Pierdololo branżowych dziennikarzy

100%. Masturbują się w swoim gronie i im dobrze, a to się odbija na KSW jako organizacji co zresztą widać po zasięgach, wynikach i obecnym talentom. Nie trzeba geniusza, żeby to połączyć. Strefa komfortu - te kołczingowe pierdoły to popsuły, ale fakt jest taki, że w niej się nie rośnie, a organizacja próbuje spełniać potrzeby fanów 40+ letnimi Mamedem i Pudzianem.

O wejściach we freaki wymienionych tutaj ludzi szkoda gadać, hipokryzja w 100% i co im się dziwić - kasy w MMA jest uber mało i łapią się fuch, pewnie dobrze płatnych. Gratulacje, szkoda tylko było strzępić ryje, skoro za PLN łamie się wszystkie swoje słowa. Ja takich osób kompletnie nie kupuję.

Się zastanawiam czy ja trafię do tego wątku, chociaż pracy nigdy nie miałem skojarzonej z polskim MMA. Jestem w chuj słaby w politykę i wchodzenie w określone kręgi.
:antonio:
 
Nie myślcie sobie, że ja tego wszystkiego nie widzę. :) Bardzo mi to pokazuję, że mimo mojej wiedzy i zawodowej karierze dość fajnej poza MMA, w której wykształciłem sobie umiejętności czy to w sprzedaży czy w analizie, to nigdy nie będę mógł tego wykorzystać w polskiej organizacji MMA, bo oni nie robią selekcji, nie myślą tylko kierują się znajomościami i układzikami, co odzwierciedlają ich wyniki. FEN nie istnieje medialnie, KSW cofa się w rozwoju. Freaki mają sztaby ludzi, którzy wiedzą doskonale co robić w mediach i czują biznes i tak też mają płacone. Do tego dobierają sobie "zawodowców" jak tylko chcą dając im pajdę, bo przecież gdzie mają zarobić. Pojebane gówno, ale każdy może prowadzić swój interes jak tylko chce.
 
Nie myślcie sobie, że ja tego wszystkiego nie widzę. :) Bardzo mi to pokazuję, że mimo mojej wiedzy i zawodowej karierze dość fajnej poza MMA, w której wykształciłem sobie umiejętności czy to w sprzedaży czy w analizie, to nigdy nie będę mógł tego wykorzystać w polskiej organizacji MMA, bo oni nie robią selekcji, nie myślą tylko kierują się znajomościami i układzikami, co odzwierciedlają ich wyniki. FEN nie istnieje medialnie, KSW cofa się w rozwoju. Freaki mają sztaby ludzi, którzy wiedzą doskonale co robić w mediach i czują biznes i tak też mają płacone. Do tego dobierają sobie "zawodowców" jak tylko chcą dając im pajdę, bo przecież gdzie mają zarobić. Pojebane gówno, ale każdy może prowadzić swój interes jak tylko chce.
A to już temat na inną dyskusje, to by trzeba było tych wszystkich wojkow wyjebać z foteli i wstawić tam szanowne gremium ekspertów, tak to kurwa, szkoda strzępić ryja bo i tak nic nie zmienimy, oni Wola jakiegoś litwina ściągnąć zamiast brata Rosasa Juniora za takie same pieniądze by zrobić szum na świecie, oni robią szum na Litwie i Łotwie.
 
A to już temat na inną dyskusje, to by trzeba było tych wszystkich wojkow wyjebać z foteli i wstawić tam szanowne gremium ekspertów, tak to kurwa, szkoda strzępić ryja bo i tak nic nie zmienimy, oni Wola jakiegoś litwina ściągnąć zamiast brata Rosasa Juniora za takie same pieniądze by zrobić szum na świecie, oni robią szum na Litwie i Łotwie.
A skąd się tam wszyscy wzięli ci pracownicy... :) MMARocks kształci i uczy. Mam nadzieję, że czują wdzięczność za szansę, jaką tu otrzymali, bo znaleźli się w odpowiednich miejscach i przy szczęściu & pracy dostali się na pozycje w MMA, o których inni mogą pomarzyć. Kwestia, że moim zdaniem ich praca nie przekłada się zbytnio na progres dyscypliny w PL, ale to już tylko moje. Nie kupuję żadnych z tych postaci, nie czuję, że kibice do nich lgną i ich szanują, ale to rzeczywiście temat rzeka. Te pozycje są mocno poważane w USA, a u nas... No nie wiem.

Dodam, że gdy zapraszali mnie do Koloseum to łapałem się czasem za głowę co tam w ogóle jest mówione i ile jest pomyłek. Niektóre segmenty miałem wrażenie prowadzą osoby, które nie interesowały się MMA, tak samo było z prowadzącymi. Od kilku miesięcy już nie jestem zapraszany, bo trochę marudziłem i wybierałem, ale musicie mi uwierzyć, że od wewnątrz byłem bardzo dziwnie zaskoczony całym przedsięwzięciem. Nigdy nie otrzymałem grosza za występy w telewizji od nich, a praktycznie po każdym moim pytaniu był kontynuowany wątek, który poruszyłem - darmowy content. Takie organizacje nie widzą jednak takich rzeczy. :)
 
Last edited:
A skąd się tam wszyscy wzięli ci pracownicy... :) MMARocks kształci i uczy. Mam nadzieję, że czują wdzięczność za szansę, jaką tu otrzymali, bo znaleźli się w odpowiednich miejscach i przy szczęściu & pracy dostali się na pozycje w MMA, o których inni mogą pomarzyć. Kwestia, że moim zdaniem ich praca nie przekłada się zbytnio na progres dyscypliny w PL, ale to już tylko moje. Nie kupuję żadnych z tych postaci, nie czuję, że kibice do nich lgną i ich szanują, ale to rzeczywiście temat rzeka. Te pozycje są mocno poważane w USA, a u nas... No nie wiem.

Dodam, że gdy zapraszali mnie do Koloseum to łapałem się czasem za głowę co tam w ogóle jest mówione i ile jest pomyłek. Niektóre segmenty miałem wrażenie prowadzą osoby, które nie interesowały się MMA, tak samo było z prowadzącymi. Od kilku miesięcy już nie jestem zapraszany, bo trochę marudziłem i wybierałem, ale musicie mi uwierzyć, że od wewnątrz byłem bardzo dziwnie zaskoczony całym przedsięwzięciem. Nigdy nie otrzymałem grosza za występy w telewizji od nich, a praktycznie po każdym moim pytaniu był kontynuowany wątek, który poruszyłem - darmowy content. Takie organizacje nie widzą jednak takich rzeczy. :)
Chuja czują, obrażają nas, tylko TJ jest neutralny. Resztę jebać.
Domis z krzywymi zębami świadomości liczb uczy.
 
Chuja czują, obrażają nas, tylko TJ jest neutralny. Resztę jebać.
Domis z krzywymi zębami świadomości liczb uczy.
Na pewno umieją w politykę. W dzisiejszym świecie to bardzo dużo. Mi tego brakuje, ale myślę, że nie potrafiłbym tak na dłuższą metę. :)
 
Na pewno umieją w politykę. W dzisiejszym świecie to bardzo dużo. Mi tego brakuje, ale myślę, że nie potrafiłbym tak na dłuższą metę. :)
Nie potrafią, to są choragiewy, wieją jak wiatr zawieje, ciesz się że nie masz tej umiejętności.
 
A skąd się tam wszyscy wzięli ci pracownicy... :) MMARocks kształci i uczy. Mam nadzieję, że czują wdzięczność za szansę, jaką tu otrzymali, bo znaleźli się w odpowiednich miejscach i przy szczęściu & pracy dostali się na pozycje w MMA, o których inni mogą pomarzyć. Kwestia, że moim zdaniem ich praca nie przekłada się zbytnio na progres dyscypliny w PL, ale to już tylko moje. Nie kupuję żadnych z tych postaci, nie czuję, że kibice do nich lgną i ich szanują, ale to rzeczywiście temat rzeka. Te pozycje są mocno poważane w USA, a u nas... No nie wiem.

Dodam, że gdy zapraszali mnie do Koloseum to łapałem się czasem za głowę co tam w ogóle jest mówione i ile jest pomyłek. Niektóre segmenty miałem wrażenie prowadzą osoby, które nie interesowały się MMA, tak samo było z prowadzącymi. Od kilku miesięcy już nie jestem zapraszany, bo trochę marudziłem i wybierałem, ale musicie mi uwierzyć, że od wewnątrz byłem bardzo dziwnie zaskoczony całym przedsięwzięciem. Nigdy nie otrzymałem grosza za występy w telewizji od nich, a praktycznie po każdym moim pytaniu był kontynuowany wątek, który poruszyłem - darmowy content. Takie organizacje nie widzą jednak takich rzeczy. :)
Ja przestałem to oglądać za sprawą niejakiej Zahorskiej. W życiu durniejszej dzienniarki nie widziałem, a Polsat ją zrobił jedną z twarzy sportów walki
 
Chuja czują, obrażają nas, tylko TJ jest neutralny. Resztę jebać.
Domis z krzywymi zębami świadomości liczb uczy.
Ale to chyba właśnie TJ Marciniak był wielką obrońcą bumbardiera. Podniecał się nim i senegalskimi zapasami. Wszyscy mieli być zaskoczeni jaki to kozak będzie w walce ze zmarszczonym purpurowym pytonem.

Pamiętam, że ja i wielu innych wyśmiewało te jego wynurzenia. Przed walką. Po tym bardziej.
 
Ale to chyba właśnie TJ Marciniak był wielką obrońcą bumbardiera. Podniecał się nim i senegalskimi zapasami. Wszyscy mieli być zaskoczeni jaki to kozak będzie w walce ze zmarszczonym purpurowym pytonem.

Pamiętam, że ja i wielu innych wyśmiewało te jego wynurzenia. Przed walką. Po tym bardziej.
Tak, bo przypominał o tym, że ileś lat temu wrzucał o tym artykuły na rocksy
 
Coś w tym na pewno jest, racja -- sporty walki przyciągają specyficzne towarzystwo. Mam jednak wrażenie, że u nas ta cała banda jest bardziej niż gdzie indziej przekonana o swojej mądrości i inteligencji. Na równi z murzynami usa i intelektualistami z brazylisjkich favelas.

Ja mam taką teorię, że to po prostu nie możemy oczekiwać rozsądku od ludzi zajmujących się skrajnie nieracjonalnym zajęciem. Obijanie mózgu podczas sparingów, podczas walki, wchodzenie jak Materla czy BJ Penn do klatki po tylu wpierdolach (ludzie lubią sporty ekstremalne, ale mimo wszystko mózg każdy chce chronić).

Mocniej: bycie menadżerem, trenerem takich ludzi….
Ba nawet byli sportowcy na PunchDown co można nazwać długoterminowym Squid Games :brainoverload:

To przekonanie o wyższości wynika z tego, że niby to jest dużo bardziej męski sport od jakieś tam „pedalskiej piłki nożnej” itp. Niby taki szczyt. Patrze co robią ci ludzie na filmikach red bulla od tych z windsuit aż po pilotów i…

…MMA jest w tyle…
MMA jest niebezpieczne, ale nie najtrudniejsze na świecie…

Też to ich chwalenie się przeszłością kryminalną. Normalny człowiek powinien się tego wstydzić. Nie wiem jakby pracowali w ochronie największych amerykańskich gwiazd to byłoby czym się chwalić…

Jeszcze to środowisko bokserskie było nieźle skażone patologią od ustawianych walk też w USA, promotorów chwalących się znajomościami z gangsterami jak Don King zresztą z wyrokiem za zabójstwo podczas ściągania długów czy Wasilewski ze swoimi przygodami



Już nie wspominając o tym, że dużo tych gal MMA i boksu w Polsce jest takie no na zasadzie, że zysk chyba najważniejszy nie jest. Przeważnie jak zysk nie jest ważny to mamy pralnie pieniędzy…

W ogóle był wywiad z Adamkiem podczas gali przed tą walką Różańskiego: no amerykańska szkoła, uczyłem się nie przyjmować ciosów - tak podczas walki z Kliczką jak trener nie przerwał walki aby chyba Ukrainiec połamał sobie dłonie gdy Adamek był workiem treningowym :korwinlaugh:
Adamek też jest właśnie takim fajnym przykładem jakby ci zawodnicy sportów walki na siłe szukali do współpracy ludzi, którzy ich będą ultra mocno chwalić.
Kolejny to Szpilka...
 
Się zastanawiam czy ja trafię do tego wątku, chociaż pracy nigdy nie miałem skojarzonej z polskim MMA. Jestem w chuj słaby w politykę i wchodzenie w określone kręgi.

the-rock-say-what.gif
 
Nie myślcie sobie, że ja tego wszystkiego nie widzę. :) Bardzo mi to pokazuję, że mimo mojej wiedzy i zawodowej karierze dość fajnej poza MMA, w której wykształciłem sobie umiejętności czy to w sprzedaży czy w analizie, to nigdy nie będę mógł tego wykorzystać w polskiej organizacji MMA, bo oni nie robią selekcji, nie myślą tylko kierują się znajomościami i układzikami, co odzwierciedlają ich wyniki. FEN nie istnieje medialnie, KSW cofa się w rozwoju. Freaki mają sztaby ludzi, którzy wiedzą doskonale co robić w mediach i czują biznes i tak też mają płacone. Do tego dobierają sobie "zawodowców" jak tylko chcą dając im pajdę, bo przecież gdzie mają zarobić. Pojebane gówno, ale każdy może prowadzić swój interes jak tylko chce.
O sile KSW i FENu świadczy to, że w życiu nie odważyliby się na akcje ala emisje akcji czy tak Fame zabawa z tymi tokenami. Nie byłoby masy chętnych nawet gdyby na emiteo był 49% akcji do przejęcia.

Też fajnym testem siły medialnej i potęgi marki jest franszyza. Niby masa ludzi trenuje KSW a nie MMA, ale przecież dwa projekty franczyzowe KSW zbytnio się nie rozwinęły...

Też ile tej potęgi KSW w Polsce jest dzięki kontraktom z zapisami, które mogą być zwykłymi blefami prawnymi to tez ciekawy temat.

Polska to nie jest USA: ile ten Turek miał dostać kary? Ponad 500 tys.? :waldeklaugh:

Też chyba jakieś zakazy konkurencji po wygaśnięciu kontraktu, straszenie sądami. Kiedy jakaś sprawa skończyła się w sądzie?

Co by nie mówić o Najmanie ale chłop wie czasami jakie ma karty i kiedy druga strona blefuje: taka prehistoria tej słynnej awantury czy Najman wystapi na MMAAttack. O Boże, ile było straszenia sądami, ile mówienia jakim to frajerem i idiotą Najman nie jest, ze nie rozumie, że ma kłopoty :korwinlaugh:
 
O sile KSW i FENu świadczy to, że w życiu nie odważyliby się na akcje ala emisje akcji czy tak Fame zabawa z tymi tokenami. Nie byłoby masy chętnych nawet gdyby na emiteo był 49% akcji do przejęcia.

Też fajnym testem siły medialnej i potęgi marki jest franszyza. Niby masa ludzi trenuje KSW a nie MMA, ale przecież dwa projekty franczyzowe KSW zbytnio się nie rozwinęły...

Też ile tej potęgi KSW w Polsce jest dzięki kontraktom z zapisami, które mogą być zwykłymi blefami prawnymi to tez ciekawy temat.

Polska to nie jest USA: ile ten Turek miał dostać kary? Ponad 500 tys.? :waldeklaugh:

Też chyba jakieś zakazy konkurencji po wygaśnięciu kontraktu, straszenie sądami. Kiedy jakaś sprawa skończyła się w sądzie?

Co by nie mówić o Najmanie ale chłop wie czasami jakie ma karty i kiedy druga strona blefuje: taka prehistoria tej słynnej awantury czy Najman wystapi na MMAAttack. O Boże, ile było straszenia sądami, ile mówienia jakim to frajerem i idiotą Najman nie jest, ze nie rozumie, że ma kłopoty :korwinlaugh:
Świetnym przykładem jest jeszcze to w jak debilny sposób tłumaczą, że lepsi sportowo zawodnicy im spierdalają na potęgę, że "nie spinali się marketingowo, nie byli lubiani przez fanów, dawali nudne walki" oraz akcje roku 2019 z Gamerem, gdy Kelner wmawiał nam jak to Gamer to kawał chuja, że będzie im miliony musiał zapłacić, że on mu może liścia itp.
 
Świetnym przykładem jest jeszcze to w jak debilny sposób tłumaczą, że lepsi sportowo zawodnicy im spierdalają na potęgę, że "nie spinali się marketingowo, nie byli lubiani przez fanów, dawali nudne walki" oraz akcje roku 2019 z Gamerem, gdy Kelner wmawiał nam jak to Gamer to kawał chuja, że będzie im miliony musiał zapłacić, że on mu może liścia itp.
miliony kary, a później
masz pół miliona za walkę, zostań. Kuźwa ja bym wolał te miliony nawet po kilku latach procesu...
Żeby to tylko w MMA były takie cwaniaki, też w branży kierowców tirów widziałem kary umowne za złamanie zakazu konkurencji na poziomie ponad 300 tys. zł, a te umowy o pracę, które czasami są podsuwane obcokrajowcom :aletoniedomnietak:
To tak pachnie na kilometr celowaniem do kogoś z pustego pistoletu plastikowego :korwinlaugh:
Martin Lewandowski to mój idol. Ja rozumiem mieszanie polskiego z angielskim aby wyjść poważniej ale na Boga: w Polsce nie klnie się "święte gówno". W języku niemieckim, angielskim można przeklinać dużo fekaliami. W polskim to brzmi często sztucznie. To tak widać, że ktoś naczytał się jakiś wypowiedzi, wrzucił do translatora i próbuje być fajny. Przynajmniej Kawul jest oryginalniejszy chociaż

W ogóle gdybym chciał tych ludzi sprowokować to zadałbym pytanie ilu zagranicznych menadżerów wymagało depozytu notarialnego/podpisanego weksla in blanco jako warunku walki za większe pieniądze :roberteyeblinking:
 
100%. Masturbują się w swoim gronie i im dobrze, a to się odbija na KSW jako organizacji co zresztą widać po zasięgach, wynikach i obecnym talentom. Nie trzeba geniusza, żeby to połączyć. Strefa komfortu - te kołczingowe pierdoły to popsuły, ale fakt jest taki, że w niej się nie rośnie, a organizacja próbuje spełniać potrzeby fanów 40+ letnimi Mamedem i Pudzianem.

O wejściach we freaki wymienionych tutaj ludzi szkoda gadać, hipokryzja w 100% i co im się dziwić - kasy w MMA jest uber mało i łapią się fuch, pewnie dobrze płatnych. Gratulacje, szkoda tylko było strzępić ryje, skoro za PLN łamie się wszystkie swoje słowa. Ja takich osób kompletnie nie kupuję.

Się zastanawiam czy ja trafię do tego wątku, chociaż pracy nigdy nie miałem skojarzonej z polskim MMA. Jestem w chuj słaby w politykę i wchodzenie w określone kręgi.
Przy ważeniach to na prawdę wystarczyłby Kasta i Borek. Widać fajne flow między Panami. Durniat na tych ważeniach wygląda komicznie, bo próbuje małpować Kastę. Pan Waldemar ma te swoje przyduchy i ogólną mowę ciała i u Niego to wygląda naturalnie. Turski z tym chujowo zapuszczonym wąsem próbuje pokazać jak to jest zajebisty i unikalny. Na prawdę mógłby ogarnąć sobie jakiegoś Barbera. Jeśli chodzi o komentarz to chyba najlepiej wypada Odzimkowski. Nie pierdoli bez sensu. Z Durniatem też dobre jaja były na tym FFF w Polsacie. Durniat napinał się, żeby ten komentarz jak on chce i ciągle pouczał Burneika, a ten miał na Niego wyjebane i robił po swojemu.:jarolaugh: No ale cóż Durniata i Turskiego będą trzymać, bo są nijacy i boją się wyrazić choć jedno krytyczne zdanie o KSW. Co do promocji zawodników to na prawdę zerowa. Gale w Czechach mogli fajnie wypromować. W UFC były jakieś degustacje lokalnych dań przez zawodników, Hardy nawet specjalnie przyjechał do Polski żeby zrobić materiały przed pierwszą galą. Nawet zrobić jakieś zdjecie face to face zawodników w fajnym miejscu Liberca. Nawet takie materiały posklejać z nadesłanych filmikow.

Ja na prawdę nie wyobrażam sobie jak oni chcą funkcjować bez Pudziana i Mameda. Chyba całym rokiem będą jeździć po Nowych Sączach i liczyć na to, że władze miasta będą finansować.
 
On się coraz bardziej odkleja. Oczywiście, że ludzie muszą być różni, ale za tym też idzie to, że różni ludzie, reprezentujący różne poziomy powinni być prezentowani w różnych, odpowiednich dla siebie miejscach.

Turski natomiast chce usilnie mieszać sport zawodowy, który powinien trzymać poziom na różnych szczeblach z klikalnym gównem dla mas, byleby tylko były jakieś kontrowersje, głupoty i szum.

Porównywanie piłkarza, który grał w Lidze Mistrzów, zdobywał mistrzostwo Niemiec i był na kilku imprezach rangi mistrzowskiej z kopaczem, który odbił się od 2 ligi niemieckiej czy tureckiej jadąc na nazwisku ojca ma tyle sensu co porównywanie konferencji przed walką o mistrzostwo świta w boksie z wydarzeniem, które ma bardzo niewiele ze sportem wspólnego.

Oczywiście nie ma z tym faktem nic wspólnego, że Kosecki gra w drużynie jego szefa z Kanału Sportowego, a Fame mu płaci za komentowanie walk. Turski jest przecież obiektywnym dziennikarzem sportowym.
 
Turski to na moje sam nie wie czego chce, po prostu najpierw był prawilniakiem tylko sport, później się wypiął za pieniądze w stronę freak, robotę ma tu i tu więc musi pisać takie wynurzenia pseudofilozoficzne, które pokażą, że on ma po prostu otwartą głowę i wiecie hehe dystans, wszystkiego trzeba spróbować, nie oceniać od razu rozumiecie, zobaczyć, poznać, proszę, tu jest dobre o i tam też jest fajne, widzicie?
Czasem komuś napisze, żeby miał więcej dystansu, czasem coś skrytykuje we freakach żeby nie było, że nie ma hamulca w swoich poglądach, że szuka złotego środka i tak to się kręci.
Do tego im się wydaje, że robienie tych wywiadów z urzędu robi z nich intelektualistów i potem właśnie taki Cichy udziela się w tematach politycznych na przykład, a poziom tych wypowiedzi i argumentacji to okolice 4,5 piwa przy stoliku, w ogródku w pubie Jesion, we wsi pod Mrągowem.
 
100%. Masturbują się w swoim gronie i im dobrze, a to się odbija na KSW jako organizacji co zresztą widać po zasięgach, wynikach i obecnym talentom. Nie trzeba geniusza, żeby to połączyć. Strefa komfortu - te kołczingowe pierdoły to popsuły, ale fakt jest taki, że w niej się nie rośnie, a organizacja próbuje spełniać potrzeby fanów 40+ letnimi Mamedem i Pudzianem.

O wejściach we freaki wymienionych tutaj ludzi szkoda gadać, hipokryzja w 100% i co im się dziwić - kasy w MMA jest uber mało i łapią się fuch, pewnie dobrze płatnych. Gratulacje, szkoda tylko było strzępić ryje, skoro za PLN łamie się wszystkie swoje słowa. Ja takich osób kompletnie nie kupuję.

Się zastanawiam czy ja trafię do tego wątku, chociaż pracy nigdy nie miałem skojarzonej z polskim MMA. Jestem w chuj słaby w politykę i wchodzenie w określone kręgi.
Z takim podejściem które zresztą pochwalam nie masz szans na pracę w branży. Tutaj trzeba sprawę nazwać po imieniu. To "wchodzenie określone kręgi" w tym środowisku = równa się bycie balasem który płynie z nurtem i zawsze po wierzchu.
Druga sprawa to Czyżewska. To jest takie kurła umysłowe dno że mi słów brakuje. Całe towarzystwo z drobnymi wyjątkami jest siebie warte. Tylko skąd u tych dziewczyn tyle testosteronu?
 
Z takim podejściem które zresztą pochwalam nie masz szans na pracę w branży. Tutaj trzeba sprawę nazwać po imieniu. To "wchodzenie określone kręgi" w tym środowisku = równa się bycie balasem który płynie z nurtem i zawsze po wierzchu.
Druga sprawa to Czyżewska. To jest takie kurła umysłowe dno że mi słów brakuje. Całe towarzystwo z drobnymi wyjątkami jest siebie warte. Tylko skąd u tych dziewczyn tyle testosteronu?
Ze strzykawki :gabi_much_love:
 
Oglądacie na YT wywiady przed walkami, albo po galach? Ja kiedyś wciągałem wszystko, ze wszystkich portali, od kilku lat nie oglądam kompletnie nic. Nikt nie ma odwagi zadawać interesujących pytań, ani zawodnikom, ani właścicielom organizacji. Wszystko działa jak agencja PR, wszyscy robią sobie dobrze, klepią się po plecach. "Dziennikarze" zamiast szukać kontrowersji, ciekawych tematów, to wchodzą wszystkim w dupę żeby budować własną popularność. Brakuje w mma czegoś na wzór Weszło, krytycznych, prześmiewczych, i odważnych mediów.
Gdyby w piłce nożnej, ktoś odwalił numer na miarę walki Pudziana z ochroniarzem, zostałby zniszczony, presja była tak duża, że poważni ludzie traciliby robotę. A u nas? Nie pamiętam, żeby jakiś dziennikarz się po nich ostro przejechał? Wszyscy udawali, że deszcz pada, bo jeszcze Panowie Maciej albo Martin by się obrazili i zabrali opaskę na afterek.
 
Towarzystwo zadowolone, koń zwalony



To hiena już nie chodzi w palemkach Żar tropików?


Największym włazidupem jest borowik i przy okazji totalnym beztalenciem. który nigdy nie powinien wychodzić poza redaktorkę w social mediach. Bez wyglądu, głosu i dykcji.

Turski miał dobre początki, z biegiem czasu coraz gorzej. Nauczył się od zakolastej stanoskiej kurwy z pisowskiego analu sportowego symetrycznych zagrywek - raz poszczekać, dwa razy dać dupy. Choć - pewnie za namową wieśniaka z Dębicy - te proporcje zmieniają się w stosunku 1 do 3 jak nie więcej. Osobiście to anal portowy odkąd stał się bastionem politycznym bolszewickiej władzy nie oglądam od ponad roku, a turski dawno wyciszony i odsubowany z twittera.
 
Oglądacie na YT wywiady przed walkami, albo po galach? Ja kiedyś wciągałem wszystko, ze wszystkich portali, od kilku lat nie oglądam kompletnie nic. Nikt nie ma odwagi zadawać interesujących pytań, ani zawodnikom, ani właścicielom organizacji. Wszystko działa jak agencja PR, wszyscy robią sobie dobrze, klepią się po plecach. "Dziennikarze" zamiast szukać kontrowersji, ciekawych tematów, to wchodzą wszystkim w dupę żeby budować własną popularność. Brakuje w mma czegoś na wzór Weszło, krytycznych, prześmiewczych, i odważnych mediów.
Gdyby w piłce nożnej, ktoś odwalił numer na miarę walki Pudziana z ochroniarzem, zostałby zniszczony, presja była tak duża, że poważni ludzie traciliby robotę. A u nas? Nie pamiętam, żeby jakiś dziennikarz się po nich ostro przejechał? Wszyscy udawali, że deszcz pada, bo jeszcze Panowie Maciej albo Martin by się obrazili i zabrali opaskę na afterek.
Sprawa prosta. Jak już się pan "dziennikarz" przyklei do korytka to milsze sercu ciepłe skarpety i chleb z masełkiem lub inne czekoladowe misie niz podejmowanie kontrowersji w imię prawdy.
 
Oglądacie na YT wywiady przed walkami, albo po galach? Ja kiedyś wciągałem wszystko, ze wszystkich portali, od kilku lat nie oglądam kompletnie nic. Nikt nie ma odwagi zadawać interesujących pytań, ani zawodnikom, ani właścicielom organizacji. Wszystko działa jak agencja PR, wszyscy robią sobie dobrze, klepią się po plecach. "Dziennikarze" zamiast szukać kontrowersji, ciekawych tematów, to wchodzą wszystkim w dupę żeby budować własną popularność. Brakuje w mma czegoś na wzór Weszło, krytycznych, prześmiewczych, i odważnych mediów.
Gdyby w piłce nożnej, ktoś odwalił numer na miarę walki Pudziana z ochroniarzem, zostałby zniszczony, presja była tak duża, że poważni ludzie traciliby robotę. A u nas? Nie pamiętam, żeby jakiś dziennikarz się po nich ostro przejechał? Wszyscy udawali, że deszcz pada, bo jeszcze Panowie Maciej albo Martin by się obrazili i zabrali opaskę na afterek.
To samo. Nie wiem kiedy ostatnio wcisnąłem play na tych wywiadach. Strata czasu a jeszcze jak się te tęgie umysły uruchomią, nie raz, to aż uszy pieką.

Ja już od dawna oglądam tylko od momentu jak zamykają drzwi klatki do końca walki. Wywiady po walkach też przewijam lub wyłączam.
 
To samo. Nie wiem kiedy ostatnio wcisnąłem play na tych wywiadach. Strata czasu a jeszcze jak się te tęgie umysły uruchomią, nie raz, to aż uszy pieką.

Ja już od dawna oglądam tylko od momentu jak zamykają drzwi klatki do końca walki. Wywiady po walkach też przewijam lub wyłączam.
Chyba że wywiad daje Narkun TIM albo nowa gwiazda, Adrian Kreft pozdrawiająca srających hejterow. Wtedy warto ::snoopd::
 
To samo. Nie wiem kiedy ostatnio wcisnąłem play na tych wywiadach. Strata czasu a jeszcze jak się te tęgie umysły uruchomią, nie raz, to aż uszy pieką.

Ja już od dawna oglądam tylko od momentu jak zamykają drzwi klatki do końca walki. Wywiady po walkach też przewijam lub wyłączam.
Kiedyś też oglądałem po 3 wywiady jednego zawodnika z 3 innych kanałów z tego samego wydarzenia, teraz mam wyjebane, odpalę w tle jakieś pytania od widzów, qia czy podcast, Jak Bosy z Czarkiem wrzucali swój podcast to słuchałem regularnie.
 
To samo. Nie wiem kiedy ostatnio wcisnąłem play na tych wywiadach. Strata czasu a jeszcze jak się te tęgie umysły uruchomią, nie raz, to aż uszy pieką.

Ja już od dawna oglądam tylko od momentu jak zamykają drzwi klatki do końca walki. Wywiady po walkach też przewijam lub wyłączam.
ja nigdy nie myślałem, że zacznę odpalać wywiady z Andrzejem Wasilewskim, ale już lepiej mi się go słucha niż Martina Lewandowskiego, który no żałozne miał wypowiedzi zwłaszcza dla inthecage odnośnie ALMMA.
Zreszta tutaj wstawiałem ten wywiad. Ten człowiek zachowuje się jakby był jakimś Don Corleone, którego trzeba pytać się o zgodę, jakby z jakimś wschodnim oligarchą rozmawiać
Wasilewski przy tych ludziach z KSW to wygląda jak Bill Gates przechodzący obok ludzi sprzedających na targu, nawet ładnie kpił z KSW, że niby popularna marka a gdyby wypuścili akcje to byłoby z tego mniej pieniedzy niż jedne wypłaty jego bokserów

Zresztą śmieszne to jest jak dziennikarze boją się zadać pytanie Anzorowi jak można być takimi wariatem aby atakowac ratowników medycznych, albo tyle faulować podczas walk...
 
Back
Top