Podobała się wam gala KSW 28 ??

Nestoor

BAMMA
Light Heavyweight
Pierwszy raz od kilku gal czułem że wieje nudą, jedyna walka która wywołała u mnie emocje to Anzor vs Helson - no i może ewentualnie Gniadek vs Kowalewicz.



Pozostałe :



Egzekucja Walenia - gorzej niż Pudzian w swojej 1 walce



Egzekucja Andryszaka -_-



Walka w K1 zawodników z którymi co zrobić? sprowadzać im jednowymiarowych przeciwników na schyłek kareiry?



Przeciwnik Materli to chyba tylko do zmielenia sie nadaje



Przeciwnik Bedorfa szału nie zrobił



Acacio znów nie zrobił wagi i też walka jego szałowa nie była :(



Ogólnie wynudziłem się .......
 
Mi się najbardziej podobała walka mistrza KSW w półciężkiej
DownrightHugeIrishwaterspaniel.gif
 
do momentu walki Janka grzalem sie ksw , powalce Johna juz mialem lekko wyjebke ksw ,to chyba dlatego ze walki byly tak nie rowne i z gory znany wynik



czekam na ksw29 i bardzie wyrownane starcia
 
Nie wiem czy to przez ufc i walki naszych ale wczorajsze KSW dla mnie mogłoby się nie odbyć i jakoś by mnie to nie obchodziło. Oglądałem, ale z takimi emocjami jak zwykle oglądam trudne sprawy.
 
Przewidywalne wyniki walk (kuponik wszedł), praktycznie żadnej niespodzianki.



Wszak mówią, że Anzor najciekawsza walka, ale wtedy oglądałem Janka i kompletnie ominęło mnie tamto starcie (poza 3 rundą).



W grudniu będzie power!
 
Tak samo uważam, ze UFC przyćmiło. Emocje nieporównywalnie większe przy oglądaniu Jotko czy Janka. KSW obejrzałem, bo obejrzałem ale w sumie żadna walka dupy nie urwała, moze tylko Irokeza z Vaso mi się podobała.
 
Bedorfa już nie oglądałem bo nie miałem sił oglądać tej nudy. Poszedłem spać. KSW albo chujowo wypadło przy UFC albo po prostu jest chujowe i forma przerasta treść.
 
Gala przeciętna poza mega walką Anzora i fajną walką Kuby z Gniadkiem. No prawda jest taka że poziom sportowy KSW stoi w miejscu już od dawna a może się nawet cofa... Mnie najbardziej jarają walki między Polakami bo obcokrajowcy to leszcze... A wczoraj brazole tylko mnie w tym utwierdzili, nie dość że nie robią wagi to jeszcze nic nie pokazują. Sprowadzają zagranicznych zawodników dla naszych dla nabicia rekordu i żeby janusze się cieszyli z jakimi to dobrymi zawodnikami nasi walczą. 1-2 walki na 10 dobre to trochę mało...
 
Dokładnie ku uciesze fanów, żeby się cieszyli z góry wynik można przewidzieć, coś na wzor Wojaków.



Mnie najbardziej interesowała walka Włodarka, obejrzałem z wielkim zaciekawieniem choć krótka to emocje w niej odczuwałem.
 
KSW zero emocji. Czekałem tylko na reklamy aby wrócić do oglądania UFC.



Nawet walki bez polaków były dla mnie bardziej ciekawsze niż pojedynek o pas królewskiej kategorii w KSW.
 
mahonek ale odpowiedz mi szczerze (jeśli potrafisz) nie irytowały Cie trybuny na KSW, "kibice" i te lansiarstwo i co najwazniejsze brak dopingu ? Pytam dlatego, właśnie jstem po rozmowie z kumpelm który był w Szczecinie i jest troche tym zirytowany.
 
A tam, nie była ta gala taka zła. :) mi się podobała, jedynie co bym graniczył to bloki reklamowe, gala trwała przez nie znacznie za długo i można było faktycznie się znużyć.
 
mahonek czemu nie miałeś transparentu z hasłem "szalet", albo "kocham ksw" nie mogłem cie rozpoznać wśród tych januszy i gimbofanów ktrórych pokazywali w przerwach ;[
 
Wyjaśni mi ktoś co zrobił Waluś ? Dlaczego on się przewrócił, przecież nie dostał ? A jak dostał to słabiutki cios i od razu przewrócił się na plecy, wtf ?
 
Tak wczoraj pisałem - przede wszystkim za długie wejścia, jakieś śpiewy, tańce, hulańce - momentami dłuższe niż same walki. Potem reklamy, przerwy na jakieś chujowe wywiady itd. momentami ma się wrażenie, że to jakiś festyn przerywany walkami.
 
Aqua tu się zgodze. Doping bardzo mierny, sobota musiał nakrecac co chwile. To samo Moksiu i berserkerzy obok sceny zagrzewali. Ale gala rewelacja, jeszcze piękna kobieta obok.
 
Beznadziejna gala i zero nieprzewidywalności. Każdy Polak oprócz Różala wygrał, bo miał wygrać. A powtózę jeszcze raz: Oprawa gali strasznie cebulowa. Słaby wstęp, a pszczółka Maja dokonała dzieła zniszczenia w mojej głowie. No i po co to wszystko jest po angielsku, skoro ogląda to 4-5 mln Polaków przed tv + kilkanaście tys. na hali a anglojęzycznych podejrzewam, że max. kilka ty.s na świecie i nie obchodzi ich oprawa. I te podpisy obok zawodników typu "explosive wrestling"... to jeszcze zrozumiałem, ale przy Bedorfie było napisane "well roundess". Wie ktoś co to znaczy? Bo Ja nie, a translator również nie udziela Mi odpowiedzi. Podobała Mi się tylko walka Anzora.
 
Skonczylem wlasnie ogladac KSW bo wczoraj patrzylem w ekran, niby byl na nim Polsat i transmisja ze Szczecina a ja widzialem Janka i Krzycha :) Gala dobra. Czy najlepsza ? Po walkach Kowalewicz - Gniadek i Wlodarek - Andryszak zabraklo mi czysto sportowych emocji. Oczywiscie walke Parcheta - Jackiewicz i Rozala ogladalo sie fajnie, ale to nie sa starcia znaczace cokolwiek dla polskiej sceny MMA w przyszlosci. Nadal mam wrazenie, ze swietny wystep Enriqueza to bardziej wynik slabszej formy Anzora tego dnia. Irokez z Czarnogorcem ? Fajna walka, Vaso to ciekawy nabytek tylko Irokez juz jakby po drugiej stronie, choc wygral to porazka byla blisko. Pozostali Berserkerzy rowniez wygrali, ale to zwyciestwa jakby z urzedu, poprzez poziom rywali, wiec radosc i ekscytacja mniejsza. Calosc, moze poza idiotyczny jak dla mnie otwarciem, wypadla bardzo przyzwoicie. Widzom w hali i przed TV z pewnoscia bardzo sie podobalo. Mnie wieczor ukradli Blachowicz i Jotko.
 
Wstępniak do gali, tragiczny, ten koleś co opowiadał zupełnie nie miał tembru głosu. Brzmiało komicznie i starcznie sztucznie. Druga sprawa to "przyklejenie polskiego hip hopu do KSW". Jak ktoś nie lubi tego typu "twórczości" to się męczy. Darcie ryja, to nie śpiew.Co do walk:



Gniadek-Kowalewicz : idalna walka na prelimsy (żeby zanęcić), techniczna, szybka, świetna "do telewizji".



Bajor-Waluś : O Walusiu powiedziano wszystko, wyszło to co wszyscy wiedzieli, brak rozwoju, wakacje z Overeemem, to się nie przekłada na nic. Ani sylwetki, ani techniki, nic. Ktoś go tu porównał do Tanka Abotta, Tank miał łeb, Waluś się pokłada po byle uderzeniu, ostatni raz knockdown z pleców, widziałem w walkce Arlovskiego w UFC z 10 lat temu :) Dwie walki z "zawodnikami" dwie wtopy.



Parcheta-Jackiewicz : mimo wszystko dobra walka, Jackiewicz przyjmował ostro, prawie mu się udało dotrwać.



Anzor, Moks, Jewtuszko zrobili to co powinni zrobić.



Różal-Graham : Graham był wolny, słaby, wyglądał jak emeryt. Różal go trafiał jak chciał i kiedy chciał... ale się rozsypał. Pewnie to już koniec i chyba dobrze. Jak ktoś jest tak rozbity to powinin dać spokój, bo to od dłuższego czasu wyglądało że w końcu się tak skończy.



main event : Rolles ze słynnych Gracie :) Ogór, jeżeli mają dłuższy kontrakt to powinni go rzucić Włodarkowi na przemielenie.



Z perspektywy ksw.tv średnio mi się podobała kamera z przebierali ring girls, ja rozumiem laseczki dupeczki, ale to był dziadowski i "tanie". To było blisko, topless ring girl z podrzędnych amerykańskich gal mordowni. Kolejny minus, to jedna czy w porywach dwie kamery, dużo akcji w klatce uciekała a powtórki były z tych samcyh kamer (vide sytuacja z Walusiem, gdzie mimo powtórek g.. było widać).



Nie wierzę, że to pisze ale KSW sportowo lepsze niż organizacyjnie. Jako show, nudy i sztampa, ale zawodnicy coraz ciekawsi.
 
Wyjaśni mi ktoś co zrobił Waluś ? Dlaczego on się przewrócił, przecież nie dostał ? A jak dostał to słabiutki cios i od razu przewrócił się na plecy, wtf ?


w wywiadzie dla newsow stwierdzil ze sam nie wie co sie stalo i musi isc do lekarza przebadac sobie glowe
 
Gale KSW spływają po mnie jak po kaczce, obejrzałem jakieś skróty na polsatsport.pl. Bez historii.
 
Mi tam się podobało ksw 28. Dobre walki, szybkie skończenia. Trochę to się wlecze wszystko jak glut z nosa i niektózy dłużej wchodzili niz walczyli. Ale jeżeli chodzi o emocje to wiadomo, że walka Jana > całe ksw.
 
Juz bez przesady, gala KSW to zawsze dla mnie jest jakieś wydarzenie. Z tym, że teraz miało pecha i leciało wtedy kiedy Jano ubijał araba.



Podobalo mi się jak zawsze, chociaż bola te jednostronne pojedynki wciaz. Nawet tasmy na tym zrobic nie mozna, bo a to Anzor sfauluje, a to Materla nadzieje sie na jakiegoś boksa... XD
 
Gale, oglądałem bez emocji, nawet Materli walka mnie nie rozgrzała, jak było to wcześniej. Jakbym miał sobie coś dobrego przypomnieć z wczorajszego KSW, to bym się musiał długo zastanawiać. Anzor może, ale go nadrobiłem dopiero dzisiaj wiec już wg bez emocji. Gniadek z Kowalewiczem i raczej nic więcej, no i strasznie kiepskie otwarcie gali ;-)











e: a i dobrze, że KSW TV pomyślało o kamerze w szatni RingGirls, to chyba nawet z wieksza ochotą oglądałem ten podgląd czasami niż samą galę.
 
Back
Top