Nokaut roku Sherdoga

HubiSSJ3

UFC
Heavyweight
http://sport.wp.pl/kat,60960,title,Sherdog-wybral-nokaut-roku,wid,13022008,wiadomosc.html


Nokaut roku wdg Sherdoga wygląda właśnie tak ;) Zgadzacie się z tym ? Czy macie inne propozycje
 
No z tym że Ko Shoguna w drugiej walce z Machidą był dobry to się zgodze :)
A ogólnie to szkoda że Pettis tym kopnięciem już słynnym nie znokautował Hendersona bo to był by naprawde piękny Nokaut :)
 
co w nokaucie Shoguna na Lyoto było takiego wybitnego niby?
zwykły lucky punch, nawet nie był na tyle czysty żeby wyłączyć światło Machidy. Lucky punch + dobicie na ziemi - takich KO można szukać na co drugiej gali UFC.

moim zdaniem bardziej knockout roku to Condit - Hardy lub Daley - Smith
 
Szogun cwiczy na tarczach te uderzenia przypuscmy z 10 lat, a ty mowisz ze to lucky punch, no prosze cie !
Lucky punch to byl w walce IceMana z Franklinem. A jesli kojarzysz walke IceMana własnie z Szogunem to wydaje mi sie, ze wlasnie tym samym ciosem powalil on dziadka, co Moczide.
 
A czy ktoś tam Ci napisał że uważa to za KO roku ? Nie poprostu wyrażnie było napisane że uważa się również za jeden z tych dobrych KO.
I tak jak już napisał Shoocker powiem że prędzej Lucky punch był w walce IceMana z Franklinem niż akurat w walce Shoguna z Machidą.

A do tego był też gdzieś artykuł (ale nie jestem pewny czy akurat tutaj go widziałem czy na innej stronie) na temat World MMA Awards i tam właśnie jako KO roku został wybrany właśnie Nokaut Shoguna na Lyoto także samo to też już o czymś świadczy a przynajmniej o tym ze nie był to jakiś pierwszy lepszy Lucky punch co można wnioskować z Twojej wypowiedzi.
 
W MMA o niczym nie świadczy.

W 2010 miało miejsce wiele brutalnych KO. Dla mnie akcje poster boyów Zuffa i SF nie są tak spektakularne jak to co robił Sandro, Takaya, Blanco czy Mamoru.
By o czymś pisać, że jest najlepsze w danej kategorii, potrzeba materiału porównawczego, którego w 2010 jest pod dostatkiem.
 
Dyrma oczywiśćie zgadzam się z tym co napisałeś że to o niczym nie świadczy, ale ja nie sugeruje że to że tam trafił to odrazu świadczy o tym że rzeczywiście był najlepszy w danym roku, tylko że przynajmniej świadczy o tym że jednak był to dobry KO a nie jakiś zwykły pierwszy lepszy Lucky punch a to jest róznica :)


PS. I Ja nigdzie nie napisałem że uważam ten Nokaut za Nokaut roku, tylko napisałem poprostu że zgadzam się z tym że był to dobry Nokaut
 
zapomnialem ze ten nokaut byl w 2010:) tez wczesniej myslalem o Daley'u, ale Lowler tu pasuje bo był jednoczesnie niecodzienny i ładny.
 
Wiadomo że było dużo innych równie efektownych i ładnych nokautów ale za tym przemawia cały przebieg tej walki. Kto z Was oglądając tą walkę widział już Robbiego na deskach ? Manhoef prawie oderwał mu nogę lowkickami ;)Nie mogłem uwierzyć że tak się to skończyło.


Dawno już przestałem czytać komentujących na takich stronkach jak WP ale czasami jednak nie mogę się powstrzymać... i żałujeee :D
 
Back
Top