Zacznijmy od tego, że należy mi się za ten rok 12 dni urlopu z czego chciałem wykorzystać 10 za jednym zamachem że względy na tzw. urlopowe(ok.300-400 złotych ) , które jest wypłacane w mojej firmie co 2 lata. Niby nigdzie na wakacje nie jade ale kasa się oczywiście przyda. Niestety moja księgowa jak i mój bezpośredni przełożony twierdzą, że nie moge iść na tak długi urlop gdyż w grudniu będziemy mieli długą przerwę ( na co potrzebne jest 6 dni urlopowych ). Moje pytanie brzmi. Czy firma ma prawo zabronić mi iść na urlop mówiąc, że musze go zostawić na inne dni które oni z góry narzucają?
Pracodawca może mieć wpływ na Twój urlop. Ogólnie rzecz biorąc, powinniście dojść do porozumienia.
Art. 163. °1. Urlopy powinny być udzielane zgodnie z planem urlopów. Plan urlopów ustala pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Planem urlopów nie obejmuje się części urlopu udzielanego pracownikowi zgodnie z art. 167[sup]2.
Wyrok Sądu Najwyższego z 5 września 1979 r. (I PRN 82/79): sąd zauważył, iż plan urlopów nie daje pracownikowi uprawnienia do rozpoczęcia urlopu w zaplanowanym terminie. Konieczne jest ponadto oświadczenie przez zakład pracy wobec pracownika woli (wyrażenie zgody), by pracownik w konkretnym okresie czasu (z reguły jest to okres przewidziany w planie) urlop wykorzystał. Praktycznie zakład pracy wyraża swoją wolę w tym przedmiocie - najczęściej - wydając pracownikowi tzw. kartę urlopową.
Jeżeli doszło do przesunięcia terminu rozpoczęcia urlopu na podstawie art. 164 k.p., to do ustalenia nowego terminu wykorzystania przesuniętego urlopu będzie miał zastosowanie ° 5 rozporządzenia z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (Dz.U. z 1997 r. Nr 2, poz. 14). Zgodnie z tym przepisem, w okolicznościach uzasadniających przesunięcie urlopu na inny termin niż określony w planie urlopów pracodawca jest obowiązany udzielić pracownikowi nie wykorzystanego urlopu w terminie z nim uzgodnionym.
W razie zaś braku możliwości uzgodnienia z pracownikiem terminu wykorzystania przesuniętego urlopu, pracodawca udziela tego urlopu zgodnie z dyspozycją wynikającą z art. 168 k.p., czyli najpóźniej do końca pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego.
Do tego ww. przełożony postanowił, że firma od następnego miesiaca przestaje płacić za nadgodziny. Za to będziemy mogli odbierać wolne. Niby nic w tym dziwnego jednak szczegół tkwi w tym, że za każdą godzine nadgodzin będziemy mogli odbierać jedną godzine. Nie barzo się orientuje ale wydaje mi się, że prawnie za każdą nadgodzine przysługuje mi 1,5 godziny wolnego do odebrania.