Piłka nożna

Niestety po ostatnim meczu Legii z Lechem to im się piłka nie kleiła nawet na suchej murawie jak Dnieprowi na mokrej. No i ta determinacja, bieganie, gryzienie trawy, a nie gwiazdorzenie na zasadzie "nam się należy". Lubię i zawsze kibicuję Legii, ale niestety poza względną bliskością i "podobieństwem naszych krajów" to jednak dwie inne bajki. Nasza liga, a ich również, a może przede wszystkim. Swoją drogą odkąd wojna na Ukrainie to tak wielu sportowców z Ukrainy dzielnie walczy na różnych polach, mistrzostwach, mitingach. Znowu aspekt wojenny, który motywuje do większej walki w rywalizacji sportowej chyba...

A skąd tego ignoranta wziąłeś i czemu tak łatwo Ci przychodzi obrażanie? Nie znasz innych słów? Nie wiem o czym piszę, bo Ty twierdzisz inaczej? Możesz mieć inne zdanie, ale Twoje nie jest tym jedynym słusznym. Śmieszne. Jak nie pamiętasz ile dla Realu robił Casillas w wielu istotnych meczach to nie moja wina. Ignorant tu bardziej pasuje do Ciebie w tym momencie. Widzisz tylko to co złe, zapominając zupełnie o tym co zrobił.

To pozostawione wrażenie jest najważniejsze w tym sporcie? ;-) Ciekawa "teza". Je**ć takich kibiców sklerotyków, chorągiewki i tyle. Widać ich zdanie mają w dupie włodarze, trener i drużyna.

Mógłbym sie rozpisać ale szkoda tracić czasu na dyskusje z footballowym Januszem.
 
Janusza to masz w dowodzie. Mógłbyś się rozpisać, ale nie potrafisz wolisz rzucić hasłem bez pokrycia i zachowywać się jak antyfan Casillasa za wszelką cenę. Z zaćmą na to co on kiedyś wyprawiał. Wielu ludzi dziś nie ma szacunku do innych, Ty pokazujesz podobne stanowisko co gwiżdżące, rozwydrzone dzieciaki na Santiago. Mając gówno zamiast ośrodka pamięci w mózgu można sobie na niego gwizdać, nic to nie zmieni w historii, która już została napisana.

Taaaki leszcz, a to jedna z wielu sytuacji i to dość późna jak na jego karierę. Prosta kwestia, jeśli jest niepotrzebny w Realu to nie powinien grać, a gra...Więc kto tu ma rację. No, ale pewnie w Realu nie wiedzą co robią, amatorzy pełną gębą, Wy wiecie lepiej ;-)

 
Last edited:
Ja powiem przewrotnie, że jestem dumny z bycia kibicem Juve, ostatnią gwiazdą, która jest nielubiana przez kibiców jest niejaki Boniek, który nie tak dawno jawnie opluł Juve. Cóż przykro patrzeć, jak kibice opluwają swoje legendy, ale w świecie, gdzie można opluć dobre imię własnych rodziców i otrzymać za to poklask to niewiele rzeczy jest mnie w stanie zdziwić.
 
Buffon ile miał wpadek, ale nikt go w Turynie nie wygwizdywał za to, więc nie musiał on się dziwnie czuć w tej sytuacji i odpowiadać chorągiewkowym hejterom.

Dla tych z byle jaką pamięcią dorzucę jeszcze pare interwencji. Naprawdę polecam obejrzeć :-) Wiadomo, że to HL, ale tak, Iker potrafił wyjmować w sytuacjach, w których inni by tego nie zrobili. Tym, w kluczowych momentach dla swych drużyn (Real+kadra) sobie na szacunek wieczny zasłużył. Nawet jak teraz forma już nie ta.



Nawet jeśli Iker nie jest już taki jak kiedyś to tak jak pisałem wcześniej inne atrybuty też decydują o tym, że ktoś gra. No, ale najwyraźniej jak się grało w Gówniance Gówno i gówno wie o sporcie zespołowym to się uważa inaczej. Nie jestem jego wielkim fanem jakimś, bo dla mnie to tylko ludzie, z talentem do piłki, ale szacunek za to co pokazywał od 18 roku życia i początków gry w bramce Realu się należy. Kto tego nie rozumie ten lama :D
 
Ja powiem przewrotnie, że jestem dumny z bycia kibicem Juve, ostatnią gwiazdą, która jest nielubiana przez kibiców jest niejaki Boniek, który nie tak dawno jawnie opluł Juve. Cóż przykro patrzeć, jak kibice opluwają swoje legendy, ale w świecie, gdzie można opluć dobre imię własnych rodziców i otrzymać za to poklask to niewiele rzeczy jest mnie w stanie zdziwić.

Hehe Boniek nie jest żadną legendą Juventusu. W sumie napisałeś gwiazda, ale jaka jest sytuacja np. z Peruzzim? albo Ibrahimoviciem czy Vieira? Sadze, że niezbyt lubiani są.
 
Ja powiem przewrotnie, że jestem dumny z bycia kibicem Juve, ostatnią gwiazdą, która jest nielubiana przez kibiców jest niejaki Boniek, który nie tak dawno jawnie opluł Juve. Cóż przykro patrzeć, jak kibice opluwają swoje legendy, ale w świecie, gdzie można opluć dobre imię własnych rodziców i otrzymać za to poklask to niewiele rzeczy jest mnie w stanie zdziwić.

Boniek to opluł Juve przechodząc swojego czasu do Romy, dlatego nie ma go np. w Galerii Sław w klubowym muzeum. Piłkarze, którzy zasłużyli na szacunek nie tylko swoją grą ale przede wszystkim dzięki solidarności i pozostaniu w klubie w obliczu degradacji do serie B to chociażby Del Piero, Buffon, Trezeguet, Nedved.. Ibra się zawinął podobnie jak Thuram czy Zambrotta i dlatego mają "specjalne" względy u kibiców.
 
Boniek to opluł Juve przechodząc swojego czasu do Romy, dlatego nie ma go np. w Galerii Sław w klubowym muzeum. Piłkarze, którzy zasłużyli na szacunek nie tylko swoją grą ale przede wszystkim dzięki solidarności i pozostaniu w klubie w obliczu degradacji do serie B to chociażby Del Piero, Buffon, Trezeguet, Nedved.. Ibra się zawinął podobnie jak Thuram czy Zambrotta i dlatego mają "specjalne" względy u kibiców.
Jeżeli chodzi o lojalnosć to można dodać jeszcze Zanettiego,Maldiniego,Tottiego oraz Baresiego, ina tym się konczy lojalność bardzo dobrych zawodników w Serie A.
 
Hahahahahahaha, dobre. Obraźliwe? Ładny debilizm :D Dla mnie jeden chuj czy ManU czy ManUtd. Wskazuję na klub o jaki mi chodzi. Nie mieszkam w Anglii i ManU nie kojarzy mi się z żadnym słowem poza wskazaniem klubu z Manchesteru, a U jedynie na potrzeby odróżnienia od City. ManC też jest obraźliwe :D? Kretyni wymyślili, a wy jak te dzieci wierzycie w jakieś takie bzdury i mnie januszem footballowym określacie, bo nie wiem o takiej głupocie? Jebnijcie się w łby poważnie ;-)
MU też obraźliwe, bo kojarzy mi się z krową? Hahahaha, dzięki za żart na sen :D

Manure to manure, a ManU to Manchester United. No, ale jak przekonać kogoś kto w takie bzdury wierzy i je jeszcze popiera jako słuszne...
 
Born, kurwa. Zrozum, że nie gra się za zasługi w takim klubie jak Real Madryt, szczególnie gdy im się pierdoli większość piłek które rezerwowy bramkarz (Keylor) zapewne by obronił. Raul w ostatnim sezonie w Realu był stosunkowo w dużo lepszej formie niż Iker, a odszedł i nikt mu tego za złe nie ma, wiedział kiedy odejść z klasą. A duchem i spoiwem drużyny jest Ramos, nie Iker. I kończę już chyba, bo zaczyna mi to na nerwy działać, że chyba nie chcesz zrozumieć tego co do Ciebie piszę.
 
Jakiego śmiecia? Przecież traktowali by go jak śmiecia, jakby go zwolnili w połowie sezonu i wyrzucili z klubu na zbity pysk. A tak powinien zagrać w paru meczach Pucharu Króla, paru ligowych i pożegnać się z klasą, to by buczenia nie było, bo by nie zawalił połowy tego co zawalił. Źle to potraktowali Raula, to jest i była prawdziwa legenda Realu i nikt praktycznie nie chciał aby El Siete odchodził, a zrobili mu kameralne pożegnanie, a prawdziwe pożegnanie dostał 4 lata później przy pełnym Bernabeu w towarzyskim meczu.
 
Jakiego śmiecia? Przecież traktowali by go jak śmiecia, jakby go zwolnili w połowie sezonu i wyrzucili z klubu na zbity pysk. A tak powinien zagrać w paru meczach Pucharu Króla, paru ligowych i pożegnać się z klasą, to by buczenia nie było, bo by nie zawalił połowy tego co zawalił. Źle to potraktowali Raula, to jest i była prawdziwa legenda Realu i nikt praktycznie nie chciał aby El Siete odchodził, a zrobili mu kameralne pożegnanie, a prawdziwe pożegnanie dostał 4 lata później przy pełnym Bernabeu w towarzyskim meczu.
Jak śmiecia to go traktują "kibice"na stadionie i o to mi chodzi. A prawda jest taka, że uratował Realowi z Juve dwie setki, a wszyscy oczywiście zapamiętają błąd przy wyrzuceniu piłki z autu. Nie mówię, żeby grał w każdym meczu, ale na cholerę go wyrzucać z klubu.
 
Nie trzeba go wyrzucać z klubu, niech siedzi na ławce i zagra raz na jakiś czas. Tylko, że wtedy będzie bek kibiców którzy Real oglądają raz na ruski rok,że jak to tak można, skoro Iker jest w drużynie to powinien grać. W moim mniemaniu nie musi odchodzić, ale nie powinien być pierwszym bramkarzem.
Dwie setki? Z Marchisio jeszcze zrozumiem, najlepsza jego interwencja poza obronionym karnym w tym sezonie, ale gdzie druga? Chodzi o strzał Pogby?

@B2K i jak coś, to pamiętam co zrobił w finale z Leverkusen w 2002 roku. To było coś wspaniałego, w tej końcówce. Jakby ktoś miał dostęp do ostatnich trzech minut meczu, to niech sobie obejrzy i wtedy zrozumie, co znaczy bramkarz światowej klasy dla swojej drużyny :wink:
 
Nie trzeba go wyrzucać z klubu, niech siedzi na ławce i zagra raz na jakiś czas. Tylko, że wtedy będzie bek kibiców którzy Real oglądają raz na ruski rok,że jak to tak można, skoro Iker jest w drużynie to powinien grać. W moim mniemaniu nie musi odchodzić, ale nie powinien być pierwszym bramkarzem.
Dwie setki? Z Marchisio jeszcze zrozumiem, najlepsza jego interwencja poza obronionym karnym w tym sezonie, ale gdzie druga? Chodzi o strzał Pogby?

@B2K i jak coś, to pamiętam co zrobił w finale z Leverkusen w 2002 roku. To było coś wspaniałego, w tej końcówce. Jakby ktoś miał dostęp do ostatnich trzech minut meczu, to niech sobie obejrzy i wtedy zrozumie, co znaczy bramkarz światowej klasy dla swojej drużyny :wink:
A uj kogo obchodzi zdanie ludzi, którzy raz na pół roku oglądają mecz? ;) Z resztą się zgadzam w stu procentach. Tak, chodzi o Pogbę.
 
Przecież on uderzył prawie że prosto w Ikera, więc nie była to jakaś bardzo trudna interwencja do wykonania. A może zdanie ludzi którzy oglądają mecze raz na pół roku nikogo nie obchodzą, ale właśnie tacy ludzie spamują teraz komentami, jak to robi Born :)
 
Dybala już praktycznie zaklepany. Kwota razem ze wszystkimi dodatkami oscyluje wokół 40 baniek. Mam nadzieję, że się opłaci, a Marotta w końcu się skupi na bokach obrony i skrzydłach.
 
Born, kurwa. Zrozum, że nie gra się za zasługi w takim klubie jak Real Madryt, szczególnie gdy im się pierdoli większość piłek które rezerwowy bramkarz (Keylor) zapewne by obronił. Raul w ostatnim sezonie w Realu był stosunkowo w dużo lepszej formie niż Iker, a odszedł i nikt mu tego za złe nie ma, wiedział kiedy odejść z klasą. A duchem i spoiwem drużyny jest Ramos, nie Iker. I kończę już chyba, bo zaczyna mi to na nerwy działać, że chyba nie chcesz zrozumieć tego co do Ciebie piszę
Wiesz, bramkarzy wiek trochę inaczej się liczy niż zawodników z pola, zwłaszcza ofensywnych. No i pierwsze zdanie, nie gra za zasługi, dodatkowo uważacie, że jest za słaby. To czemu gra? Ja podejmuję dyskusję, nie lubię idiotów, którzy myślą, że umieją dyskutować, a nie mają argumentów i myślą, że dyskusja polega na tym, że trzeba uznać ich opinię za jedyną prawdziwą. Ja staram się wypośrodkować tą sytuację. Rozumiem, że jest teraz już słabszy niż niegdyś, ale mówienie, że to słaby bramkarz jest dość dziwne. Tyle powodów by go się pozbyć, a jednak klub tego nie robi? A i zapominamy o tym, że tu wiele podawanych przykładów lojalnych zawodników za co ich się chwali. U Ikera już nikt nie chwali jego lojalności,a i nie dodaje faktu, że on jest wychowankiem, a nie jakimś gościem, który przyszedł do klubu. Dla mnie to wielka postać, może już nie top, ale wciąż słabym nie jest, a Real najwyraźniej ma wciąż powody by go trzymać, bo przecież klub mierzący w najwyższe możliwe cele musi o tym myśleć?

Co do oglądania. OD czasu jak pojawiło się MMA piłka zeszła na dalszy plan, za tenis również, ale nie jest tak, że nie oglądam nic czy co pół roku. Mistrzostwa każde w zasadzie całe zaliczam. Puchary oczywiście też, polskich drużyn i ciekawsze mecze w Europie i pare innych co jakiś czas meczy. Na ligi już nie starcza czasu chyba, że jest decydująca faza w sezonie i istotne mecze. Tyle, że ja się piłki już na tyle naoglądałem w życiu, że niewiele się zmienia, poza tym, że nie znam aktualnych składów, transferów nie śledzę jak niegdyś np. za czasów Henry'ego i Trezeguet w Monaco. Nie znam też historii MU przez co zostałem pojechany od januszy jakby to był jakiś istotny fakt futbolowy :D Dziwne, że tym ubzdurańcom się ManU z "Menu" nie kojarzy, a chyba każdy lubi przeglądać Menu, bo wie, że zaraz będzie wpierdalał coś dobrego, więc to miłe skojarzenie ;-)
 
Last edited:
Dziwne, że tym ubzdurańcom się ManU z "Menu" nie kojarzy, a chyba każdy lubi przeglądać Menu, bo wie, że zaraz będzie wpierdalał coś dobrego, więc to miłe skojarzenie ;-)
Jak sie może kojarzyć z ''menu'' jak menu mówimy przez ''e',' a Manchester mówimy przez ''a''.
Pogrążaj się dalej,
 
Może Ty tak mówisz i Anglicy również na pewno mówią przez a, ja zawsze wolałem "amerykański" i mówię przez "Men". Nie pogrążam się wcale, bo Ty tak uważasz, nie bój się. Może dla Ciebie takie teorie, że to coś obraźliwego jest czymś co należy wyznawać i nauczać innych, dla mnie zupełnie nie. Śmiać mi się chcę z uważających to za obrazę :D Wymysł jakiegoś idioty popierany przez kolejnych? Nie zamierzam się tym w żaden sposób przejmować. Poza tym to z piłką nie ma nic wspólnego, a ewentualnie z danym klubem i interesowaniem się branżą piłkarską pod innym kątem. Mnie nie interesuje historia każdego klubu na świecie, w którym roku powstali itd. Mnie interesuje to co się dzieje na murawach. ManU, Manchester United, Man. Utd, MU, jeden chuj...to znaczy jeden klub i wiadomo, że o nich chodzi ;]

Ba, skoro to obraza to podejrzewam, że są osoby jawnie używające tego do obrażania United? Też są januszami, bo tak mówią? Raczej idiotami, że uważają, że to obrażać może, no a ktoś z MU strasznie wrażliwy musiał być, że tak mu się to skojarzyło. Widocznie sam miał o swoim klubie pokrewne myślenie jak o "gnoju" ;-)

Nie mów też Legia, tylko np. CWKS czy Wojskowi, bo Legia ma zbyt blisko do "Ległej", a to przecież obraźliwe...Nie mów Arka, bo kojarzy się ze Szparką...Nie mów Wisła, bo przecież skisła się kojarzy :D No jak można w ogóle taką drogą myśleć. Masakra :D
 
Last edited:
Jeśli to dla Ciebie wyznacznik bycia januszem to a)nie rozumiesz chyba tego pojęcia, b)niech Ci będzie ;-)
To tak jakby kibica MMA rozliczać z wiedzy na temat klubów, kiedy powstały, kto założył i...jak je obrażać :D Ja się skupiam na sporcie obecnie, a nie otoczce jednak :-)

Zresztą ManU nie ma nic wspólnego nawet z taką wiedzą, otoczkową. To głupi wymysł co podkreślam i porównałem do polskich drużyn, gdzie jakoś nikt się nie przejmuje, że mają nazwy kojarzące się z różnymi słowami obraźliwymi. Dziwię się, że w ogóle poruszyłeś taki temat, myślałem, że bardziej dojrzały jesteś. Ewentualnie mogłeś napomknąć "Nie wiem czy wiesz, ale wśród Anglików takie określenie uznawane jest za obrazę klubu." Starczyłoby, ale trzeba potrafić w asertywny sposób coś przekazać...
 
Ponoć Bale jest dogadany z Man Utd, bo w Realu jest bardzo nieszczęśliwy. Smuteczek. Niech zrobią transakcję: De Gea+Di Maria za Bale'a +10 mln funtów można dorzucić i będę wniebowzięty. Po co Angel ma grzać ławkę w United, w Realu było mu lepiej :boss:

P.S. Na moje to jednym z czynników, który mógłby "naprawić" Real Madryt i graczy jest.... wymiana kibiców. Serio, zawodnicy inaczej by grali gdyby od pierwszych minut słyszeli doping i wrzawę, a nie atmosfere piknikową. Zmusiłoby to ich do większego wysiłku zapewne. Nie mówię, że się nie poświęcają, ale taki doping to +10 do energii byłoby..
 
Serio, zawodnicy inaczej by grali gdyby od pierwszych minut słyszeli doping i wrzawę, a nie atmosfere piknikową. Zmusiłoby to ich do większego wysiłku zapewne. Nie mówię, że się nie poświęcają, ale taki doping to +10 do energii byłoby..

Mordko ty moja,jest 2015,liczą się ,,piniondze''. Bogatych grubasów stać na dobre bilety to okupują dobre miejsca i wydaje im się że popierdzą w krzesełko to jest +10 do prestiżu.
,,Prawn sandwich brigade'' jak to ich kiedyś Keano określił.
Zblazowani i rozpieszczeni kibice to zmora zarówno czołówki La Liga ,jak i PL.

Bierzta Davida,(podobno właśnie w Madrycie, zarazpotem jak odzrucił 200k/pw) od Angela wara.
 
Typowa bramka z Ekstraklasy :boss:
SandySelfishHorsefly.gif
 
Niech zrobią transakcję: De Gea+Di Maria za Bale'a +10 mln funtów można dorzucić i będę wniebowzięty. Po co Angel ma grzać ławkę w United, w Realu było mu lepiej :boss:

Jakkolwiek zły był obecny sezon Walijczyka to i tak wykręcił takie same staty jak najlepszy piłkarz PL - Eden Hazard, który nawet nie zbliżył się do tego co wyprawiał Bale w swoim ostatnim sezonie w Totkach. Co do Di Marii, to po takim sezonie trudno ocenić na ile spadła jego wartość, a De Gea nie będzie kosztował więcej niż 30 mln, więc taki deal jak proponujesz to czyste szaleństwo. Ciekaw jestem co odwaliłby Angel gdyby w Anglii media jechały po nim choć w połowie tak jak po Bale'u w Hiszpanii.
De Gea wydaje się klepnięty, do tego ze śmieszną kwotę 5 mln euro za sezon. Wreszcie Iker będzie mógł realizować swoje marzenia z Sara gdzieś daleko poza Madrytem.
 
Mordko ty moja,jest 2015,liczą się ,,piniondze''. Bogatych grubasów stać na dobre bilety to okupują dobre miejsca i wydaje im się że popierdzą w krzesełko to jest +10 do prestiżu.
,,Prawn sandwich brigade'' jak to ich kiedyś Keano określił.
Zblazowani i rozpieszczeni kibice to zmora zarówno czołówki La Liga ,jak i PL.

Bierzta Davida,(podobno właśnie w Madrycie, zarazpotem jak odzrucił 200k/pw) od Angela wara.
nie rozumiem co oni kurwa widzą w firmie jaką jest Real, niech de Gea spierdala, nie ma ludzi niezastąpionych. kręcą nosem te hiszpanki zawsze jak tutaj przyjdą, ma okazję stać się legendą, będzie tylko kolejnym $$$ w RM. powodzenia.
 
Back
Top