz pokazał, że jest typową mendą i tak nawija makaron na uszy, jak aktualnie jest mocodawcom na rękę.



PS: Jakby w końcu było nowe forum to pewnie dałoby się połączyć w jeden oba wpisy...
 
https://www.youtube.com/watch?v=slX9M1TZTwc



Dobra odtrudka jeśli ktoś za długo siedział przy włączonym TVN.
 
Jest jak jest, bo milicjanci maja wykonywac rozkazy "z gory", a nie samodzielnie myslec. Zapijaczone mordy z kompleksami, ktorym ktos dal palke i teraz czuja, ze maja wladze nikt im nic nie zrobi, bo za atak jest 5 lat wzwyz. Jedna wielka banda chuja. Sam bylem swiadkiem dobre 6 lat temu, gdy pracowalem przy obsludze cateringowej na roznych wiejskich dozynkach. Zwijamy juz caly mandzur do domu parasole laweczki itd, i jakis patrol sie przykrecil. Zuwazyli, ze jakis pijaczek lezal najebany w krzakach to podeszli i mu najebali palkami mowiac, ze to za to i tamto, ze ktoremus z psow zalazl za skore. Tak to wyglada. Dlatego ja czasem sie dziwie, ze tak malo slyszy sie o atakach na milicjantow po sluzbie.
 
Ale pięknie Wipler zniszczył Kajdanowicza. Najbardziej mnie rozwala argument przyjęty w TVN-ie że Wipler nie może mówić że ma rację bo nie ma jeszcze wyroku sądu. Ale do podania w mediach że zwyzywał i pobił policjantkę to już wyrok sądu nie był potrzebny. Czyli - zarzucamy ci coś na podstawie zeznań "świadka", ale bronić się nie możesz bo monitoring to tylko sąd może ocenić. Btw Wipler ma też rację z brakiem reakcji ze strony marszałek sejmu, myślicie że jakby policja pobiła posła PO to skończyło by się tak samo?
 
Po pierwsze ilicja nie pobilaby posla PO, bo by polecieli pewnie szybciej niz Usain na 100 metrow biega.
 
Siedzę sobie teraz i czytam te wszystkie komentarze tych zaskoczonych ludzi którzy się właśnie dowiedzieli, że TVN kłamie i manipuluje. Beka przeogromna. To jest ten sam poziom dziennikarstwa co w GóWnie. Anonimowe listy do redakcji pisane przez nich samych i manipulowanie faktami tak by "prawda" im pasowała.
 
@Arlovski chlopie,nikt tu nie jest zaskoczony,przynajmniej nie ja.Poprostu przy tym materiale z kamer,gowno z TVN przekroczylo kolejna granice absurdu.Dobrze,ze nie stwierdzili,ze Wipler byl przebrany za policjantke i to on okladal lezacego biednego policjanta po cywilnemu bo w tej "stacji" wszystko jest mozliwe. Jakis czas po tych" faktach po faktach" gdzie byl Wipler strzelajac kanalami w TV natrafilem na "szklo kontaktowe" a tam jakis telefon albo od podstawionego goscia albo poprosrtu od kogos z TVN-u odwracajacy kota ogonem i oczerniajacy Wiplera,ze przeciez o tej porze to on powinien byc w domu,ze to nie przystoi poslom itp itd:-) TuskVisonNetwork usilnie probuje nam wmowic,ze jesli uwazamy,ze Wipler ma tu racje to jestesmy w mniejszosci czyli jakj zwykle himalaje manipulacji.Czlowiek,przynajmniej ja ma ochote pojechac do tej Warszawki i nie wiem jakas bombe im pod redakcje podrzucic bo to co oni odpierdalaja w tej niemieckiej"stacji" to sie nawet macherom od propagandy w Korei polnocnej nie sni...
 
Do nikogo nie odnosiłem się osobiście. Więc niepotrzebnie poczułeś się wywołany do tablicy. Mówię ogólnie o połowie internetu.
 
Yoshi, mógłbyś mi wytłumaczyć, jak to jest z tym pobudzaniem gospodarki przez redukcję stop procentowych, albo przez deflację itp. Bo czegoś wyraźnie nie rozumiem w tej machnie. Jakbym miał założyć firmę, to chciałbym mieć z niej zyski. A swoje zyski chciabym móc zainwestować w coś, co mi przyniesie kolejne pieniądze i np. zabezpieczy mnie na wypadek emerytury czy jakichś problemów, a nie inwestować ciągle w rozwój mojej firmy, który przy pierwszym tąpnięciu wyrzuci mnie na bruk bez grosza.



Dlaczego miałbym zakładać firmę, z której nie mógłbym zaoszczędzić pieniędzy, bo wkładając je do banku na konto o oprocentowaniu -0,5% będę te pieniądze tracił.



Moim zdaniem to zniechęcenie do przedsiębiorczości.



Mylę się? Wytłumacz mi to po krótce.
 
Yoshi, mógłbyś mi wytłumaczyć, jak to jest z tym pobudzaniem gospodarki przez redukcję stop procentowych, albo przez deflację itp. Bo czegoś wyraźnie nie rozumiem w tej machnie. Jakbym miał założyć firmę, to chciałbym mieć z niej zyski. A swoje zyski chciabym móc zainwestować w coś, co mi przyniesie kolejne pieniądze i np. zabezpieczy mnie na wypadek emerytury czy jakichś problemów, a nie inwestować ciągle w rozwój mojej firmy, który przy pierwszym tąpnięciu wyrzuci mnie na bruk bez grosza.


Dlaczego miałbym zakładać firmę, z której nie mógłbym zaoszczędzić pieniędzy, bo wkładając je do banku na konto o oprocentowaniu -0,5% będę te pieniądze tracił.
Moim zdaniem to zniechęcenie do przedsiębiorczości.


Mylę się? Wytłumacz mi to po krótce.


I tak i nie - zależy jak patrzeć. Powierzchownie nie jest to zniechęcanie do przedsiębiorczości, a do oszczędzania. Bo tani kredyt = łatwy dostęp do kapitału, przez co można nieco poudawać, że się jest biznesmenem. Piszę poudawać, bo oczywiście tani kredyt powoduje, że spora część długów nie zostanie spłacona, i zabawa w biznesmenów się prędzej czy później skończy bankructwem. W każdym razie przez jakiś czas można się pochwalić statystykami, bo panuje złudzenie rozkręcania gospodarki. Oczywiście do czasu aż nie skończy się jak w 2007, a wcześniej w 2001.


Patrząc głębiej, masz rację. Bo inwestycje nie biorą się z taniego pieniądza (dajmy każdemu obywatelowi III RP po 100 000 000 PLN a przekonamy się, że nikomu od tego nie przybędzie bogactwa) a z pracy = czyli właśnie z oszczędności. Dziś system, bo to sięga głębiej - sedna systemu właśnie - jest zbudowany w ten sposób, że - patrząc na sprawę racjonalnie - nie opłaca się oszczędzać. Albo inaczej: bardziej racjonalne jest zaciągnięcie długu i spłacanie go coraz mniej wartym pieniądzem, niż odkładanie na konto, na którym z roku na rok realnie będzie mniej. To oczywiście odbija się na całości gospodarki, i tak jeszcze 100 lat temu większość (i to znaczna) nowych przedsięwzięć finansowana była z odłożonego kapitału, dziś jest dokładnie odwrotnie - wszystko jest na kredyt.

Zarabia na tym finansjera, kasując odsetki, i rządy - mogąc się zadłużać do woli.
 
Dzięki za odpowiedź.



Czyli słusznie sądzę, że nie opłaca mi się dzisiaj założyć firmę (jeśli jestem człowiekiem, który patrzy na 20/30 lat do przodu, a nie na "plan pięcioletni"), która miałaby być finansownana z kredytu (bo innej możliwości nie mam i państwo skutecznie mi zabiera taką możliwość). Po prostu ryzyko w stosunku do możliwych zysków jest zbyt duże, m.in. przez taki system walutowy.
 
Znaczy chyba zbyt daleko idące wnioski. Firma to sposób zarabiania, równie dobrze możesz napisać, że nie opłaca się chodzić do pracy, bo inflacja zżera oszczędności:) Jeśli biznes będzie oparty na solidnych fundamentach (pomysł) to sobie poradzi. Zawsze można zainwestować część oszczędności w nieruchomości, złoto, czy akcje - lub mix powyższych - co będzie równowagą dla tracącego na wartości pieniądza.



Tak robią Chinole, którzy są największym wierzycielem USA. Jako że USA dewaluują dolara w zastraszającym tempie, Chiny kupują złota na potęgę, co przy przy ewentualnym dalszym spadku wartości sprawia, że ich rezerwy kruszcu zyskują na wartości:)
 
Panowie może ktoś się orientuje i może mi przybliżyć pewną sytuację? Bo jadłem właśnie obiad z rodzicami i jak zwykle w TV coś tam w tle leciało i teraz jakaś afera z posłami PISu wyszła? O co chodzi dokładnie? Bo tam coś komentują ale z kontekstu i tak ciężko się domyślić? Znowu ktoś się najebał? Bo w necie to już same komentarze do tych sytuacji, ale własnie nie wiem co za sytuacja :D
 
W skrócie... Trzech posłów PiSu wzięło kilkanaście tysięcy złotych na podróż służbową do Madrytu, a polecieli tanimi liniami za kilka stówek. Różnica byłaby profitem, ale wyszło wszystko na jaw jak się żony tych posłów najebały własną wódką na pokładzie samolotu. W związku z tym musieli resztę kasy zwrócić.
 
I przynajmniej PiS ich zawiesił w obowiązkach, a nasi panowie z rządu za przejebywanie kilku milionów dostali cieplejsze posadki...
 
Back
Top