Drzewo
UFC Middleweight
Jak w temacie. Skłoniła mnie do założenia tego tematu co jakiś czas nawracająca myśl, a mianowicie - co po kapitalizmie?
Co ponad demokracją?
Pytam, bo to pytanie wraca do mnie jak bumerang od jakichś dwudziestu lat, co jakiś czas zawraca mi dupę, po czym znika, bo moje myśli ciężko ułożyć, a bez układania ciężko przebić się przez taką analizę. Nie mówiąc o jej dokonczeniu...
Stąd temat. Zapraszam do dyskusji, z jednym kluczowym założeniem - nie wracamy do istniejących systemów. Możemy sobie brać jakieś elementy, komponować z nich, jednak skoro te systemy były nieskuteczne, to nie zakładajmy, że któryś z nich się nada.
Każdy z obecnych systemów to syf większy lub mniejszy, ale nadal syf.
Raczej zachęcam do dokręcenia wrotek naszym mózgom i wyobraźni, a potem do nakurwiania salt. Bez tego się nie obejdzie. Akcja!
Co ponad demokracją?
Pytam, bo to pytanie wraca do mnie jak bumerang od jakichś dwudziestu lat, co jakiś czas zawraca mi dupę, po czym znika, bo moje myśli ciężko ułożyć, a bez układania ciężko przebić się przez taką analizę. Nie mówiąc o jej dokonczeniu...

Stąd temat. Zapraszam do dyskusji, z jednym kluczowym założeniem - nie wracamy do istniejących systemów. Możemy sobie brać jakieś elementy, komponować z nich, jednak skoro te systemy były nieskuteczne, to nie zakładajmy, że któryś z nich się nada.
Każdy z obecnych systemów to syf większy lub mniejszy, ale nadal syf.
Raczej zachęcam do dokręcenia wrotek naszym mózgom i wyobraźni, a potem do nakurwiania salt. Bez tego się nie obejdzie. Akcja!
