Policjanci bardzo ciężko pobici przez zawodnika sportów walki. Są w szpitalu.

pszereklamowany

Oplot Challenge
Lightweight
Jak donosi portal poscigi.pl

Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 18 września, w Lubsku. Zawodowy żołnierz, zawodnik sportów walki bardzo ciężko pobił dwóch legitymujących go policjantów. Obaj ciężko pobici są w szpitalu. Agresywnego mężczyznę zatrzymywało i obezwładniało kilka patroli policji.

Do zdarzenia doszło podczas legitymowania potężnie zbudowanego, ważącego ok. 120 kg mężczyzny. Prawdopodobnie mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów i mógł utrudniać legitymowanie. To wtedy i z tego powodu miało dojść do bójki.

Interweniujący policjanci mieli użyć wobec potężnego mężczyzny gazu pieprzowego. To nie pomogło. Obaj policjanci zostali dotkliwie pobici. Jednemu z nich agresywny mężczyzna miał nawet odebrać pałkę i nią go dotkliwie pobić. Po chwili mieli zostać pobici dwaj kolejni interweniujący policjanci. Oni również nie poradzili sobie z agresywnym mężczyzną. To jednak nie koniec zajścia.

Na pomoc wezwano wszystkie patrole z okolicy. Do Lubska przyjechało pięć lub sześć radiowozów, czyli 10 lub 12 policjantów. Dopiero wtedy agresywny mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Dwaj ciężko pobici policjanci zostali przewiezieni do szpitala.

Zdarzenie potwierdza prokuratura, ale podaje mało szczegółów zdarzenia. – Dwaj poważnie pobici policjanci są w szpitalu – informuje portal poscigi.pl prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, policjanci mają mieć połamane nosy. Agresora rzeczywiście musiało obezwładniać kilka patroli wezwanych na pomoc.

Jak ustaliliśmy, agresor to zawodowy żołnierz. Zawodnik sportów walki osiągający duże sukcesy na polu krajowym. Mężczyzna siedzi w policyjnej celi. Trwa wyjaśnianie okoliczności oraz przebiegu zdarzenia.

 
w komentarzach ktos pisze, ze "wielokrotny reprezentant kraju juniorów w zapasach."
 
A tak wogole to szkoda ze go nie było na ostatnich Mistrzostwach Polski Sluzb Mundurowych MMA... Rozjebal by może nawet Bajora:wink:
 
Szkoda tych manych, ładną patologię trzeba mieć w głowie żeby coś takiego zrobić. Dziwi mnie to, że teoretycznie "silniejsi" zawodnicy MMA okazują słabość i głupotę w takich sytuacjach. Za duże dawki proszę pana, może czas wejść na odblok i zacząć choć trochę, choć troszkę.. myśleć ?
Choć sądząc po czynach raczej zbyt wiele wymagam.
 
  • Like
Reactions: Ian
ma ktos liste uczestnikow, ktorejs z ostatnich edycji Mistrzostw Polski MMA sluzb mundurowych, wagi ciezkiej? tam, prawdopodobnie bedzie mozna znalezc tego jajcarza :wink:
 
A to wiadomo, że chodzi o zawodnika MMA, bo np. zapasy też są sportem walki tak jak i sumo, czy kyokushin i trochę bida jakby się okazało, że gość się nie bije tylko kula, czy lata po macie?
 
A to wiadomo, że chodzi o zawodnika MMA, bo np. zapasy też są sportem walki tak jak i sumo, czy kyokushin i trochę bida jakby się okazało, że gość się nie bije tylko kula, czy lata po macie?
Znajac media to na pewno nie chodzi o gościa z MMA tylko innych sportow walki. Znajac wyolbrzymianie wszystkiego przez dziennikarzy koles trenujący nawet amatorsko np. rok czasu tez zostanie podciagniety od razu pod zawodnika MMA...
 
Znajac media to na pewno nie chodzi o gościa z MMA tylko innych sportow walki. Znajac wyolbrzymianie wszystkiego przez dziennikarzy koles trenujący nawet amatorsko np. rok czasu tez zostanie podciagniety od razu pod zawodnika MMA...
tak moze byc, pismaki strasznie koloryzuja te swoje opowiesci. Robia z igly widly bo to sie lepiej "sprzedaje". Kiedys sam sie o tym przekonalem na wlasnej skorze. Opisali sytuacje, w ktorej uczestniczylem i doslownie z 90 procent tego ich, pozal sie Boze tekstu to byly, nawet nie jakies przekoloryzowania tylko totalnie zmyslone historie. Zgadzalo sie jedynie miejsce i czas. Gazeta zwie sie "Fakt", tytul to kurwa jakas parodia/oksymoron. Bylo to dosc dawno temu i nie bylem wtedy swiadomy, ze mozna az tak lgac, na lamach tzw prasy, jakis glupi bylem.
 
tak moze byc, pismaki strasznie koloryzuja te swoje opowiesci. Robia z igly widly bo to sie lepiej "sprzedaje". Kiedys sam sie o tym przekonalem na wlasnej skorze. Opisali sytuacje, w ktorej uczestniczylem i doslownie z 90 procent tego ich, pozal sie Boze tekstu to byly, nawet nie jakies przekoloryzowania tylko totalnie zmyslone historie. Zgadzalo sie jedynie miejsce i czas. Gazeta zwie sie "Fakt", tytul to kurwa jakas parodia/oksymoron. Bylo to dosc dawno temu i nie bylem wtedy swiadomy, ze mozna az tak lgac, na lamach tzw prasy, jakis glupi bylem.
Chodzi o ta historie?

4dfa7b44216ed.jpg
 
Panowie - wiem już, kto to jest, mój trop nie był trafny :).
Wojak żadnego z policjantów poważnie nie zranił, jak to było pierwotnie podawane w prasie. Nie pobił też żony, jak sugeruje gazeta. Więc nie ma co szkalować faceta przez podawanie publicznie informacji pozwalających dotrzeć do jego personaliów.
 
Last edited:
Back
Top