Z filozofii parę razy patrzyłem na progi punktowe to czasami nawet ludzi z 32% przyjmowali
Możemy się śmiać z dyplomów z Wyższej Szkoły Płać Hajs, ale czesto nie ma dużego wyboru. Psychologia, polonistyka itp. Albo uniwersytet państwowy gdzie może spotkasz wariatów z twittera i "uniwersytet jest dla środowiska akademickiego a nie dla studentów", albo prywatny np. ten słynny uniwersytet z 10 koła za studiowanie, że w sumie prostytucja to spoko jest i wcale nie powoduje problemów, nie przyciąga wariatów.
Więc no wybór trochę jak kredytu w banku: same oferty mocno przeciętne, a szkoda, bo uczelnie mogłyby solidnie zarobić na studentach zagranicznych....
Prawo jest też zajebiste (co nawet pewnie
@Karateka@ potwierdzi) tylko wbrew pozorom pare innych kierunków też podobnie wygląda
Taka hodowla frustratów, bo nagle okazuje się, że sam dyplom dużo nie daje (nawet to nie jest są fundamenty tylko co najwyżej ładna kartka papieru bez praktyki i nie tylko dotyczy to humanistów) na czym teraz żniwa zbiera lewica...
Jest ten suchar, że ktoś zaczynał na studiach prace w McDonald, awansował i po 5 latach okaząło się, że zarabia wiecej niż w swoim zawodzie po studiach np. ze ścisłych przedmiotów to po tych chemicznych mają problemy
A to nie jest robione bez powodu. Dzięki temu, że jest dużo magistrów można płacić mniej nauczycielom. Tak odnośnie jeszcze szkoły to też pamiętam jak robiłem moduł nauczycielski (tak raczej tylko z ciekawości) to mieliśmy też zajecia z psychologii. Ładnie powiedział ten koleś, że robił badania/był promotorem pracy doktorskiej o tym jaki negatywny wpływ na ludzi ma szkoła. Boże faktycznie jak się później zacząłem zastanawiać, przypominać sobie historyjki. Gimnazjum: mieliśmy w klasie jedna osobę, która mase wygrywała tych konkursów matematycznych, olimpiad itp. Nie była na wcześniej lekcji, podchodzi do tablicy, rozwiązuje zadanie i zrobiła je sposobem jakimś 10 razy szybszym niż nauczycielka. Reakcja: WY PRZEMĄDRZAŁE DZIECIAKI CO WY SOBIE MYŚLICIE, GŁUPIA DZIEWUCHO
Później na przerwie powiedziała o słowach korepetytora aby za wszelką cenę unikać sytuacji, kiedy nauczyciel może pomyśleć, że wie się więcej od niego, bo wtedy "dostanie kurwicy zwłaszcza jeśli to stara szkoła nauczycielska"
Jakie jeszcze były orły pedagogiczne? Jeden starszy nauczyciel historii z super nauczaniem: tabelka z datami do uzupełnienia jako cały sprawdzian z historii
Boże za żadne pieniądze nie cofnąłbym się do szkoły. Już bym wolałbym codziennie przeprowadzać wywiady z zawodnikami MMA...
A tak tradycyjnie trzeba dodac: Uniwersytet Warszawski trzeba zdelegalizować
Najgorsze w tym wszystkim, że jakby ktoś naprawdę chciał zrobić porządną reformę to jechałyby po nim wszystkie środowiska ponad podziałami