Poker

ketraab

Bellator
Middleweight
Siemanko, Tak jak nazwa tematu wskazuje chciałbym się dowiedzieć czy są tu jacyś miłośnicy pokera, a może są tu jacyś internetowi gracze, którzy grają regularnie.
 
Czasami ze znajomymi się siądzie i pogra na małe kwoty, w pierwszy dzień świąt udało się 5 dych wygrać :) Raz zainwestowałem też 50 dolców na PokerStarsie, ale trochę za mało cierpliwości miałem i wszystko przedupczyłem. Cały czas mówię oczywiście o Texasie, bo chyba tylko ta wersja się liczy.
Trzeba przyznać, że gra potrafi być cholernie wciągająca. Zdarzało się, że zaczynaliśmy grać o 19 by skończyć o 10 rano następnego dnia, nawet przy niewielkich kwotach. Znam też osobę, która powoli próbuje na tym zarabiać, na chwilę obecną z różnym skutkiem.
 
Ja gram ze znajomymi i oglądam wszystkie WSOP, EPC, EPT

Dominik Panka rulez ! ;)
 
Ja jestem na lekkim odstawieniu, bo za dużo czasu temu poświęcałem, ale marzy mi się jakiś powrocik - tylko czasu szkoda :/
 
Też gdzieś od roku nie gram, i nie marzy mi się powrót. Za dużo czasu nad tym spędzałem, zarwane noce itp. Teraz cenię bardziej sen niż ten dreszczyk emocji (i niesatysfakcjonujące wygrane).
 
to jak wy gracie że wam szkoda czasu? jak jesteście kumaci i poświęcicie troche czasu na teorie to można dobrą kaske zarabiać w przyjemny sposób która starcza lekko na wyżycie a zajęcie dużo przyjemniejsze niż zapierdalanie na etacie

kolejny polak wygrał EPT
jeden z lepszych HU w historii :lol:

też za 2-3 lata będę w tym miejscu co on :boss:
 
Ja się zawsze zastanawiałem o ki chuj w tej grze chodzi, do tej pory nie ogarniam pokera. Może mi to ktoś w prosty sposób wytłumaczyć.
 
Ostatnie rozdanie jest epickie, sytucja wymarzona dla Polaka, na dodatek jego zachowanie też niecodzienne.

 
Ostatnie rozdanie jest epickie, sytucja wymarzona dla Polaka, na dodatek jego zachowanie też niecodzienne.


nie działa wrzucam całość:





dobry z niego wariat :crazy: nie znam się na tym ale jak widzę tych pokerzystów to zawsze siedza jak na mszy a ten najebany wygrywa 4 miliony :lol:
 
Last edited:
jakby sie zebralo pare osob, to moglibysmy sobie pograc chociaz na wp czy gdzies, nie na kase, tak dla przyjemnosci, bo tez lubie pocisnac, ale nie lubie grac na hajs przez neta jak nie widze ryjow
 
Zamiast tracić czas na rakowe Hearthstone muszę w końcu ogarnąć jak się gra w pokera ;p

Pobrałem tą aplikację z Pokerstars bo nie znam lepszej.
 
jakby sie zebralo pare osob, to moglibysmy sobie pograc chociaz na wp czy gdzies, nie na kase, tak dla przyjemnosci, bo tez lubie pocisnac, ale nie lubie grac na hajs przez neta jak nie widze ryjow

Bez hajcu to żadna gra, nawet symbolicznego:)

Grywam... Kiedyś często, nie tylko NLH, ale PLO, dla zabawy ruskiego. Zarówno sieć jak i live. Swego czasu były organizowane fajne turki w Olsztynie w każdy czwartek: freez, wejście 50 zł, NLH, czasem jakies side eventy jak się ludzie nazbierali. Spokojnie koło 70 osób w grze. Po ustawie straciło to sens więc można się załapać na prywatne gry. Problem w tym, że nie grasz już freezów za 50 PLN, a rebuy za 200-250 PLN. To tego gra się z regularsami więc temat nie jest prosty dla piknika.
 
Bez hajcu to żadna gra, nawet symbolicznego:)

Grywam... Kiedyś często, nie tylko NLH, ale PLO, dla zabawy ruskiego. Zarówno sieć jak i live. Swego czasu były organizowane fajne turki w Olsztynie w każdy czwartek: freez, wejście 50 zł, NLH, czasem jakies side eventy jak się ludzie nazbierali. Spokojnie koło 70 osób w grze. Po ustawie straciło to sens więc można się załapać na prywatne gry. Problem w tym, że nie grasz już freezów za 50 PLN, a rebuy za 200-250 PLN. To tego gra się z regularsami więc temat nie jest prosty dla piknika.
Temat zakazany i już gadasz slungiem jak spod celi :p

Halo policja? Zorganizowana grupa przestępcza na cohones!

Też grałem ale przez neta. Bez żadnej teorii ale np ziomeczek z liceum to całe książki na ten temat czytał. Nawet jaies ze stanów sprowadzal.
 
Ja się zawsze zastanawiałem o ki chuj w tej grze chodzi, do tej pory nie ogarniam pokera. Może mi to ktoś w prosty sposób wytłumaczyć.
Są różne odmiany pokera. Wspólnym mianownikiem dla nich jest to, że każdy zawodnik ma swoją "rękę" (nie wiem jak się fachowo to nazywa) na która składa się 5 kart. I te 5 kart układa się na różne figury które są poukładane w określonej kolejności. I tak najsłabsze jest oczywiście "nic" tj, gdy Twoje twoje karty nie dają żadnej figury, potem jest para, czyli dwie takie same karty (np. dwa króle) i pozostałe różne, potem masz dwie pary, trójkę, strita (czyli kart po kolei w różnych kolorach, np. od dwójki do szóstki, albo od dziesiątki do asa), kolor (wszystkie karty w tych samych kolorach ale nie składają się na jeden ciag), fulla (para plus trójka równocześnie), kareta (czyli czwórka) i poker (strit i kolor jednocześnie, czyli pięć kart po kolei w tym samym kolorze). Prawdopodobnie pojebałem coś w hierarchii figur, bo już dawno nie grałem. Najciekawsza i najpopularniejszą odmiana jest Texas - każdy gracz dostaje po 2 karty ktoś są widoczne tylko dla niego, a na stół wykłada się 5 dodatkowych które są wspólne dla wszystkich graczy. Z tych 7 kart (tj. 2 własne i 5 wspólnych) każdy gracz wybiera 5 które są dla niego najkorzystniejsze i to one są jego "ręka". Cały myk polega na tym, ze te 5 wspólnych na początku każdej rundy jest zakryta i kolejne karty są odsłaniane po kolejnych rundach licytacji (najpierw 3, potem jedna i znowu jedna) - ostatnia runda licytacji jest przy wszystkich kartach odsłoniętych, mamy wiec łącznie cztery rundy. W licytacji można wyrównywać cenę (t.j. sprawdzać), podbijać i pasować. Oczywiście jak pasujesz to kasa która do tej pory postawiłeś jest stracona i zostaje ona w puli. Ogólnie rozgrywkę można załapać momentalnie - wystarczy kilka rozdań na sucho, a emocje są ogromne nawet przy niewielkich stawkach, tak jak i satysfakcja w przypadku np. udanego blefu.
 
Last edited by a moderator:
Jeszcze co do wygranej Polaka w EPT, warto dodać że dostał się do turnieju z satelity gdzie wpisowe było 27 euro.
 
@krzychu88 karty w NLH grają drugorzędną rolę:)

CO do sukcesu w Barcelonie cóż, jaki jest nowy polski milioner każdy widzi:)
 
Bez hajcu to żadna gra, nawet symbolicznego:)

Grywam... Kiedyś często, nie tylko NLH, ale PLO, dla zabawy ruskiego. Zarówno sieć jak i live. Swego czasu były organizowane fajne turki w Olsztynie w każdy czwartek: freez, wejście 50 zł, NLH, czasem jakies side eventy jak się ludzie nazbierali. Spokojnie koło 70 osób w grze. Po ustawie straciło to sens więc można się załapać na prywatne gry. Problem w tym, że nie grasz już freezów za 50 PLN, a rebuy za 200-250 PLN. To tego gra się z regularsami więc temat nie jest prosty dla piknika.
Wirtualny hajs:p
Wiem, że to lipa ale w dupie mam takie granie, gdzie połowa radochy z gry ucieka bo nie widzę twarzy ludzi z którymi gram
 
@krzychu88 karty w NLH grają drugorzędną rolę:)
To też prawda, ja grałem tylko ze znajomymi dla przyjemności, stawki na wejście rzędu 10-20 złotych więc ze mnie żaden gracz, 50 $ które dostałem na PokerStars na wejście przejebałem dosyć szybko :)
 
To też prawda, ja grałem tylko ze znajomymi dla przyjemności, stawki na wejście rzędu 10-20 złotych więc ze mnie żaden gracz, 50 $ które dostałem na PokerStars na wejście przejebałem dosyć szybko :)

Ja swoje początkowe bankrolle, a było ich pare, też sromotnie przepierdalałem:) Lubię grać live, a nie daje to dobrego EV:)

20 zł rebuy uprawiam obecnie w piątki. średnio 7-8 osób, pula ok. 500 zł, do tego wódeczka, piwerka, gluten, co kto lubi.
 
Ja swoje początkowe bankrolle, a było ich pare, też sromotnie przepierdalałem:) Lubię grać live, a nie daje to dobrego EV:)

20 zł rebuy uprawiam obecnie w piątki. średnio 7-8 osób, pula ok. 500 zł, do tego wódeczka, piwerka, gluten, co kto lubi.
u mnie podobnie, tylko wkupujemy się za 30, a potem każdy może się dokupić, raz kumpel wygrał wszyzstko 900 zł :D
 
u mnie podobnie, tylko wkupujemy się za 30, a potem każdy może się dokupić, raz kumpel wygrał wszyzstko 900 zł :D

Ale co tylko jedno miejsce płatne? My robimy 2, podział 70% do 30%.
Jeśli jest nas powyżej 13 osób wtedy 3 miejsca płatne. Pamiętam jedną grę, 16 osób, 2 stoły 8 max, wszystko działo się w jednym pokoju mieszkania, jakieś 20m2. Do tego wiadomo: alko, jaranie. Ja jebie, co tam się odpierdalało już poza pokerowo... Daj Bóg akcja nie działa się u mnie na chaciendzie.
 
Ale co tylko jedno miejsce płatne? My robimy 2, podział 70% do 30%.
Jeśli jest nas powyżej 13 osób wtedy 3 miejsca płatne. Pamiętam jedną grę, 16 osób, 2 stoły 8 max, wszystko działo się w jednym pokoju mieszkania, jakieś 20m2. Do tego wiadomo: alko, jaranie. Ja jebie, co tam się odpierdalało już poza pokerowo... Daj Bóg akcja nie działa się u mnie na chaciendzie.

Nie ma jednego płatnego, przeważnie jest tak, że po 5-6 godzinach zostaja 3-4 osoby i wtedy gramy kilkanaście kolejek i kto ile ma żetonów ten tyle dostaje kasy. U nas jest podobnie z piciem itp :D
 
Pokerek zawsze spoko, tylko strasznie dużo czasu zabiera. 8 godzin to minimum pomimo małych stawek. Chociaż wolę, żeby np. każdy z grających kładzie 10zł na stół i gramy żetonami, aż zostanie się jeden zwycięzca i ten zgarnia wszystko,bo prawdziwymi pieniędzmi to trzeba większych stawek :lol:.

I jak grać to tylko prawdziwymi kartami z prawdziwymi ludźmi. Nigdy nie mogłem się wprowadzić w internetowego pokera, to już nie to.
 
poker w internecie ma ten problem że przez spierdolone prawo na świecie poker jest ograniczony do danych stref, a w niektórych krajach/regionach świata wgl nie można grać
gdyby np na starsach mogli grać wszyscy ze sobą to byłaby kopalnia siana, teraz niestety coraz mniej akcji jest tam bo świat pokerowy się dzieli, francja gra na swoich serwerach, tak samo kilka innych krajów, USA było wgl odcięte długi czas od pokera online (zmienia się to stan po stanie, ale raczej bez szans na jedną wspólną platforme europa + usa) i to jest problem bo to odcina lekko kilka milionów ludzi w jedną i drugą strone
 
A na tych "mistrzostwach" czy jak to zwać, co ten małolat zgarnął tą kasę, to jak to dokładnie jest z tą pulą? To są pieniądze od wszystkich graczy jaby? I oni przebijając, sprawdzając itp. to właśnie sprawdzą jakby o "realny" hajs?
 
A na tych "mistrzostwach" czy jak to zwać, co ten małolat zgarnął tą kasę, to jak to dokładnie jest z tą pulą? To są pieniądze od wszystkich graczy jaby? I oni przebijając, sprawdzając itp. to właśnie sprawdzą jakby o "realny" hajs?

Przy każdym turnieju masz wpisowe plus pula dodana. Ilość grających plus ilość reentry (jeśli jest taka opcja) daje wysokość puli i automatycznie ilość miejsc płatnych. Żaden w miarę obcy=kany gracz nie traktuje żetonów turniejowych jako pieniędzy. Idąc tym tropem można popaść w paranoję. Ten temat można przerabiać w grach "cash'owych": gotówka jaką wpłacasz w kasie kasyna jest Ci wydawana w żetonach. Po skończonej grze (kończysz kiedy uważasz za stosowne) idziesz do kasy i wypłacasz hajsy.
 
Back
Top