malinowsky - z tym zasłużeniem sobie na walkę o pas to nie przesadzajmy, bo wszyscy wiemy jak było z Lesnarem. A co do walki o pas, to prędzej należy się mistrzowi 3 organizacji ( Strikeforce, Dream, K-1 ) niż zawodnikowi, który pokonał Paula Daleya. Jeżeli Overeem by wygrał, byłby niepodważalnym, najlepszym ciężkim ( 4 pasy ), w wypadku przegranej, to mistrz UFC pokonałby zawodnika, uważanego ( przez wielu ) za najlepszego spoza UFC.