Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Ostatnie rozdanie jest epickie, sytucja wymarzona dla Polaka, na dodatek jego zachowanie też niecodzienne.
nie działa wrzucam całość:
dobry z niego wariat nie znam się na tym ale jak widzę tych pokerzystów to zawsze siedza jak na mszy a ten najebany wygrywa 4 miliony
streeta
jakby sie zebralo pare osob, to moglibysmy sobie pograc chociaz na wp czy gdzies, nie na kase, tak dla przyjemnosci, bo tez lubie pocisnac, ale nie lubie grac na hajs przez neta jak nie widze ryjow
Temat zakazany i już gadasz slungiem jak spod celi :pBez hajcu to żadna gra, nawet symbolicznego:)
Grywam... Kiedyś często, nie tylko NLH, ale PLO, dla zabawy ruskiego. Zarówno sieć jak i live. Swego czasu były organizowane fajne turki w Olsztynie w każdy czwartek: freez, wejście 50 zł, NLH, czasem jakies side eventy jak się ludzie nazbierali. Spokojnie koło 70 osób w grze. Po ustawie straciło to sens więc można się załapać na prywatne gry. Problem w tym, że nie grasz już freezów za 50 PLN, a rebuy za 200-250 PLN. To tego gra się z regularsami więc temat nie jest prosty dla piknika.
Są różne odmiany pokera. Wspólnym mianownikiem dla nich jest to, że każdy zawodnik ma swoją "rękę" (nie wiem jak się fachowo to nazywa) na która składa się 5 kart. I te 5 kart układa się na różne figury które są poukładane w określonej kolejności. I tak najsłabsze jest oczywiście "nic" tj, gdy Twoje twoje karty nie dają żadnej figury, potem jest para, czyli dwie takie same karty (np. dwa króle) i pozostałe różne, potem masz dwie pary, trójkę, strita (czyli kart po kolei w różnych kolorach, np. od dwójki do szóstki, albo od dziesiątki do asa), kolor (wszystkie karty w tych samych kolorach ale nie składają się na jeden ciag), fulla (para plus trójka równocześnie), kareta (czyli czwórka) i poker (strit i kolor jednocześnie, czyli pięć kart po kolei w tym samym kolorze). Prawdopodobnie pojebałem coś w hierarchii figur, bo już dawno nie grałem. Najciekawsza i najpopularniejszą odmiana jest Texas - każdy gracz dostaje po 2 karty ktoś są widoczne tylko dla niego, a na stół wykłada się 5 dodatkowych które są wspólne dla wszystkich graczy. Z tych 7 kart (tj. 2 własne i 5 wspólnych) każdy gracz wybiera 5 które są dla niego najkorzystniejsze i to one są jego "ręka". Cały myk polega na tym, ze te 5 wspólnych na początku każdej rundy jest zakryta i kolejne karty są odsłaniane po kolejnych rundach licytacji (najpierw 3, potem jedna i znowu jedna) - ostatnia runda licytacji jest przy wszystkich kartach odsłoniętych, mamy wiec łącznie cztery rundy. W licytacji można wyrównywać cenę (t.j. sprawdzać), podbijać i pasować. Oczywiście jak pasujesz to kasa która do tej pory postawiłeś jest stracona i zostaje ona w puli. Ogólnie rozgrywkę można załapać momentalnie - wystarczy kilka rozdań na sucho, a emocje są ogromne nawet przy niewielkich stawkach, tak jak i satysfakcja w przypadku np. udanego blefu.Ja się zawsze zastanawiałem o ki chuj w tej grze chodzi, do tej pory nie ogarniam pokera. Może mi to ktoś w prosty sposób wytłumaczyć.
Wirtualny hajs:pBez hajcu to żadna gra, nawet symbolicznego:)
Grywam... Kiedyś często, nie tylko NLH, ale PLO, dla zabawy ruskiego. Zarówno sieć jak i live. Swego czasu były organizowane fajne turki w Olsztynie w każdy czwartek: freez, wejście 50 zł, NLH, czasem jakies side eventy jak się ludzie nazbierali. Spokojnie koło 70 osób w grze. Po ustawie straciło to sens więc można się załapać na prywatne gry. Problem w tym, że nie grasz już freezów za 50 PLN, a rebuy za 200-250 PLN. To tego gra się z regularsami więc temat nie jest prosty dla piknika.
To też prawda, ja grałem tylko ze znajomymi dla przyjemności, stawki na wejście rzędu 10-20 złotych więc ze mnie żaden gracz, 50 $ które dostałem na PokerStars na wejście przejebałem dosyć szybko :)@krzychu88 karty w NLH grają drugorzędną rolę:)
To też prawda, ja grałem tylko ze znajomymi dla przyjemności, stawki na wejście rzędu 10-20 złotych więc ze mnie żaden gracz, 50 $ które dostałem na PokerStars na wejście przejebałem dosyć szybko :)
u mnie podobnie, tylko wkupujemy się za 30, a potem każdy może się dokupić, raz kumpel wygrał wszyzstko 900 zł :DJa swoje początkowe bankrolle, a było ich pare, też sromotnie przepierdalałem:) Lubię grać live, a nie daje to dobrego EV:)
20 zł rebuy uprawiam obecnie w piątki. średnio 7-8 osób, pula ok. 500 zł, do tego wódeczka, piwerka, gluten, co kto lubi.
u mnie podobnie, tylko wkupujemy się za 30, a potem każdy może się dokupić, raz kumpel wygrał wszyzstko 900 zł :D
Ale co tylko jedno miejsce płatne? My robimy 2, podział 70% do 30%.
Jeśli jest nas powyżej 13 osób wtedy 3 miejsca płatne. Pamiętam jedną grę, 16 osób, 2 stoły 8 max, wszystko działo się w jednym pokoju mieszkania, jakieś 20m2. Do tego wiadomo: alko, jaranie. Ja jebie, co tam się odpierdalało już poza pokerowo... Daj Bóg akcja nie działa się u mnie na chaciendzie.
A na tych "mistrzostwach" czy jak to zwać, co ten małolat zgarnął tą kasę, to jak to dokładnie jest z tą pulą? To są pieniądze od wszystkich graczy jaby? I oni przebijając, sprawdzając itp. to właśnie sprawdzą jakby o "realny" hajs?