Jak będzie tylko 10 dla Nagabumbum to tak średnio bym powiedział60mln Fury, 10mln Ngannou
80%-20% za ppv.
Pewnie wielu ludzi liczyło na większy zarobek
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Jak będzie tylko 10 dla Nagabumbum to tak średnio bym powiedział60mln Fury, 10mln Ngannou
80%-20% za ppv.
Niestety ale wjechał i jak mówisz, wygrał. Kondycyjnie dowiózł, zagroził mistrzowi i teraz najlepsze - Usyk bijąc w ten sposób będzie go miażdżył za każdym ciosem, bo mózg się nie zregeneruje w tak krótkim czasie. A zwłaszcza na tak samo bite bomby. Usyk był na widowni?Kurwa, co ten Fury odpierdolił? Od początku walczył na wyjebce, mało inicjując akcji, a jak wyłapał na łeb nokdauna, to walczył już do końca asekuracyjnie... także mało inicjując akcji, przez co finalnie przez całą walkę zostawiał inicjatywę Naganiaczowi. Tak jak nie znoszę Franza, tak tym starciem - niczym Rocky - wygrał życie. Nie dość, że wytrzymał pełny dystans z najlepszym bokserem na świecie, to jeszcze posłał go na deski, sam ani razu nie był zagrożony i wyciągnął jeszcze przegraną zaledwie splitem (pomijam już to, że sędzia, który punktował to dla Jebnebombe to chyba dorabiający sobie na boku Andrea Bocelli). Ogólnie Furiat zawalczył jak debil. Zamiast docisnąć od początku i dojebać nowicjusza, to z każdą kolejną rundą ryzykował jakąś kontuzję przed grudniową super walką z Usykiem. Franz natomiast pokazał całkiem niezłe cardio (w 10 rundzie wyglądał całkiem spoko) i wolę walki, bo pomimo braków w technice, do końca napierał, przez co wcale nie wyglądał jakoś fatalnie na tle tej klasy boksera jak Fury. Po tej wygranej (bo taka przegrana, to dla Nygannou jest jak wygrana w boksie) świat boksu stoi dla Franza otworem i chłopina zarobi tam jeszcze na sporo piżam. Co do Furiata, to po takim występie niech ktoś mi teraz powie, że Usyk nie ma z nim szans.
Nie no 10 ma podstawy plus jeszcze PPV mu wejdzie. Pewnie do tygodnia czasu będą już dokladne liczby.Jak będzie tylko 10 dla Nagabumbum to tak średnio bym powiedział
Pewnie wielu ludzi liczyło na większy zarobek
Chcieli wydymać Freda teraz Fred wydymał ichNie no 10 ma podstawy plus jeszcze PPV mu wejdzie. Pewnie do tygodnia czasu będą już dokladne liczby.
No i jeszcze po walce Fury- Usyk na pewno beda chcieli zrobic rewanż i to za większa podstawe niż 10mln.Chcieli wydymać Freda teraz Fred wydymał ich
Brawo zarobi dobre pieniążki
i chuj wydymał ufc jak mało kto
Conor trzeźwy
Conor trzeźwy
Nawet jego matka w to nie wierzyła. Gdyby mieszkańcy jego wioski postawili na niego ostatnią kozę, to by juz mleka nie mieli. Chłopa wypunktowali Derek Lewis. Bo to że ma pierdolnięcie i jest mega silny, w to nikt nie wątpi.Ngannou król Afryki ostatni sprawiedliwy broni honoru zawodników MMA w boksie Kto by pomyślał
Chyba nikt nie wyprowadził w pole tak prawie całego szacownego grona eksperckiego cohones jak Ngannou tą całą akcją z PFL/ boksem/ Furym.
Chapeau bas!
Niektórzy to nawet do Aliego go porównywali
Bo to rzeczywistość. Ali i Lenox byli wspaniali, ale mieli wtopy w postaci Loss. Fury dalej czyste konto, mimo że średnio mu wczoraj poszło.Beka z ludzi którzy stawiaja Furego jako najlepszego HW ever
Szczerze to nie jestem sobie w stanie wyobrazić, ze jakikolwiek sportowiec z lat 70 mialby szanse ze sportowcem XXI wieku w tych samych dyscyplinach.A myślicie ze prime ali pokonałby furego? Watpie
Jedynie gdyby mieli ten sam wzrost, ale to tez do dyskusji. Myślę, że Lenox byłby większym zagrożeniemA myślicie ze prime ali pokonałby furego? Watpie
Nawet piłkarze nożni polskiej reprezentacji? XDSzczerze to nie jestem sobie w stanie wyobrazić, ze jakikolwiek sportowiec z lat 70 mialby szanse ze sportowcem XXI wieku w tych samych dyscyplinach.
Kolega 2,5 roku wytrzymał bez posta na forum... to się nazywa silna wolaFranek gdyby był młodszy, to może jeszcze coś by zdziałał w boksie. Ale i tak prawdopodobnie jeszcze czeka go jakieś kasowe starcie w tej formule. Choćby z Wilderem, kto mocniej bije. Zamknął parę mord z pewnością, w tym moją. I witam szanowne grono ekspertów, obserwuje Was od dawna, dziś postanowiłem coś skrobnąć po raz pierwszy.
W takich dyscyplinach gdzie liczy się w zasadzie wyłącznie moc/siła to może i by byli, ale wszędzie gdzie umiejętnościami technicznymi można nadrobić, to raczej jest jak mówisz. Sprawdźcie judo jak się pojawiło na IO a to dziś. Tamtejsi to by nawet uchwytu dziś nie zapięli dobrze, bo wtedy się walczyło z 50/50 wyłącznie bo takie było i jest japońskie judo. A dziś cała zabawa jest żeby Japończykom to 50/50 uniemożliwi i jest od chuja wariantów na 2 na 1, rosyjski, krzyżowy itd. I Japońcy musieli się dostosować, więc nawet jak dalej walczą 50/50 to muszą znać inne opcje żeby wiedzieć jak kontrować. W 70 to tych innych opcji nie było i nikt nie znał, więc zero szans. Po prostu nowe warstwy całej zabawy doszły, w boksie pewnie nie jest inaczej - może nie aż tak drastycznie ale na pewno.Szczerze to nie jestem sobie w stanie wyobrazić, ze jakikolwiek sportowiec z lat 70 mialby szanse ze sportowcem XXI wieku w tych samych dyscyplinach.
Tyle to może nie ale 45 lat to bym mógł mu dać, a ma tylko 35 lat...wygląda na 58 lat, uzywki i sterydy to kiepski pomysł
Szczerze to nie jestem sobie w stanie wyobrazić, ze jakikolwiek sportowiec z lat 70 mialby szanse ze sportowcem XXI wieku w tych samych dyscyplinach.
View attachment 82473
Wyścigi konne. Sa rekordy z lat 70 nie pobite do teraz. Koń nazywał się Sekretariat.